Po dwóch miesiącach od premiery Mario & Sonic at the Rio 2016 na Nintendo 3DS, tytuł ten otrzymał wersję na Wii U. Czy edycja na konsolę stacjonarną jest lepsza od przenośnej?
Identycznie jak na 3DSie rozpoczynamy grę od wybrania swojego Mii oraz kraju, który chcemy reprezentować. Zaraz po tym trafiamy do menu głównego, które zostało przygotowane na styl obszaru plaży i okolic, po którym możemy swobodnie spacerować. Trybów rozgrywki jest więcej niż w wersji przenośnej, ich lista wygląda następująco: Heroes Showdown, Single Match, Rio 2016 Tournament Gate oraz Ghost Match Entrance. Wszystkie z nich, poza ostatnim są grywalne w trybie dla dwóch graczy, a Single Match pozwala na rywalizację nawet do 4 osób.
Najważniejszą częścią gry jest Rio 2016 Tournament Gate, w którym przechodzimy wszystkie sporty na trzech, coraz trudniejszych poziomach. W przeciwieństwie do wersji z konsoli 3DS nie znajdziemy tutaj żadnej linii fabularnej, czy wybierania zespołu. Każdą konkurencję na każdym poziomie musimy wygrać trzy razy, by zdobyć złoty medal.
Heroes Showdown polega na uczestniczeniu w określonej konkurencji (5, 10 lub 15), stając po stronie jednego z dwóch zespołów. Po wygraniu danej rundy otrzymujemy kartę bonusu, pozwalającą np. pozbyć się dwóch zawodników u przeciwnika. Przegrany traci dostęp do wybranej postaci. Wygrywa gracz, który pokona kapitana wrogiego zespołu, czyli Mario lub Sonica. Jest to chyba najciekawszy z dostępnych trybów, w którego dobrze się gra we dwie osoby. Taktyczne wybory najlepszych postaci do danego sportu oraz ciekawe konkurencje potrafią przyciągnąć na długie godziny.
Ghost Match Entrance jest jedynym miejscem, w którym dostajemy namiastkę trybu sieciowego. Podczas rozgrywania różnych konkurencji zapisywany jest duch postaci, który udostępniany jest do sieci. Dzięki temu możemy zmierzyć się następnie z duchami innych prawdziwych graczy, próbując pobić ich rekordy czasowe, jednocześnie mogąc zyskać, lub stracić nieco punktów do rankingu. Niestety, nawet taki tryb jest mocno ograniczony, wyłącznie do kilku sportów.
Mario & Sonic at the Rio 2016 na Nintendo 3DS posiadało 14 sportów, z czego każdy posiadał dwie wersje – standardową oraz Plus, które różniły się ciekawymi dodatkami ze świata wąsatego hydraulika i naddźwiękowego jeża. Na Wii U także otrzymujemy identyczną liczbę konkurencji, lecz tylko 3 z nich posiadają opcję grania z dodatkami. Lista sportów wygląda następująco: piłka nożna, rugby, siatkówka plażowa, BMX, bieg na 100m, trójskok, pływanie, boks, jazda konna, gimnastyka artystyczna, bieg sztafetowy, rzut oszczepem, łucznictwo oraz tenis stołowy.
W przeciwieństwie do wersji z konsoli 3DS, na Wii U większość postaci możemy użyć we wszystkich konkurencjach. Z 35 grywalnych zawodników, 14 jest zablokowanych do jednego sportu.
Wersję przenośną gry chwaliłem za ciekawe wykorzystanie funkcji konsoli 3DS. Były konkurencje wymagające przechylania całym urządzeniem, rysowania na dolnym ekranie, a specjalny tryb wykorzystywał wbudowany krokomierz do pokonywania maratonu. Niestety, najwyraźniej producenci zapomnieli, że Wii U również posiada wiele ciekawych funkcji. Nie wykorzystuje się tutaj w żaden sposób ekranu dotykowego, akcelerometrów, czy mikrofonu wbudowanego w Wii U Gamepada. Zamiast tego wszystkie konkurencje polegają na wciskaniu odpowiednich przycisków w dobrym momencie.
Ponownie zabrakło także jakiegokolwiek sensownego trybu sieciowego. Walka z duchami nie jest tym samym, co walka na żywo, gdzie przeciwnik może łatwo popełnić błąd, za każdym razem grając nieco inaczej. Chętnie zagrałbym np. w piłkę nożną, czy rugby z innymi po sieci, co przyciągnęłoby graczy do dłuższej zabawy z produkcją.
https://www.youtube.com/watch?v=ugQpqCPz20k
Oprawa audiowizualna wypada dobrze. Grafika jest ładna, a animacje płynne. Ścieżka dźwiękowa składa się z kilku nowych melodii, sporej liczby kawałków znanych już z gry w wersji na konsolę Nintendo 3DS, oraz pochodzących ze starszych gier z wąsatym hydraulikiem i jeżem na czele. Dodatkowo w każdym sporcie (oprócz gimnastyki artystycznej) można zmienić muzykę na swoją ulubioną.
Mario & Sonic at the Rio 2016 na Nintendo Wii U jest udaną grą, w której mocno brakuje możliwości rywalizacji z innymi po sieci oraz wykorzystania możliwości konsoli. Wiele ciekawych sportów, czy ciekawe tryby rozgrywki nie przyciągną na wiele godzin pojedynczego gracza, bez możliwości rozgrywki online.
Ocena portalu: 8
Grę do recenzji dostarczył Dystrybutor Nintendo Polska – ConQuest Entertainment a.s.
Dodaj komentarz