Wczoraj odbył się event promocyjny gier wchodzących w skład Uncharted: Kolekcja Nathana Drake’a. Spotkanie zostało zaplanowane w Warszawskim Multimedialnym Parku Fontann, jak się okazało to był tylko pierwszy przystanek wyprawy. Przy fontannach natknęliśmy się na stojącego Nathana Drake`a, który przekazał nam kartkę z kolejnym celem. Na odwrocie mieliśmy mapkę okolicy z zaznaczoną drogą do kolejnego punktu. Trzeba przyznać, że forma gry miejskiej bardzo się nam spodobała i zgodnie z wytycznymi podążaliśmy po zaznaczonej ścieżce w stronę Wisły. Jak się okazało naszym celem były dwie połączone barki, przygotowane w duchu trylogii.
Całość prezentowała się bardzo klimatycznie, zwłaszcza teraz kiedy rzeka jest częściowo wyschnięta i barki “osiadły na mieliźnie”. Lokal zorganizowany na ich powierzchni zyskał dzięki temu pewien kąt nachylenia, co potęgowało wrażenie przebywania w wyjątkowym miejscu. Całość mogła przywodzić klimat scen z pociągiem z drugiej części lub statku z trzeciej, choć naszemu gościowi najbardziej kojarzył się z tym Ubot wystający u podnóża wodospadu z jedynki. Niewątpliwie klimat był wyczuwalny.
Wszyscy czekaliśmy na wydarzenie wieczoru, czyli spotkanie z członkiem studia Naughty Dog, którym jest Eric Monacelli piastujący funkcję Community Strategist. Jak się okazało Eric jest bardzo sympatyczną i kontaktową osobą, pracuje w firmie ponad 4 lata i mógł opowiedzieć nam o różnych aspektach z tym związanych. Oczywiście większość czasu poświęcił na przybliżenie nam procesu tworzenia i dopracowywania Kolekcji Nathana Drake’a, jak i omówienie jej konkretnych elementów. Mogliśmy także usłyszeć o planowaniu całego procesu, zboczyliśmy kilkukrotnie na temat The Last of Us i przez kilka minut został nam przybliżony temat Uncharted 4: Kresu Złodzieja.
Jeśli chodzi o ostatnią produkcję, nie dowiedzieliśmy się niczego zaskakującego. Jest zbyt wcześnie, żeby pojawiały się szokujące informacje. Otrzymaliśmy za to ciekawą prelekcję Erica na temat tego jak wyglądał deweloping i współpraca z Bluepoint Games, np. nad wyważaniem poziomów trudności. W studiu wspólnie doszli do wniosku, że można dodać kolejny poziom “Brutalny”, aby powiększyć wyzwanie. Do studia zaproszono także grupę graczy z forum reddita, żeby można było testować nowe rozwiązania i zaczerpnąć świeżej opinii w różnych tematach. Wspomniany poziom Brutalny był testowany przez kolejne osoby, jeśli udawało się im ukończyć grę, poziom został zwiększany. Proces był powtarzany do momentu aż tylko jedna osoba z testujących potrafiła ukończyć grę. Kolejnymi nowościami są np. tryb polegający na zaliczaniu konkretnego rozdziału na czas i porównywanie czasu ze znajomymi. Można także spróbować sił i zaliczyć całą grę na czas w swoistym speedrunie. Dowiedzieliśmy się także o wielu aspektach technicznych, które się zmieniły jak cienie, tekstury, różne efekty cząsteczkowe, ale także rozmycie czy przesunięcie horyzontu. Oczywiście to tylko wierzchołek góry lodowej. W pierwszej części odbył się remastering całej ścieżki dźwiękowej pod systemy 7.1, ale także dodano kolejne wersje językowe zarówno jeśli chodzi o mowę jak i napisy. Masa informacji była oczywiście nam znana wcześniej, jednak dodatkowa wartość przedstawiania wszystkiego “od wewnątrz” jest niepoliczalna w wystąpieniach tego typu. Całość była prowadzona z humorem i wyraźną pasją. Po kolejne informacje związane z Ericiem Monacellim i jego pracą zapraszamy do wywiadu.
Po zakończeniu wystąpienia naszego gościa, zostaliśmy zaproszeni do skorzystania z różnych atrakcji. We wspomnianej drugiej części lokalu mieliśmy dostęp do szeregu konsol z odpalonymi różnymi częściami trylogii Uncharted. Można było na własnej skórze poczuć różnice i usprawnienia, o których słuchaliśmy kilka minut wcześniej. Oczywiście dla zmęczonych podróżników była przygotowana część gastronomiczna, gdzie można było coś przekąsić i się napić, w końcu na wodzie apetyt rośnie. Kompletnym zaskoczeniem była dla mnie kolejna atrakcja, mianowicie był to pan u którego mogliśmy własnoręcznie wybić numizmaty z logiem Uncharted. Dostawaliśmy gołą “monetę”, na której mogliśmy korzystając z młota i specjalnego urządzenia odbić to co zostało przygotowane na matrycy, po chwili nasze dzieło lądowało w kapslu jako pamiątka. Na stolikach były także breloczki z uroczym Sackboyem wcielającym się w Nathana Drake’a.
Impreza była przede wszystkim klimatyczna. Dała nam możliwość spotkania członka jednego z najlepszych studiów świata, zespołu SCEP jak i grupy graczy, z którymi miło było powspominać wspólne przygody Nathana Drake’a. Co ciekawe nawet model wynajęty do odgrywania roli Nathana orientował się w temacie i opowiadał nam o swoich wcześniejszych doświadczeniach z grami Naughty Dog. Merytorycznie jak i technicznie z oprawy imprezy jestem bardzo zadowolony. Do domu wróciła z nami wersja prasowa Uncharted: Kolekcji Nathana Drake’a, więc spodziewajcie się obszernej recenzji tego molocha. Przed nami dużo grania, warto sobie przypomnieć tą historię przed jej przyszłorocznym zwieńczeniem. Kolekcji wypatrujcie już 7 października.


















Dołącz do dyskusji
Zaloguj się lub załóż konto, by skomentować ten wpis.
Dokładnie – “W pierwszej części odbył się remastering całej ścieżki dźwiękowej pod systemy 7.1”.
Podobno go gdzieś musieli wygrzebać co nie było takie proste.
remastering ścieżki do 7.1?, w U2 było 7.1 z tego co kojarzę, pewnie chodzi o jedynkę:)
Dokładnie – “W pierwszej części odbył się remastering całej ścieżki dźwiękowej pod systemy 7.1”.
Podobno go gdzieś musieli wygrzebać co nie było takie proste.
Kamilu kiedy recenzja kolekcji?:)
i czemu się na forum nie chwalisz że dostałeś, daj jakieś zdjęcia czy coś, jak ja bym dostał grę od samych Twórców, to wszyscy w koło by o tym wiedzieli;)
Muszę porobić zdjęcia, postaram się dziś. Jak wróciłem we wtorek o 22 do domu to praktycznie cały czas wolny na granie poszedł, tylko dziś będzie mniej bo nagrywamy podcast. Tekst powinien być gotowy na poniedziałek najdalej na wtorek. Może uda mi się zorganizować jakiś dzień wolny jeszcze, to będzie 9h więcej na granie 🙂 Zobaczysz zdjęcia, jest czego zazdrościć… 🙂