Dla Naughty Dog jest to „naprawdę cholernie trudne”.
Programiści z studia odpowiedzialnego za serię pracują bardzo mocno, ale może im się to nie udać. Zapewniają jednak, że doświadczenie graczy nie ucierpi z tego powodu.
Dyrektor kreatywny studia Neil Druckmann zapytany przez Game Informera jak trudne jest stworzenie gry w 60 fps powiedział
Naprawdę cholernie trudne. Tyczy się to każdej gry. Było to już trudne przy The Last of Us Remastered, a tą grę mieliśmy skończoną i doskonale wiedzieliśmy jak ma wyglądać. A tutaj staramy się przenieść granice tego jak ta gra może wyglądać i zrobić realistyczne sceny przerywnikowe w czasie rzeczywistym. A zrobienie 60 fps jest trudne.
Zapytany o to czy zespół stara się osiągnąć taką ilość klatek na sekundę odpowiedział:
Nie wiem. Na razie naszym celem jest dostarczenie jak najlepszego doświadczenie i w tej chwili staramy się popchnąć wygląd gry. Potem się zastanowimy gdzie jesteśmy i ponownie ocenimy. W trakcie produkcji ciągle podejmujemy decyzje o tym co sprawi, że gra będzie wyglądać i działać najlepiej.
Dalej pytany o różnicach między PS3 a PS4 powiedział:
Szczerze to są zdumiewające. Są rzeczy, które kiedyś były dla nas przeszkodą, a dzisiaj już nie są. To śmieszne jak szybko zapomina się, że coś było problemem. Niemniej jednak, jak w przypadku każdego urządzenia, to co robi Naughty Dog to przesuwanie granicy czegokolwiek i wszystkiego co znajduje się w zasięgu naszego wzroku i naszych rąk. Zawsze istnieją limity zasobów, ale wszystkie problemy, które mieliśmy zniknęły. Teraz mamy ich nowy zestaw.
Dodaj komentarz