• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja
2 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja North Line już jutro w ARC Raiders

2 tygodnie temuAngie Adams

ARC Raiders z 4 milionami sprzedanych kopii

3 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja 1.1.0 do ARC Raiders gotowa do pobrania

3 tygodnie temuAngie Adams

Sporo atrakcji w ARC Raiders jeszcze przed końcem roku

Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja: Grim Fandango Remastered
PlayStation 4

Recenzja: Grim Fandango Remastered

11 lat temu Bartosz Kałkus

Jak spisuje się odświeżony klasyk?

Gry się zmieniły, to nie podlega żadnej wątpliwości. Dzisiejsze produkcje różnią się znacząco od tych sprzed lat. To, co kiedyś było dobre dziś nie musi tak samo bawić i nie ukryje tego żadna ilość pudru, którą została taka gra pokryta.

Na samym wstępie warto to zaznaczyć – nigdy nie grałem w oryginał, jest to mój pierwszy kontakt z tą produkcją. Skoro mam już to wyznanie za sobą, chciałbym przejść do dalszej części recenzji.

Grim Fandango to pierwotnie wydana w 1998 roku przygodówka od LucasArts. W chwili premiery tytuł z miejsca podbił serca graczy i recenzentów, którzy od razu okrzyknęli tytuł grą roku, wybitnym dziełem. Tim Schafer zaoferował dzieło, o którym fani pamiętają do dziś. Jak gra spisuje się po 17 latach?

W Grim Fandango Remastered wcielamy się w postać Manuela Calavera, który musi odpokutować popełnione za życia grzechy, sprzedając zmarłym bilety do Ninth Underworld, czyli miejsca wiecznego spoczynku. Jakość podróży zależy w dużej mierze od tego, jakim człowiekiem było się za życia. Praca powoli zaczyna wychodzić Manny’emu bokiem. Wszystko zmienia się jednak kiedy tajemnicza Mercedes „Meche” Colomar, kobieta bez grzechu, traci swój bilet do wieczności i znika. Manny postanawia jej pomóc i ją odnaleźć.

Fabuła to jedna z największych zalet produkcji. Projekty świata i postaci tworzą niesamowity klimat. Humor płynący z dialogów, sytuacji i wydarzeń jest świetny i właściwie można tylko dla niego w ten tytuł zagrać. Nie chcę wam psuć zabawy, ale nie raz uśmiałem się z rzucanych przez postacie tekstów. Grim Fandango tworzy pewną spójną całość, której próżno szukać gdziekolwiek indziej. To jedyne w swoim rodzaju doświadczenie. Ilość odniesień do pop kultury czy różnych obrządków i wierzeń jest spora, samo ich odszukiwanie może sprawić sporo przyjemności.

O ile fabuła i klimat nie starzeją się tak szybko, tak już mechanika rozgrywki ma swoje lata i widać to od razu. Grim Fandango to dalej tytuł z 1998 roku. Jeśli jesteście zaznajomieni z takimi grami to nie powinno was nic zaskoczyć. Pokolenie graczy, którzy przygodówki kojarzą głównie z produkcjamiod Telltale srogo się zawiodą. Podejście świeżaków do tego tytułu jest jak czołowe zderzenie ze ścianą. Przez lata poziom trudności gier zmalał, stawały się coraz bardziej przystępne i przyjazne. Grim Fandango rzuca nas na głęboką wodę, bez żadnych podpowiedzi, bez żadnej pomocy. Często będziemy musieli przeklikać każdy centymetr kwadratowy lokacji, by znaleźć cokolwiek. Innym razem trzeba będzie na siłę próbować połączyć ze sobą każdy przedmiot, aż w końcu coś z tego wyjdzie. Nie ułatwia tego system ekwipunku – nasz bohater wszystkie przedmioty trzyma w kieszeni swojej marynarki. Kiedy przeglądamy zgromadzone tam przedmioty, oglądamy je jeden po drugim w kolejności, w której je zebraliśmy. Oznacza to, że jeśli chcemy znaleźć przedmiot, który znaleźliśmy parę godzin wcześniej, to musimy przeklikać się przez wszystkie pozostałe rzeczy.
Zagadki w grze są różne, jedne proste, inne dość abstrakcyjne. Ogólnie ich poziom jest znacznie wyższy niż w dzisiejszych tytułach, czyniąc grę bardzo nieprzystępną dla nowych odbiorców. Poziom trudności dodatkowo zwiększa sama grafika – często będziemy się zastanawiać, czy te kilka kolorowych pikseli to to, czego szukamy.

Na tle innych remasterów Grim Fandango niestety wypada blado. Wydany niedawno Oddworld New’N’Tasty czy Resident Evil pokusiły się o znaczącą poprawę grafiki. W przypadku przygód Manny’ego ulepszono głównie oświetlenie i modele postaci. Nie jest to wielka zmiana. Możemy w locie zmieniać renderowanie postaci z oryginalnego na nowy. Różnicę, owszem, widać – na starych postaciach biją po oczach ząbki i rozmycia. Nowy sposób ich renderowania znacząco poprawia odczucia wizualne. Szkoda, że równie dużo nie zrobiono w kwestii lokacji – to niestety wciąż te same tła.
Dodano obsługę proporcji 16:9, ale zrobiono to niezwykle leniwie – ekran jest po prostu rozciągnięty. Polecam granie w oryginalnych proporcjach 4:3, bo tego rozciągniętego obrazu nie da się oglądać.

Na przeciwległym biegunie jest warstwa audio. Wszystkie utwory w grze zostały nagrane od nowa przez orkiestrę symfoniczną i spisują się wyśmienicie. Tak samo jak głosy aktorów, które idealnie współgrają z latynoską stylistyką tytułu.

Dodatkowym smaczkiem dla fanów jest opcja włączenia komentarzy twórców. Ta znana z wydań reżyserskich filmów opcja pozwoli nam w niektórych momentach odsłuchać zabawne wspomnienia twórców. Szkoda tylko, że dźwięk z tym wspomnień leci tylko na ekranie, w którym go odtworzyliśmy – jeśli przejdziemy na inny obszar komentarz się urwie. Oznacza to, że czasem trzeba będzie stać w miejscu przez kilka sekund, aby wsłuchać się we wszystko.

Gra działa bez najmniejszych zastrzeżeń. Technicznie spisuje się dobrze, nie ma żadnych problemów z animacją. Tyczy się to zarówno wersji na PS4, jak i tej z PS Vita.

Tytuł dostępny jest w systemie Cross Buy, więc kupując grę na jednej platformie dostaniemy wersję na drugi sprzęt. Dodatkowo zaimplementowany został system Cross Save w chmurze, więc możemy kontynuować naszą rozgrywkę na drugiej konsoli. Niestety z zapisem wiąże się kilka wad. Grim Fandango, jak na staro szkolną produkcję przystało, nie zawiera systemu automatycznego zapisu. Nasz postęp musimy zapisywać ręcznie, co trwa bardzo długo. Nie wiem czy to wina mojego słabego internetu, ale każdy zapis gry trwa ponad 30 sekund.

Fanów oryginału nie muszę zachęcać do zakupu – oni już dawno grają. Nowicjuszom ciężko mi ten tytuł polecić. Poziom trudności niektórych zagadek może odrzucać i przeszkadzać w czerpaniu radości z odkrywania kolejnych smaczków fabularnych. Wystawiam tak niską ocenę, bo niestety ale mam już za mało czasu i cierpliwości, by przeszukiwać każdy, najmniejszy kąt lokacji, by pchnąć fabułę do przodu. Jeśli jesteście fanami takich przygodówek, to spokojnie możecie dopisać do oceny 3 punkty. Jeśli macie podobne odczucia co ja, to raczej odradzam wam ten tytuł.

Dziękujemy Double Fine Games za dostarczenie gry do recenzji.









Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp

DoubleFine Grim Fandango Remastered Tim Schafer
+

+ Fabuła + Humor + Projekt postaci + Komentarze twórców + Cross Buy i Cross Save + Wysoki poziom trudności niektórych zagadek

-

- Wysoki poziom trudności niektórych zagadek
- Może nie spodobać się dzisiejszym graczom
- Brak automatycznego zapisu
- Długi czas zapisywania gry

8

Bartosz Kałkus

Miłością do gier zaraził go starszy brat, więc z konsolami jest zaznajomiony od kołyski. Miłośnik wszystkich gatunków gier poza wyścigami i grami sportowymi. Osoba pozytywnie nastawiona do życia, która stara się znaleźć coś dobrego nawet w najgorszym tytule. Bardziej niż grafiką gry ujmują go muzyką, a najlepsze ścieżki dźwiękowe z gier ma zawsze przy sobie. Kolekcjoner, któremu już powoli zaczyna kończyć się miejsce na półce. W ostatnich latach wielki fan gier planszowych, a teraz nie może się doczekać aż będzie mógł grać w coop z synkami.

3 odpowiedzi do “Recenzja: Grim Fandango Remastered”

  1. Maverick81PL pisze:
    31 stycznia 2015 o 12:20

    Najgorszy port (NIE REMASTER) jaki widziałem! Nie wiem dlaczego tak wysoka ocena?

    Odpowiedz
    • UzeQ UzeQ pisze:
      31 stycznia 2015 o 12:47

      Napisałem, że gra na tle innych wypada źle. Technicznie nie jest arcydziełem, ale nadrabia to klimatem, fabułą i zagadkami (jeśli ktoś je lubi).

      Odpowiedz
      • Maverick81PL pisze:
        31 stycznia 2015 o 12:51

        Odpaliłem sobie wersje z przed lat i gry praktycznie wyglądają identycznie O.o A nawet gorzej wypada ta wersja pod względem wizualnym… Co fakt klimat i zagadki są wypasione 😉

        Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

8

Recenzja: Psychonauts 2 (Xbox Series X)

Fani oryginalnego Psychonauts mogą wreszcie otwierać szampany. Nie ważne jak ostatecznie sequel się sprawdzi, wreszcie, po 16 latach, udało się ten tytuł wydać.

Psycho gadżety z Psychonauts 2

Double Fine opublikowało kolejny film reklamujący ich nadchodzącą produkcję. Tym razem w dzienniku developerów przybliżą nam dostępne dla graczy gadżety jak Thought Tuner czy Otto-Shot.

Zwiastun i nowe informacje o Psychonauts 2

Do premiery oczekiwanego przez wielu graczy sequela gry studia Double Fine już niewiele czasu. Tym razem twórcy przygotowali dla fanów nowy zwiastun koncentrujący się na fabule tytułu.

Rozszerzony materiał z Psychonauts 2

Double Fine wydało nowy, rozszerzony materiał z nadchodzącego Psychonauts 2. Tim Schafer, szef studia, przedstawia kilka nowych informacji na temat gry.

Psychonauts 2 przeskakuje na 2021 rok [+nowy zwiastun]

Na wczorajszej konferencji Inside Xbox pojawiła się gra Psychonauts 2 od kultowego studia Double Fine.

Psychonauts 2 nie pojawi się w przyszłym roku

Choć rok 2018 jeszcze się nie zaczął to już mamy pierwsze przesunięcie premiery przyszłego roku.

📊 Kto powinien zgarnąć statuetkę Game of the Year na The Game Awards 2025?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

1 dzień temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Razer BlackShark V3 Pro (Xbox, Switch 2)

Razer BlackShark V3 Pro, to słuchawki klasy premium, które latem trafiły na rynek. Obsługują konsole Xbox oraz od kilku dni Nintendo Switch 2. Zapraszamy na nasz test.

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Call of Duty: Black Ops 7 (PS5)

Na jesień spadają nie tylko liście, z wielkim hukiem spadła też forma Call of Duty. Black Ops 7 to najsłabsza odsłona uznanej serii. Szczegóły w naszej recenzji.

3 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: ROG XBOX ALLY X – Gamingowy potwór, który nie jest konsolą

ASUS i Microsoft bardzo by chcieli, aby ich urządzenie ROG XBOX ALLY X nazywać konsolą. Niestety nie możemy się na to zgodzić. Powody znajdziesz w naszej recenzji.

4 dni temuKonrad Bosiacki

realme GT 8 Pro Dream Edition – unboxing smartfona, który pokocha każdy fan F1

Nasza redakcja po raz drugi w tym roku przedpremierowo testuje Dream Edition! Tym razem jest to limitowany smartfon realme GT 8 Pro dla fanów F1 na licencji zespołu Aston Martin.

5 dni temuAngie Adams

Konsolowe gotowe na kolejne 10 lat!

Serwis konsolowe.info świętuje dziś swoje dziesiąte urodziny. Z tej okazji mamy dla Was niespodziankę — nowy wygląd strony internetowej.

Ikona gry battlefield
5 dni temuAngie Adams

Darmowy tydzień z Battlefield 6

Macie może zainstalowany Battlefield REDSEC, ale chętnie sprawdzilibyście Battlefield 6? Twórcy już w przyszłym tygodniu wystartują z darmowym dostępem do części gry.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.