Mamy już zwycięzców, którzy otrzymają kody na Real Boxing!
Wyborem Redakcji VitaSITE.info najlepszych odpowiedzi na pytanie:
Którego polskiego boksera cenisz najbardziej i dlaczego?
udzielili:
Kinga „Sivva” Wałoszek:
Pewnie wiele osób się zdziwi, że w ogóle udział w takim konkursie bierze kobieta. Oczywiście jak pewnie znaczna większość kobiet, nie jestem jakąś niesamowitą fanką sportu walki, jakim jest boks. Nie zmienia to jednak faktu, że lubię od czasu do czasu obejrzeć jakieś widowisko w telewizji – rzecz jasna, wtedy kiedy nie lecą jakieś „super seriale” czy inne ciekawe filmy. Sama miałam przyjemność jeszcze kilka lat temu trenować Aikido (zdobyte 5 kyu) – do dzisiaj nawet mam kimono, bokken i jo (to takie akcesoria niezbędne przy treningach), a jeszcze później kick – boxing i tutaj także nawet do teraz mam rękawice bokserskie i ochraniacze na piszczele. Może kiedyś będzie okazja to Wam pokażę, kto wie może nawet się wdzieje w ten cały ekwipunek :)) To tak tytułem wstępu, aby jednak uzmysłowić przede wszystkim Panom, że kobieta może mieć jednak pewne pasje, hobby – bardziej typowe dla Panów, a także lubi od czasu do czasu obejrzeć jakąś walkę, dobrą walkę.
A teraz do sedna. Którego polskiego boksera cenię najbardziej i dlaczego? Jedyną postacią jaka w tym wypadku przychodzi mi do głowy to Tomasz Adamek, absolutnie nie żaden Gołota, żaden Saleta. Mimo, że o tym drugim, o ile się nie mylę było dość głośno w telewizji, kiedy to oddał swojej córce nerkę. Swoją drogą piękny gest, ale tutaj nie takie kryterium wyłonienia tego „naj” wybrałam. Niemniej jednak pewnie większość z rodziców, osób bliskich postąpiłaby w podobny sposób.
Wracając do Tomasza Adamka. Dlaczego on? Miałam przyjemność oglądania kilku, może kilkunastu jego walk i za każdym razem zadziwia mnie jego wola walki, jego zawziętość oraz dążenie do celu, dążenie do wygranej. Według mnie prezentuje on wysoki poziom boksu, ale nie zwykłego boksu. Boksu w najlepszym wydaniu, pięknego boksu, takiego jaki chciałoby się oglądać. Na swoim koncie ma tylko jedną przegraną. Ktoś zapyta: statystyki mówią, że na 51 walk ma 2 przegrane, a więc dlaczego piszę tylko o jednej? A no dlatego, że walka z Witalijem Kliczko, była z góry przesądzona, a i tak to co zrobił podczas tej walki Adamek to mistrzostwo świata. Dla mnie to on jest zwycięzcą tej walki, oczywiście pod względem mentalnym/psychicznym, bo rzecz jasna fizycznie Kliczko nie ma sobie równych.Pomijając już aspekt czysto zawodowy. Adamek jest przede wszystkim skromnym człowiekiem, co dla mnie osobiście jest urzekające. Jego wypowiedzi zarówno przed walkami, po walkach jak i tych bardziej dotyczących życia prywatnego – nie ma w nich nic nieprawdziwego, żadnego ściemniania i cukrowania. Na koniec jeszcze dodam, że podziwiam Adamka za to co do tej pory osiągnął, zarówno w życiu zawodowym (patrz: boks) jak i prywatnym (ukończone studia, żona, dzieci). A warto podkreślić, że od początku jego życie nie było usłane różami…
Daniel „Wolomin” Gąsiorek:
Dla mnie absolutnym numerem ”1”, zawsze był i będzie Jerzy Kulej.Bez wątpienia jest to legenda polskiego boksu.Już jako dwunastoletnie dziecko pragnął trenować i wychodzić na ring. Jednak w tak młodym wieku nie było to możliwe.Chłopak jednak nigdy się nie poddał i cztery lata później zaczął profesjonalne treningi i karierę boksera. Na pozytywne wyniki nie trzeba było długo czekać.Olimpiada w Moskwie i Jurek cieszył się pierwszym złotym medalem. Potem poleciało już jak po sznurku: złoto na olimpiadzie w Tokio, następnie mistrzostwo europy w wadze lekkopółśredniej i dwa lata później wicemistrzostwo europy. W niedalekiej przyszłości powtórzył wynik z Tokio i zdobył kolejny złoty medal.Długo można wymieniać zwycięstwa Jerzego, ponieważ stoczył prawie 350 walk, z czego 317 wygrał.Poza karierą boksera, Jurek był także posłem, komentatorem sportowym, a także świetnym trenerem.Wielu polskich bokserów zawodowych, zawdzięcza swoje sukcesy właśnie dzięki treningom Kuleja, i zawsze powtarzają: ”Gdyby nie Jurek, nie doszedł bym do tego”10 grudnia 2011 roku, Jerzy Kulej zmarł na raka.Dla mnie zawsze Jerzy Kulej będzie numerem ”1”…
Tomasz „DonkotjoPoland” Kiciński:
Jest nim Andrzej Gołota. Bokser, który w czasach mojej młodości był u szczytu swojej sławy. Zdaje sobie sprawę, że w chwili obecnej są od niego lepsi pięściarze w Polsce, jednak Gołota ma serce i ducha do walki i mimo kolejnych porażek nie poddaje się i nadal walczy, co w moim odczuciu wskazuje na to, że jest to jego całym życiem i nie potrafi z tym zerwać jak narkoman nie potrafi odmówić wzięcia narkotyków. Dla Gołoty boks jest właśnie takim narkotykiem i za to go cenię.
Gratulujemy 🙂 Cała trójka dostaje kody na Real Boxing!

Aaa! Pierwszy raz coś wygrałam 😀
Również dziękuję 🙂
dziękuję konsolowe.info 🙂