Concord miał być Przyszłością PlayStation, a Sony zainwestowało w niego prawie pół miliarda dolarów.
Gdy gra momentalnie po premierze okazuje się totalnym nieporozumieniem, rzadko dobrze się to kończy. W przypadku Concord Sony nawet nie próbowało ratować tytułu, tylko momentalnie zamknęło serwery i zwróciło graczom pieniądze. Jest to jednak zaledwie część porażki studia i wydawcy.
Zaraz po premierze gry, Ryan Ellis, reżyser gry, zrezygnował ze swojego stanowiska, przechodząc do zespołu oferującego jedynie wsparcie. Był on też jednym z założycieli studia, wnosząc swoje siedmioletnie doświadczenie przy tworzeniu Destiny 2. Co tu poszło nie tak?
„Przyszłość PlayStation”
Wygląda jednak na to, że samo Sony miało co do gry wielkie nadzieje. Podczas rozmowy z twórcami gry w Playstation Podcast dowiedzieliśmy się między innymi o tym, jak bardzo początkowo mylono się na temat budżetu. Sony zainwestowało w grę 400 milionów dolarów, a nie jak zakładano (tylko) 100. Sam projekt nazywany był też Przyszłością PlayStation, o potencjale Gwiezdnych Wojen. Niestety, polityka „toksycznej pozytywności” wśród devów zdusiła negatywne komentarze na temat gry na etapie prac nad nią.
Całą rozmowę obejrzycie klikając w poniższy link:
Co to oznacza dla Firewalk Studios? Zobaczymy pewnie w niedalekiej przyszłości. Pytanie tylko, czy Sony nie powinno dać studiu szansy na naprawienie gry? Fallout 76, No Man’s Sky czy Cyberpunk 2077 to aktualnie bardzo dobre gry, które też miały koszmarny start.
Loading ...Firewalk Studios założone zostało w 2018 w ramach probablyMonsters. Na czele studia stali Tony Hsu (wcześniej pracujący między innymi w Activision) oraz Ryan Ellis. W 2021 nawiązali oni współpracę z Sony, a w 2023 zostali przez nich wykupieni i dołączyli do rodziny PlayStation Studios. Studio zatrudnia około 150 pracowników, a Concord był ich pierwszym projektem.
Po przejęciu studia przez Sony ogłoszono, że Bungie i Haven Studios będą pomagać w pracach nad grą.
Concord pojawił się na PlayStation 5 oraz PC 24 sierpnia 2024, a 6 września Sony zamknęło serwery i zwróciło graczom pieniądze. Podyktowane było to fatalnymi wynikami sprzedaży gry i raczej chłodnym przyjęciem. Szacuje się, że grę kupiło około 25 tysięcy graczy. Naszą recenzję przeczytacie tutaj.
Źródło: Video Game Chronicle
Dodaj komentarz