• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja
2 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja North Line już jutro w ARC Raiders

2 tygodnie temuAngie Adams

ARC Raiders z 4 milionami sprzedanych kopii

3 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja 1.1.0 do ARC Raiders gotowa do pobrania

3 tygodnie temuAngie Adams

Sporo atrakcji w ARC Raiders jeszcze przed końcem roku

Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja: Game Builder Garage [Nintendo Switch]

Recenzja: Game Builder Garage [Nintendo Switch]

4 lata temu Harry Raszczak
Superhot, Minecraft, Portal, Sonic – wszystkie te gry odtworzyli fani w opisywanym tutaj programie. A co stworzysz… Ty?

Chciałoby się napisać, że Nintendo Switch to tylko konsola do gier. Nie obejrzymy z niej chociażby filmu przez płytkę czy streaming (nie wyłączając wyjątków niedostępnych w Polsce – ale to inny temat). Długo tak było, że na Switchu właściwie tylko graliśmy. Jednak niedawno szlaki przetarło pewne studio, które wypuściło szlagiery jak: Kalkulator, Cymbałki a w końcu długo oczekiwany… Notanik. Żarty jednak na bok, na przenośnej konsoli od Nintendo pojawiła się najciekawsza jak do tej pory aplikacja. Dlaczego jest ciekawsza od, powiedzmy takiego, kalkulatora? Ponieważ służy do tworzenia własnych gier! Co więcej, pozycja trafiła do nas jak burza. Prace nad nią ujawniono w maju, a udostępnioną ją już 11 czerwca. Dzięki ConQuest Entertainment – oficjalnemu dystrybutorowi Nintendo w Polsce, mogę ją przetestować i podzielić się z Wami moimi uwagami.

Pulpit roboczy

Nikt oczywiście nie oczekuje, że z marszu odpalimy Game Builder Garage i zaprogramujemy naszą pierwszą grę. Przy czym słowo „zaprogramować” może się Wam kojarzyć ze żmudnym pisaniem kodu, a następnie jego debugowaniem. Nie musicie się jednak lękać, w przypadku omawianego tytułu dostajemy do dyspozycji edytor graficzny, który będzie na pewno bardziej przystępny dla początkującego programisty. Tak jest! Fakt, że Wasz program, a właściwie gra zostanie stworzona za pomocą łączenia bloków (o różnym działaniu), nie umniejsza temu, że właśnie programujecie.

Bloki o których wspomniałem zwą się Nodonami. Każdy z nich ma swoją graficzną reprezentację, która nie tylko wygląda często dowcipnie, ale również ułatwia rozeznanie się w układzie połączonych Nodonów tworzących pewną funkcjonalność bądź obiekt w grze. Autorzy postanowili nie oddzielać warstwy tworzenia ścian czy platform od programowania zachowania przeciwników, efektów specjalnych i dźwięków, czy mapowania przycisków dla sterowania postacią gracza. Z jednej strony wszystko możemy od razu zobaczyć, z drugiej jednak, może to wszystko wydać się bardzo skomplikowane. Jedyną zmianą na naszym arkuszu roboczym jest przełączenie rzutu (mówiąc bardziej obrazowo – popatrzymy na arkusz z góry albo od boku).

To co umieścimy na arkuszu, pojawi się również w grze, którą możemy od razu podejrzeć. To bardzo ważny element z którego korzystamy bardzo często. No i tutaj ogromny plus dla twórców Game Builder Garage, ponieważ przełączanie pomiędzy widokiem gry, a widokiem programowania działa bardzo płynnie.

System nauczania

No dobrze, ale co robią te Nodony? Jest ich 80, więc poznanie ich wszystkich na raz byłoby niemałym wyzwaniem. Na szczęście przewidziano pewien system nauki. Czy zaczynacie ziewać na samą myśl o nauce? No to nie musicie się martwić, w przypadku Game Builder Garage uczymy się… tworząc gry. Z tym, że efekt końcowy tworzenia gry z samouczka zawsze będzie taki sam. Czy stworzę grę ja, czy Wy na swoich konsolach, będą wyglądały i działały tak samo. No, może z małymi odstępstwami jak ścieżka dźwiękowa, czy kolor platform. Przez samouczki przeprowadzi nas latająca kulka – Bob. Na początku podświetlony będzie każdy element, który będzie należało kliknąć aby dostać się do poszukiwanego Nodona, jednak z czasem sami będziemy musieli ich szukać z pamięci.

System ten jest skuteczny i ciekawy. Co więcej przyjemny, gdyż w międzyczasie gramy w tworzoną przez nas produkcję. Mało tego! Podczas tworzenia tych gier już pojawiają się pomysły na nasze własne tytuły. Nauczony doświadczeniem doradzę Wam ich zapisywanie i powrócenie do nich po czasie.

Co ważne, wszystkie gry stworzymy swoimi kliknięciami, łączeniami Nodonów i ustawianiem ich opcji. Oczywiście będziemy cały czas prowadzeni za rękę, ale i tak satysfakcja z ukończenia takich gier jest duża. Co więcej, rośnie apetyt na stworzenie swojego autorskiego tytułu. Jakie gry stworzymy ucząc się programowania z Game Builder Garage?

  • Tag Showdown – to platformówka z widokiem od boku dla dwóch graczy, gdzie jeden z nich próbuje złapać drugiego, uważając na spadające kule;
  • On A Roll – gra z użyciem żyroskopu konsoli, polegająca na zebraniu jabłek w korytarzach i unikaniu dziur
  • Alien Shooter – klasyczny side-scroller w kosmosie, gdzie nasz spodek strzela do obcych
  • Risky Run – klasyczna platformówka z widokiem od boku
  • Mystery Room – TPP w stylu Escape Room
  • Thrill Racer – Wyścigówka w której sami zaprogramujecie zachowanie auta rywala!
  • Super Person World – skaczący czerwony ludzik po platformach w pełnym 3d, wszelkie skojarzenia są na miejscu, brakuje tylko włoskiego akcentu.

Sprawdziany i korepetycje

Po każdej stworzonej w samouczku grze czeka nas zestaw 5 małych wyzwań od Alice, naszej kolejnej nauczycielki. Wyzwania te są bardzo przyjemnymi programistycznymi łamigłówkami. Jeżeli je polubimy, to na koniec gry dostaniemy jeszcze 50 takich problemów do rozwiązania, co muszę przyznać, że mnie ucieszyło. Przykładowo, gdy po dłuższej przerwie chciałbym wrócić do programowania własnych gier, na pewno zahaczyłbym o te łamigłówki. Co ważne w trakcie nauki, wyzwania od Alice muszą być ukończone, aby dostać przepustkę do kolejnej lekcji. Nigdy nie byłem zablokowany przez takie wyzwanie zbyt długo. Gdy jednak mamy problemy z którymś zadaniem Alice zaproponuje nam…

Powtórzenie materiału! Większość Nodonów, które poznamy trafi do tak zwanej Alice’s Guide. Jest to okazja do podpatrzenia zachowania bloków, które sprawiają nam problemy. Jak wspominałem, Alice sama zaproponuje nam odpalenie mini-lekcji, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy sami przejrzeli jej przewodnik i zobaczyli interesujące nas Nodony w akcji. To jeszcze nie koniec, oprócz interaktywnych zajęć i „korepetycji”, mamy do dyspozycji dokumentację która przypomina trochę wikipedię. W zupełności nie ma potrzeby aby tam zaglądać w celu przejścia samouczków. Dobrze jednak wiedzieć, że mamy możliwość naprawdę dogłębnego zaznajomienia się z działaniem poszczególnych Nodonów.

Sterowanie

Nie chodzi tu oczywiście o sterowanie w grach, które wymyślimy, a wygodę samego programowania. Bo jeżeli chodzi o możliwości zaprojektowania sterowania w naszych grach to są one ogromne. Mamy do dyspozycji każdy przycisk, kombinacje przycisków, gałki, wykorzystanie żyroskopów… albo wszystkiego na raz! No ale wracając do wygody programowania…

Tych możliwości również jest wiele! Zacznę od tego najprostszego dla młodszych użytkowników. Czyli możliwości sterowania dotykiem. Szczególnie w pierwszych lekcjach, gdy podświetlone są miejsca które należy kliknąć, jest to bajecznie proste i przyjemne. Do obsługi Game Builder Garage przez młodszych użytkowników jeszcze wrócę, jednak przejdźmy do opisów dalszych opcji sterowania.

W trybie zadokowanym musiałem spróbować obsługi Pro Controllerem i przyznam, że była ona dosyć przyjemna. Trochę szkoda, że w opcjach nie możemy zmienić czułości gałek, przesuwanie kursora nawet przy maksymalnym jej odgięciu, trochę jednak trwało. Pomimo tego, nasze ruchy są oczywiście precyzyjne. Długo myślałem, że nie można oddalić bądź przybliżyć obrazu obszaru roboczego poza kliknięciem odpowiednich przycisków na ekranie. Okazało się, że przy kombinacji prawego spustu i gałki możemy kontrolować właśnie ten aspekt. Skrót ten jest przekazany w przewodniku Alice, ale mimo to według mnie zabrakło szybkiego widoku „klawiszologii”.

Prawdziwą niespodzianką było dla mnie to, że oprócz gałek do kierowania kursorem możemy wykorzystać żyroskop. Wystarczy, że przełączymy odpowiednią opcję w menu. Był to bardzo wygodny sposób, jednak brakowało mu precyzji. Na szczęście, zamiast przesuwać suwaki w ustawieniach poszczególnych Nodonów, możemy po prostu kliknąć ikonkę i wystukać wartość na kalkulatorze. Sposób sterowania przy „wspomaganiu celowania żyroskopem”, był moją preferowaną metodą. Podsumowując, sterowanie padem było w porządku przy nauce, jednak okazało się już niepraktyczne przy tworzeniu własnej gry.

To co było jednak silnie reklamowane w związku z premierą Game Builder Garage, to możliwość podłączenia myszy do portu USB w doku. Jak to się sprawdza? Musiałem przepiąć konsolę do monitora, gdyż telewizor był za duży aby siedzieć przed nim z myszką na krótkim kablu. Później już było bardzo dobrze. Myszka pomimo wielu przycisków rejestrowała tylko jeden – lewy przycisk oraz kółko do zmniejszania i powiększania obrazu. Dało się do niej szybko przyzwyczaić. Można też szybko opanować sztukę zaznaczania wielu elementów. Jest to genialną opcją przy chęci skopiowania już gotowych elementów. Sterowanie myszą było moim preferowanym sposobem przy tworzeniu własnej gry.

Czy dziecko temu podoła?

Tak jak obiecałem, teraz trochę miejsca o perspektywie najmłodszych użytkowników. Oczywiście dużą przeszkodą do zrozumienia działania Game Builder Garage jest brak polskiej wersji językowej. Napisy przeczytamy tylko po angielsku, ale nie usłyszymy z głośnika komunikatów w tym języku. Nodony, oraz nasi nauczyciele wypowiadają krótkie kwestie tylko w „swoim” języku. Pomimo tego, jak już wspominałem, pierwsze lekcje polegają na klikaniu w miejscach, które wskaże nam program. Pod koniec i tak stworzymy grę jaką mieliśmy stworzyć. Takiemu klikaniu spokojnie sprosta już na przykład 5 letnie dziecko. Myślę, że młodzi użytkownicy nie będą mieli problemu z zapamiętaniem w której zakładce siedzi poszczególny Nodon.

Dochodzi tu jeszcze kolejna kwestia. Stworzone w samouczku gry są jednocześnie łatwe w sterowaniu oraz mocno satysfakcjonujące. Gramy przecież w swoje dzieło. To naprawdę świetne połączenie. Dzięki niemu młodzi adepci konsol mogą wyrobić sobie koordynację ręka – oko oraz zmotywować się do twórczego myślenia przy własnych grach. Warto też wspomnieć, że w Game Builder Garage możemy tworzyć swoje własne tekstury. Musimy je wpierw namalować, a następnie możemy je nałożyć na trójwymiarowe modele naszej produkcji.

Nabyte umiejętności

Czy program nauczania był wystarczający do stworzenia własnej gry? Uważam, że tak. Ale jest jeden obszar, który nawet do teraz sprawia mi lekkie problemy. Stąd też wniosek, że mógł być albo lepiej wytłumaczony, albo potraktowany trochę inaczej przez twórców aplikacji. Chodzi o łączenia wielu obiektów przy budowaniu na przykład poruszających się przeszkód. Uważam, że przydałby się jakiś dodatkowy podgląd, jak połączą się dokładnie dwa wybrane przez nas elementy.

Przy tworzeniu aplikacji poznamy sposoby używania prostych „klasycznych” logik takich jak „oraz”, „nie”, „odwrotność”, flagi, zdarzenia. Uważam, że nabycie takiej wiedzy może nie tylko przydać się przy zabawie w tworzeniu własnych gier, ale i przydać się na przyszłość. Na przykład pozwoli szybciej opanować pewne elementy pracy z Excelem, Alteryxem, czy Power BI.

Własna gra

No dobrze, nie mogłem oczywiście zrecenzować Game Builder Garage tylko na podstawie samouczków i wyzwań z lekcji. Prawdziwym sprawdzianem jest przecież przeniesienie swojego pomysłu z głowy na konsolę i zagranie w stworzoną przez siebie grę – najlepiej ze znajomymi!

Moją inspiracją były oczywiście trwające właśnie Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Kolejne inspiracje przyszły z lekcji w samej aplikacji. Wiedziałem, że chcę stworzyć grę dwuosobową. Podpatrzyłem też jedną przeszkodę, którą chciałem zmodyfikować i umieścić na boisku, aby trochę zamieszała w szykach graczy. Wiedziałem też, że chcę zrobić małe intro, na szczęście samouczki dostarczyły wszystkich potrzebnych umiejętności do realizacji tych planów.

Pozostał jeden problem. Pomimo obiektów postaci i piłki, nawet animacji kopnięcia, sam efekt kopnięcia nie był w grze dostępny! Innymi słowy, postać stojąc przed piłką i kopiąc ją, nie oddziałuje na nią żadną siłą. Nie chciałem żeby moja gra, roboczo nazwana „Piłkarze” ograniczała się tylko do popychania piłki! Nie chcąc zmieniać nazwy na „Popychacze” wziąłem się do pracy, a właściwie szukania rozwiązania. Próbowałem sam, próbowałem z internetem… w końcu coś znalazłem i… nie byłem zadowolony z efektu. Wpadłem jednak na pewien pomysł. Jak możecie zobaczyć poniżej, udało się!

Nie mogłem się powstrzymać i oczywiście pokazałem tytuł swojego autorstwa przyjacielowi. Co ciekawe, ograł mnie we własnej grze 4-0, ale najważniejsze było dla mnie to, że zabawa w Piłkarzy była naprawdę przednia!

#GameBuilderGarage #NintendoSwitch pic.twitter.com/Cn3ArfgKIU

— Harry Raszczak (@RaszczakPL) June 27, 2021

Ograniczenia

No dobrze, jakie ograniczenia ma Game Builder Garage? Za pomocą 80 Nodonów może nie zaprogramujemy każdej sztucznej inteligencji, mamy ponadto ograniczoną liczbę obiektów które możemy teleportować. Nie ma też za wielu przygotowanych grywalnych obiektów (spodek, postać i pojazd). Jednak trzeba przyznać, że największym ograniczeniem… może być tylko nasza wyobraźnia. Zresztą oceńcie to sami, oglądając poniższe gry, stworzone właśnie w Game Builder Garage:

Omg someone remade super hot in game builder garage #GameBuilderGarage #NintendoSwitch pic.twitter.com/iBAaF7NKS6

— Redboy (@Maned_howler) June 14, 2021

oh. my. god. Someone made MINECRAFT in Game Builder Garage!
See more here: https://t.co/xprW34HST7 pic.twitter.com/nIkipChQZ9

— GameXplain (@GameXplain) June 19, 2021

oh my gosh, someone made a 3D Sonic game in Game Builder Garage! That and 8 more amazing creations right here: https://t.co/PWCBDbIPyF pic.twitter.com/GzEWPmSK00

— GameXplain (@GameXplain) June 13, 2021

Holy cow, someone made Portal in Game Builder Garage! That and 9 other amazing games in our latest showcase here: https://t.co/Ob0ouCfp7b pic.twitter.com/iVFSIc9NuN

— GameXplain (@GameXplain) June 15, 2021

Jeżeli mamy dostęp do Nintendo Online, podzielimy się naszymi projektami z innymi graczami, oraz pobierzemy inne gry do naszej kolekcji!

Werdykt

Game Builder Garage to tytuł uniwersalny tak dla młodych jak i dla starych wyjadaczy. Przede wszystkim jest to pozycja dla osób, które lubią ambitne wyzwania. Proces nauki i oczywiście tworzenia gier jest z aplikacją bardzo przyjemny. Jest tak między innymi dzięki zastosowanemu systemowi nauczania – jeżeli oczywiście nie przeszkadza nam brak języka polskiego. Co warto zaznaczyć, umożliwiono nam użycie przeróżnych sposobów obsługi programu (w tym myszki USB!). Cieszy szybkość z jaką aplikacja przełącza nas między widokiem projektowania, a tym jak wygląda w danej chwili nasza gra. Co ważne, jeżeli posiadamy Nintendo Online, możemy pobierać i dzielić się projektami z twórczymi graczami na całym świecie! Jeżeli chodzi o błędy, to jako takich w Game Builder Garage nie ma, jedynie uważam, że trochę przejrzyściej mogło zostać pokazane łączenie obiektów – na przykład na szybkim podglądzie już w widoku tworzenia gry. Za program zapłacimy 120 zł na eShopie, co jest bardzo atrakcyjną ceną.

Kod recenzencki dostarczył ConQuest Entertainment - oficjalny dystrybutor Nintendo w Polsce

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp

Game Builder Garage Nintendo Switch
+

+ Płynne przełączanie między podglądem a widokiem programowania
+ Przystępny system nauczania
+ Przyjemna i pożyteczna aplikacja!
+ Wbudowana Wiki z informacjami o blokach
+ Cena

-

- Średnia przejrzystość przy łączeniu obiektów otoczenia
- Brak języka polskiego

8.5
Game Builder Garage to tytuł uniwersalny tak dla młodych jak i dla starych wyjadaczy. Przede wszystkim jest to pozycja dla osób, które lubią ambitne wyzwania. Proces nauki i oczywiście tworzenia gier jest z aplikacją bardzo przyjemny - jeżeli oczywiście nie przeszkadza nam brak języka polskiego. Co ważne, jeżeli posiadamy Nintendo Online, możemy pobierać i dzielić się projektami z twórczymi graczami na całym świecie! Jeżeli chodzi o błędy, to jako takich w Game Builder Garage nie ma, jedynie uważam, że trochę przejrzyściej mogło zostać pokazane łączenie obiektów. Za program zapłacimy 120 zł na eShopie, co jest bardzo atrakcyjną ceną.

Harry Raszczak

Wielki miłośnik mobilności Switcha. Szczęśliwy użytkownik PlayStation 5.
Gdy nie rozwiązuje taktycznych i strategicznych łamigłówek pola bitwy lubi uciec w kosmos gdzie nikt nie usłyszy jego krzyku. Nigdzie nie rusza się bez kijka prawdy.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

7

Recenzja: Hitman: Absolution [Nintendo Switch]

Kilka tygodni temu recenzowałem dla Was androidową wersję gry Hitman: Absolution. Czy warto zainteresować się Rozgrzeszeniem Agenta 47 na Nintendo Switch? Przekonajmy się.

Nintendo Switch 2 – gry na wyłączność dostępne po polsku

Świetna wiadomość dla użytkowników konsol Nintendo Switch 2. Najważniejsze gry tej platformy dostaną oficjalne polskie wersje językowe.

Hitman: Rozgrzeszenie za tydzień na Nintendo Switch

Już za tydzień użytkownicy konsol Nintendo Switch będą mogli zagrać w Hitman: Rozgrzeszenie. Feral Interactive przygotowało zwiastun zapowiadający datę premiery tego portu.

Nintendo Direct: Virtual Boy zmierza do Switcha Online

Podczas Nintendo Direct ogłoszono pewną informację dla fanów wirtualnej rzeczywistości. Szczegóły czekają na Was oczywiście w rozwinięciu newsa.

7

Recenzja: Mandragora: Whispers of the Witch Tree [Nintendo Switch]

Mandragora: Whispers of the Witch Tree stara się zdobyć kolejną platformę. Jak tytuł ten sprawdza się na Switchu?

Pokemon Legends: Z-A z nowym zwiastunem

Za nieco ponad miesiąc ukaże się Pokemon Legends Z-A. Dziś możemy obejrzeć nowy zwiastun tego tytułu zmierzającego na konsole Nintendo.

📊 Kto powinien zgarnąć statuetkę Game of the Year na The Game Awards 2025?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

1 dzień temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Razer BlackShark V3 Pro (Xbox, Switch 2)

Razer BlackShark V3 Pro, to słuchawki klasy premium, które latem trafiły na rynek. Obsługują konsole Xbox oraz od kilku dni Nintendo Switch 2. Zapraszamy na nasz test.

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Call of Duty: Black Ops 7 (PS5)

Na jesień spadają nie tylko liście, z wielkim hukiem spadła też forma Call of Duty. Black Ops 7 to najsłabsza odsłona uznanej serii. Szczegóły w naszej recenzji.

3 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: ROG XBOX ALLY X – Gamingowy potwór, który nie jest konsolą

ASUS i Microsoft bardzo by chcieli, aby ich urządzenie ROG XBOX ALLY X nazywać konsolą. Niestety nie możemy się na to zgodzić. Powody znajdziesz w naszej recenzji.

4 dni temuKonrad Bosiacki

realme GT 8 Pro Dream Edition – unboxing smartfona, który pokocha każdy fan F1

Nasza redakcja po raz drugi w tym roku przedpremierowo testuje Dream Edition! Tym razem jest to limitowany smartfon realme GT 8 Pro dla fanów F1 na licencji zespołu Aston Martin.

5 dni temuAngie Adams

Konsolowe gotowe na kolejne 10 lat!

Serwis konsolowe.info świętuje dziś swoje dziesiąte urodziny. Z tej okazji mamy dla Was niespodziankę — nowy wygląd strony internetowej.

Ikona gry battlefield
5 dni temuAngie Adams

Darmowy tydzień z Battlefield 6

Macie może zainstalowany Battlefield REDSEC, ale chętnie sprawdzilibyście Battlefield 6? Twórcy już w przyszłym tygodniu wystartują z darmowym dostępem do części gry.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.