DC otrzymało kolejną produkcję. Tym razem skupia się ona na żeńskich postaciach. Czy w Teen Power rzeczywiście tkwi moc?
DC Super Hero Girls – Teen Power jest grą, która – nie ukrywam – wzięła mnie z zaskoczenia. Nie wiedziałem o jej istnieniu zanim otrzymałem kod recenzencki. Z początku nie byłem pozytywnie nastawiony do tej produkcji. Mimo że bardzo lubię dorobek wydawnictwa DC Comics, to recenzowany tytuł nie zachwycił mnie na podstawie materiałów promocyjnych. Uruchomiłem jednak tę grę… i moja opinia diametralnie się zmieniła. Godziny upłynęły mi niesamowicie przyjemnie i szybko. Co dokładnie tak spodobało mi się w tym tytule? Zapraszam do lektury dalszej części niniejszego tekstu. Przyniesie ona odpowiedzi na te i inne pytania. Przejdźmy więc do analizy poszczególnych składowych gry. Zaczniemy oczywiście od fabuły, jak w niemal każdej mojej recenzji. Naturalnie, jeżeli nie chcecie niczego wiedzieć o opowieści, omińcie poniższy akapit. Jeśli natomiast nie przeszkadza Wam wprowadzenie w wydarzenia początkowe, spieszę z ich zreferowaniem.
Fabuła
DC Super Hero Girls – Teen Power opiera się na podobnie nazywającym się serialu emitowanym na Cartoon Network. Cóż, nie będę owijał w bawełnę. Nie znam tej serii i pierwszy raz zetknąłem się z nią przy okazji ogrywania opisywanej właśnie produkcji. Nie uważam bynajmniej, aby znajomość serialu była wymagana. Zdołałem zrozumieć fabułę gry bez oglądania telewizyjnego cyklu. Wysoce wskazana jest jednak podstawowa wiedza na temat grywalnych postaci – między innymi Wonder Woman czy Harley Quinn. Jeżeli będziemy zdawali sobie sprawę z relacji między postaciami, na pewno łatwiej będzie nam pojąć niektóre dialogi w recenzowanym tytule. Wróćmy jeszcze do fabuły. Jest ona bardzo mało skomplikowana. Oto firma LexCorp zamierza przejąć dzielnice miasta Metropolis, dostosowując je do swoich potrzeb. Do osiągnięcia swego celu zamierza wykorzystać uczennice pewnej szkoły, choć oczywiście nie wszystko będzie takie, jak by się mogło początkowo wydawać. Opowieść nie porwała mnie, nie ma co ukrywać. Zaręczam, że nie będziecie spędzali czasu z DC Super Hero Girls – Teen Power z uwagi na wartość jej fabuły.
DC Super Hero Girls: Teen Power – rozgrywka
Na szczęście rozgrywka jest nieporównywalnie lepsza. Do naszej dyspozycji oddano 6 bohaterek DC, w które możemy się wcielić. Są to: Batgirl, Supergirl, Wonder Woman, Star Sapphire, Catwoman oraz zwariowana, wiecznie zadowolona Harley Quinn. Zdaję sobie sprawę, że doktor Quinzel to postać należąca do obozu złych postaci. Jednak wplecenie jej w fabułę jest dość sensowne i przyznaję, że opowieść bez Harley na pewno byłaby niedopowiedziana. Naturalnie postaci nie różnią się między sobą tylko wyglądem. I tak na przykład Wonder Woman potrafi przyciągać kilku przeciwników za pomocą swojego lassa prawdy. Harley wykorzystuje oczywiście w walce swój groteskowy wielki młot. Natomiast Batgirl może się zaczepić swoją wyrzutnią haków do niektórych wystających obiektów. Dzięki temu dostaniemy się wyżej, w niedostępne w inny sposób (naturalnie nie licząc latania w przypadku Supergirl) miejsca. A tam mogą kryć się nagrania lub ukryte znajdźki. Chociaż w ich przypadku słowo „ukryte” jest nieco na wyrost – bardzo trudno jest bowiem nie natknąć się na elementy kolekcjonerskie.
Walka
Oczywiście eksploracja nie jest podstawowym działaniem paczki bohaterek. W DC Super Hero Girls – Teen Power bardzo często będziemy musieli wziąć udział w walkach. Te zorganizowane są w iście komiksowym stylu. Uderzając oponentów odpowiednio wiele razy bez odnoszenia obrażeń – co nie jest trudne – każdy kolejny atak będzie bez porównania mocniejszy. Zasygnalizuje to także wyświetlający się na ekranie napis SPLASH. Dodatkowo, unikając ciosu przeciwnika tuż przed jego dotarciem do naszej postaci, czas na chwilę się spowolni, co oczywiście wpływa na korzyść danego starcia. Wykonując misje główne i poboczne, będziemy zdobywać gotówkę i punkty rozwoju. W następnym akapicie dowiecie się, do czego przydają się te jednostki.
Rozwój postaci
DC Super Hero Girls – Teen Power pozwala nam ulepszać umiejętności swoich postaci. Dzięki temu zwiększymy zadawane obrażenia, poprawimy wytrzymałość naszej postaci czy odblokujemy dodatkowe ruchy. RPG-owość tej gry nie jest może na najwyższym poziomie, ale mimo wszystko miło jest widzieć pewne nagrody za postęp i możliwość dostosowania zachowania postaci do swoich preferencji. Pozostając jeszcze przy dostosowywaniu bohaterek, należy wspomnieć o aspekcie wizualnym. Na zakupienie czeka masa strojów i ich elementów. Buty, spodnie, koszule, maski – każdy znajdzie coś dla siebie. Warto zaznaczyć, że kostiumy zapewniają wyłącznie zmianę wizualną i nie oferuję dodatkowych umiejętności. To bardzo dobrze – dzięki temu nie musimy poświęcać ulubionego wyglądu na rzecz możliwości. Stroje kupujemy, wydając na to monety przyznawane za wykonanie misji głównych i pobocznych.
DC Super Hero Girls – Teen Power – odblokowywanie misji
Bardzo interesująco rozwiązano kwestię pojawiania się misji. Mianowicie jest ich tym więcej, im więcej obserwujących nas osób ma dana postać. Zgodnie z tytułem recenzowanej gry, głównymi bohaterkami są nastoletnie wersje znanych postaci. Wobec tego nie da się uniknąć przywiązania do mediów społecznościowych. Możemy – i powinniśmy – wstawiać zdjęcia na Superstapost (odpowiednik Facebooka w grze). Zapewni nam to wzrost popularności, a tym samym więcej dostępnych zadań.
Wygląd
DC Super Hero Girls – Teen Power wygląda bardzo dobrze tak na ekranie konsoli w trybie przenośnym, jak i na telewizorze po wsunięciu Switcha do stacji dokującej. Animacje są świetne i można odnieść wrażenie, że oglądamy interaktywny film animowany na Cartoon Network. Udźwiękowienie jest dobre, aczkolwiek motyw muzyczny nieco za często się zapętla. Można przed to odnieść wrażenie obcowania z produktem nieco budżetowym, a tak nie jest. Gra kosztuje bowiem ponad 200 złotych. Trzeba też zaznaczyć, że to stanowczo za wysoka cena. Produkcję tę można bez problemu przejść w mniej niż 10 godzin.
Czy warto kupić DC Super Hero Girls?
DC Super Hero Girls – Teen Power to dobra propozycja dla osób szukających prostej rozgrywki z bohaterami DC Comics. Szkoda, że nie znajdziemy tu trybu współpracy. Nieprzyjemne wrażenie wywołuje też brak obsługi ekranu dotykowego. Normalnie nie byłby to wielki problem, ale weźmy pod uwagę, że to tytuł dostępny wyłącznie na Nintendo Switch. W ogólnym rozrachunku bawiłem się dobrze i polecam tę grę. Poczekajcie jednak na przecenę. Aktualna cena, ponad 200 złotych, to stanowczo za dużo.
Kod recenzencki dostarczyło Nintendo.
Dodaj komentarz