Recenzja: Just Dance 2021 (Xbox Series)

Kolejny rok i kolejna odsłona Just Dance! Wskoczcie razem ze mną w kolorowy świat tańców z telefonem w ręku!

Co podkreślam co roku, recenzując już trzeci raz nową odsłonę Just Dance, nie należę do wielkich fanów tańca. Ani muzyki pop. A jednak, każde nowe Just Dance to mnóstwo radości i długich godzin spędzonych na tańczeniu. Sama bym się nie spodziewała.

Tegoroczna odsłona to 40 nowych piosenek, nowe warianty ekstremalne i kolejna wymówka, żeby ruszyć się sprzed kanapy.

O co w ogóle chodzi?

Just Dance 2021 to jedna z tych interaktywnych gier, kiedy pada odkładamy w bezpieczne miejsce, a do boju startujemy z telefonem. Na poprzedniej generacji konsol działać będą stare akcesoria do śledzenia ruchu, ale Xbox Series nie obsługuje Kinecta. Jak większość ludzi wie, niewielka to strata, a sam Just Dance jest… łatwiejszy z telefonem.

Pierwszym krokiem (po zainstalowaniu gry) będzie więc pobranie aplikacji Just Dance Controller dostępnej na Androida (od wersji 4.4) i iOS (od wersji 10.0). Urządzenia nie wymagają wiele, więc nawet na starszym sprzęcie będziecie w stanie dobrze się bawić. Następnie w grze decydujemy, czy gramy telefonem i możemy odłożyć pada na kilkadziesiąt dobrych minut.

Startowe menu Just Dance 2021 (i wielu poprzednich) pozwala nam na wybranie jednej z trzech opcji: gra dla dzieci, normalna gra i szybka gra. W tej pierwszej znajdziemy oczywiście piosenki przygotowane z myślą o dzieciach, a w ostatniej to gra wybierze za nas piosenkę, do której możemy od razu zacząć tańczyć. Środkowa opcja przeniesie nas do pełnego menu, w którym znajdziemy mnóstwo radości – playlisty, piosenki, wyzwania i wszystkie listy zbieralnych „przedmiotów”.

Piosenki

Wśród tegorocznych piosenek znajduje się kilka tytułów z list przebojów, w tym Blinding Lights czy Dance Monkey. Nie brakuje jednak tytułów, które ucieszą ludzi ze starszych roczników, jak Bailando czy Samba De Janeiro. Jest też Without Me Eminema, chociaż musicie uważać, bo to piosenka z najwyższym poziomem trudności!

Piosenki podzielone są na cztery różne poziomy trudności, chociaż w trybie liczącym kalorie (Sweat Mode) zobaczymy trzy poziomy intensywności, które nie zawsze będą ze sobą powiązane. Trudność to skomplikowanie „figur” tanecznych, a na intensywność składa się głównie ilość tych figur i ich typ oraz długość utworu.

Sprawdźcie poniższą listę i powiedzcie, co Wam stąd najbardziej odpowiada!

Lista piosenek

Rozgrywka

Do gry dołączyć możemy w maksymalnie 6 osób. Wybieramy z listy interesującą nas piosenkę i z telefonami w prawej dłoni zaczynamy podążać za figurami na ekranie. Podczas pierwszych uruchomień gry, plansze z instrukcjami pojawią się przed samym startem rundy. Pokażą, co macie śledzić i jak grać. Możecie śledzic figury w prawym dolnym ekranie, albo starać się tańczyć kompletny układ, który odtwarzać będą postacie na ekranie.

Utwory dostępne będą w wersjach solo, duetach, a nawet trzy i czteroosobowych układach (choć możemy grać dowolną liczbą, spokojnie) i pomiędzy sobą będą mieć wyrównane poziomy. Znajdziemy tango i inne tańce „kontaktowe”, obok szalonych wygibasów, które każdy wykonuje we własnym zakresie.

Tegoroczna selekcja piosenek jest naprawdę… mocna! Mnóstwo utworów, które nie znudzą się tak szybko i trafią do każdej grupy wiekowej. Dla młodych fanów „mocniejszych brzmień” będzie Lacrimosa (dubstep poskładany na klasycznej muzyce Mozarta), dzieci lat ’80-’90 pewnie z pewną rezerwą i w ukryciu tańczyć będą do dyskotekowych hitów jak Bailando.

Nowości w Just Dance 2021

W tegorocznej odsłonie Just Dance pojawiła się opcja „Autodance„. Jeśli macie podłączoną kamerę, możecie nagrać swój taniec i opublikować go w galerii! Jeśli wyjdzie Wam to naprawdę dobrze, inni gracze będą mogli wskoczyć do gry widząc Was jako instruktorów. Nawet w pierwszym tygodniu od premiery można było zobaczyć filmy od fanów.

Jeśli jednak wolicie typowe avatary, możecie opcję Autodance i galerię wyłączyć w ustawieniach.

„Starości”

Sporo w Just Dance 2021 się jednak nie zmieniło. Interfejs wciąż jest taki sam, a przechodząc do kolejnej edycji gry zachowujecie wszystkie wyniki z poprzednio tańczonych piosenek (oraz avatar, choć gdy spróbujecie go wyedytować, to już nie dacie rady ustawić takiego samego, bez otwierania starszej gry). Ze smutnych rzeczy, nie przenoszą się autorskie playlisty. Trochę mnie to zasmuciło, bo faktycznie ich używałam — jedna do tańczenia z dziećmi (Skrillex, Billie Eilish, Jamiroquai) i druga dla mnie do „aerobiku”, zawierająca piosenki, których układy to bardziej ćwiczenia, niż taniej.

Nadal odblokowujemy ekstremalne wersje piosenek po uzyskaniu Superstar lub pięciu gwiazdek, pojawiają się też avatary i podtytuły postaci. Nadal mamy maszynkę, z której wylatują nam różne „gadżety”, jak naklejki czy dodatki do avatarów. Mnóstwo odblokowywania.

I tak, dalej jest osiągnięcie Cheeseburger, za spalenie konkretnej liczby kalorii w trybie ćwiczeń.

Just Dance Unlimited

Subskrypcyjna usługa Just Dance Unlimited to dostęp do ogromnego katalogu piosenek, w którym znajdziemy utwory z poprzednich edycji gry. Od hitów Billie Eilish, przez Lanę del Rey, Skrillexa, Seana Paula, do Katy Perry i Lady Gagi. Będzie Outcast, Bonnie Tyler i Jamiroquai. Obok Baby Shark i piosenka z Angry Birdsów czy Pacmana. Szaleństwo!

Po zakupie gry będziecie mogli aktywować Just Dance Unlimited za darmo na 30 dni. Po tym okresie będziecie musieli podjąć decyzję, czy warto dalej płacić. Z własnego doświadczenia wiem, że jeśli zamierzacie wracać do Just Dance 2021 przynajmniej raz w tygodniu, to jest sens.

Wrażenia

Just Dance 2021 (i każda poprzednia odsłona) to solidny tytuł, który robi dokładnie to, co obiecał robić, a w dodatku zaskakuje tym, że się podoba. W teorii nie jestem targetem, a bawię się jak głupia kolejny rok. I opłacam Just Dance Unlimited, skaczę przed telewizorem z telefonem w ręku, starając się wykręcić jak najlepsze wyniki na ulubionych układach (Bangarang ♥).

Dla mnie to tytuł obowiązkowy, nie do „wymasterowania” w trzy tygodnie, tylko taki, do którego będziecie raz na jakiś czas wracać, szczególnie teraz, gdy pogoda nie pomaga w aktywnościach. Subtelna okazja, żeby wstać z kanapy.

I ważne informacje: nawet jeśli jesteście na wózku, Just Dance to wciąż gra dla Was. Może nie zrobicie dokładnie wszystkiego, ale sporo da się zrobić samymi rękami!

Z ciekawostek

Aktualizacja do wersji Xbox Series nie wnosi nic ciekawego. Jeśli jest więcej klatek, nie zauważyłam. Już wersja z Xbox One działała bez zarzutów. Podobnie pewnie będzie na PlayStation 4 i 5.

W wersji Xboksowej nie da się robić screenshotów. Nie wiem czy to bug (mam nadzieję), ale bardzo mnie to zasmuciło, szczególnie, że dedykowany przycisk do zrzutów ekranu pozwala nie przerywać rozgrywki.

Just Dance 2021 ukazał się 12 listopada na Xbox One, PlayStation 4, Nintendo Switch oraz Google Stadia. Wersja na konsole nowej generacji miała swoją premierę 24 listopada.

Grę do recenzji udostępnił Ubisoft.