• NEWSY
  • PlayStation
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Poradniki
  • Kultura
    • Kino news
    • Recenzje
    • Wszystko
    • Cosplay
  • Redakcja

Recenzja – Tiny Racer [Nintendo Switch]

| 2 lata temu | Autor: Magdalena Kucharska

Nintendo Switch to system, który nie ma szczęścia do wyścigów. Poza portami znanych produkcji, które mamy na dużych konsolach platfomę omijają znane i chwalone dedykowane gry z samochodami. Czy Tiny Racer ma szansę zmienić ten obraz?



Gra wydana przez IceTorch Interactive miała premierę w eShopie nieco ponad tydzień temu. Niestety już na wstępie nie będzie różowo – jest to jedna z tych produkcji, jakich znajdziecie od groma w sklepiku na konsoli Nintendo. Tania, bez większego rozgłosu przed premierą, od studia/wydawcy, o którym prawie nikt nie słyszał. Zapewne ominęlibyście ją szerokim łukiem przeglądając premiery dostępne do pobrania i wierzcie mi – dobrze byście zrobili.

Tytuł posiada tylko trzy tryby rozgrywki – Tournament, Arcade i Time Trial.

W pierwszym z nich rozgrywamy turniej składający się z kilku wyścigów na różnych torach. Na początku mamy dostęp jedynie do najniższego poziomu trudności, kolejne odblokujemy kwalifikując się wystarczająco wysoko w rankingu. Powiecie, że nic w tym złego, a i owszem. Problem zaczyna się wtedy, gdy zdamy sobie sprawę, że dostaliśmy zaledwie 15 bliźniaczo do siebie podobnych tras. Na jeden turniej przypada raptem około 3 wyścigów i tak oto po 15 minutach mamy koniec zabawy. Twórcy udostępnili wprawdzie kilka samochodów do wyboru, ale niestety – niczym się nie różnią. Każdy prowadzi się tak samo, a tylko wygląda inaczej. Poza tym juz przy ogrywaniu pierwszego trybu widać problemy w optymalizacji gry. Po zakończonym wyścigu przyciski na chwilę przestają działać i nie wiadomo co się dzieje. Nie można wybrać kolejnego etapu, czy przejść do menu głównego. Najprawdopodobniej gra pozwala dotrzeć do mety reszcie kierowców sterowanych przez system, ale nie ma stosownego komunikatu, który by o tym powiadomił. Ot nagle mamy wrażenie, że gra się zacięła i możemy zacząć panikować. Dodatkowo w menu nie działają przyciski na kontrolerze, poza A do zatwierdzania. Żeby wrócić się do poprzedniego ekranu, musimy d-padem wyklikać się znów na pozycję przycisku „BACK” i dopiero go kliknąć, zamiast nacisnąć B, jak w większości gier. Myślałam, że jest to naleciałości z UI mobilnego, a gra była portem. Niestety strona wydawcy nie zawiera takich informacji, więc nie udało mi się tego potwierdzić.

Obok niesatysfakcjonującego Tournament mamy jeszcze Arcade. Czy tutaj jest lepiej? W sumie to nie. Dalej mamy te same samochody. Do ich wyglądu się nie przyzwyczajajcie. O ile sylwetka auta pozostaje ta sama, to kolorystyka jest losowa co wyścig. Dlaczego? Bo twórcy mieli taki zamysł. Czy mamy na to wpły? Nie. Potem wybieramy tor i tutaj okazuje się, że niektóre z nich są zablokowane do momentu zajęcia odpowiednio wysokiego miejsca w turnieju. Wielka szkoda, bo wszystkie mapy, które nie wyglądają jak odgrzewany kotlet z lekką domieszką innych przypraw są dla nas niedostępne od początku. Z izometrycznego rzutu ukazującego trasy mogę jednak wywnioskować, że i tutaj nie czekałaby nas rewolucja. Ot kilka plansz dostało inne tekstury.

Ostatnim trybem jest Time Trial. Tutaj filozofia jest prosta – wybieramy trasę, samochód i ustawiamy rekord czasowy. Raczej dla pasjonatów.

Kultura jazdy, a właściwie jej brak.

Skoro możliwości mamy omówione, to zajmijmy się tym, jak właściwie się w tej grze jeździ. Nie będę tutaj lać wody, nie pamiętam, żebym grała kiedykolwiek w życiu w gorsze wyścigi. Model samochodu ślizga się po powierzchni, jeśli napotka przeciwnika prowadzonego przez komputer to momentalnie się do niego „przylepia” i obydwa samochodu spadają z trasy. Każda rampa to wyzwanie i 90% pewności, że będziemy musieli zrestartować położenie samochodu na trasie, bo bez względu na prędkość zawsze przód leci w dół i skok kończy się kraksą. Poza tym, że jazda nie przyciąga do gry, to jeszcze warstwa wizualna jest bardzo mierna. Rozpikselowane elementy otoczenia, które mamy blisko siebie, bardzo mocno rozmazany horyzont, żeby zatrzeć problemy graficzne, a do tego zupełnie nieciekawe tory. Jak już wcześniej wspomniałam – pierwsze trasy wyglądają prawie identycznie. Te same assety, ta sama górzysta stylistyka, jedynie różnią się oświetleniem i porą dnia. Jako wisienkę na torcie moich narzekań zostawiam jeszcze warstwę dźwiękową. Podczas wyścigów słyszymy tylko lekko samochody, ale w menu spotkamy… sama nawet nie wiem jak to nazwać. Pamiętacie takie furgonetki z lodami, które jeździły po polskich miastach? Albo inne melodyjki w polskich parkach rozrywki. Tępe, wrzynające się w mózg, miałkie melodie. To właśnie dostajemy zaraz po odpaleniu gry. Za każdym razem, gdy odpalałam grę, jak najszybciej chciałam włączyć jakiś tryb. Żeby tylko nie musieć tego słyszeć.

Tytuł posiada też tryb wieloosobowy. Niestety mimo zapewnień na stronie nintendo.com, że zagram z kumplem na drugim joyconie nie udało nam się tego dokonać. Wybraliśmy samochody dla każdego z nas, ale żadnemu nie udało się ruszyć z miejsca, przyciski za to odpowiedzialne po prostu nie działały. Nie wiem, czy to lekki bug, który zostanie naprawiony w łatce, ale nie zachęciło mnie to do powrotu do gry.

Podsumowując Tiny Racer niestety nie przyniesie chwały Nintendo Switch. To bardzo słaba gra, która moim zdaniem, nie powinna ujrzeć światła dziennego w innej formie niż free to play na telefonach. Mam nadzieję, ze studio za nią odpowiedzialne będzie ją jeszcze wspierać i naprawiać. Na tę chwilę niestety nie miałabym serca komukolwiek jej polecić.

Za dostarczenie kodu do recenzji dziękujemy IceTorch Interactive.

Share this:

  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Telegram (Opens in new window)
  • Click to share on WhatsApp (Opens in new window)
Konsolowe.info
Follow @KONSOLOWEinfo
eShop IceTorch Interactive Nintendo Switch Tiny Racer
+

+ niestety nic nie potrafię tutaj wskazać.

-

- niewielka liczba torów
- brak zróżnicowania w modelu jazdy pojazdów
- muzyka
- grafika
- brak satysfakcjonującej rozgrywki

2

Magdalena Kucharska

W grach zakochana od 10 roku życia gdy na gwiazdkę dostała PSXa. Od zawsze lubiła te dziwne japońskie gry i tak jej zostało. Grywa głównie w jRPG, uwielbia gry rytmiczne, ale też stara się być na bieżąco z nowościami. Zbiera trofea ?

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Lego Super Mario otrzyma nowe zestawy

Nowe zestawy z serii Lego Super Mario pojawią się już na początku przyszłego roku. Bez wątpienia jest na co czekać.

Aktualizacja oprogramowania Nintendo Switch do wersji 15.0.0

Nowa aktualizacja systemu między innymi poprawia stabilność i aktualizuje oprogramowanie kontrolera. Więcej szczegółów poznacie w newsie.

Wrześniowy Nintendo Direct już jutro!

Już jutro, 13 września zobaczymy 40-minutowy pokaz Nintendo Direct. Znajdziecie tutaj link do zapowiadanej prezentacji.

Test: karta pamięci Hikvision 256 GB TF-G2 [Nintendo Switch]

Nawet nie wiecie, jak długo zastanawiałam się nad tym, co mogę napisać o karcie pamięci do konsoli Nintendo Switch. Zrobię co w mej mocy, byście dowiedzieli się o niej jak najwięcej.

W co warto zagrać na Nintendo Switch we wrześniu 2022?

Nintendo Switch niebawem dostanie kolejne gry. Czym warto zainteresować się we wrześniu? Oto nasze zestawienie najciekawszych premier.

Gamescom 2022: PlayStation i inni wielcy nieobecni

Gamescom otworzy swoje hale dla fanów gier już za nieco ponad 2 miesiące. Wiadomo też, jakie studia nie pojawią się w Kolonii.

HOT

21 godzin temu / Bartosz Kwidziński

E3 2023 bez PlayStation, Xboxa i Nintendo

E3 ponownie odbędzie się tego lata w Los Angeles. Okazuje się jednocześnie, że trzy wielkie firmy nie pojawią się na tym wydarzeniu.

1 dzień temu / Harry Raszczak

W co warto zagrać na Nintendo Switch w lutym 2023?

Na Nintendo Switch niebawem pojawią się kolejne gry. Czym warto zainteresować się w lutym? Oto nasze zestawienie!

5 dni temu / Bartosz Kwidziński

Steam Deck – w co warto zagrać w lutym 2023?

Steam umożliwi nam niebawem zagranie w kolejne produkcje. Jakimi tytułami warto zainteresować się w lutym z perspektywy posiadacza Decka?

6 dni temu / Angelika Borucka

Hi-Fi RUSH — rytmiczna gra akcji od Tango Gameworks

Zgodnie ze świeżymi plotkami, na prezentacji Developer_Direct zobaczyliśmy nową grę od Tango Gameworks - Hi-Fi RUSH.

1 tydzień temu / Konrad Bosiacki

Pierwsze wrażenia: DualSense Edge, czyli pro kontroler od Sony

Sony Interactive Entertainment opracowało swój pierwszy profesjonalny kontroler, który możemy podłączyć do konsoli PS5. Zapraszamy na pierwsze wrażenia z użytkowania DualSense Edge.

2 tygodnie temu / Harry Raszczak

PortalCon 2023: Najważniejsze zapowiedzi Portal Games!

Ameritrashe, gry Euro, niespodzianki, karcianki, gry na licencji i wreszcie… gry na literę T. Portal Games jak co roku zdradził swoje plany wydawnicze!

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2023 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.