Upolowane przez oprogramowanie egzemplarze trafiają później na aukcje w zawyżonych cenach.
Pamiętacie takie serwisy jak Snajper? Jeżeli wam to nic nie mówi, to jest bot aukcyjny, którego zadaniem jest podbicie licytacji za nas, najczęściej w jej ostatnich sekundach. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ podobnego rodzaju bot jest wykorzystywany do wykupywania świeżo pojawiających się sztuk Nintendo Switch w Ameryce Północnej.
Jak donosi Motherboard, powstały początkowo jako żart BirdBot zdążył już sobie zgromadzić duże grono wielbicieli. Na forum Discord liczącym ponad 1000 użytkowników, znaleźć można posty z poradami oraz zdjęciami z udanych polowań. Takich botów jest sporo jednak to jest pierwszy przypadek, których celem jest konsola Nintendo. Jak łatwo wywnioskować, sprzęt zakupiony przez oprogramowanie później trafia na aukcje, gdzie jest sprzedawany nawet w podwojonej cenie. Sprawa jest jeszcze bardziej poważna, ze względu na panującą epidemię, konieczność izolacji w domach. Jakby tego było mało, niedawno swoją premierę miał Animal Crossing: New Horizons, a Switch jest oficjalnie wyprzedany na większości rynków.
Podobny los spotkał grę wydaną na Switch – Ring Fit Adventure. Osoby, które zdążyły kupić mogą uznać się za szczęściarzy, ponieważ nawet na Allegro ceny gry potrafią być dwukrotnie większe od pierwotnej. Miejmy nadzieję, że wszystko wróci do normy i Nintendo będzie mogło zaspokoić zapotrzebowanie potencjalnych nabywców.
Źródło: Eurogamer.
Dodaj komentarz