Dangerous Driving zaledwie za kilka dni pozwoli nam rozwalać samochody przeciwników. Co nowego ma zawierać rozgrywka?
Na pewno kojarzycie serię zręcznościowych gier wyścigowych – Burnout. Do tego gatunku ma też należeć właśnie Dangerous Driving – produkcja, która już w tym miesiącu będzie dostępna na konsolach PlayStation 4 i Xbox One.
W grze będzie dostępne 9 trybów przeznaczonych dla jednej osoby, a na całość rozgrywki dla samotników będzie się składało 69 wydarzeń. Dostępne będą wyścigi, podczas których kasowanie samochodów przeciwników napełnia pasek przyspieszenia, eliminacje (ostatni samochód na koniec każdego z 5 okrążeń odpada z dalszej gry), wyścigi 1 na 1, pościgi z policją, przetrwanie (jedna kraksa oznacza koniec wyścigu) oraz szal drogowy. W tym ostatnim trybie studio Three Fields Entertainment postanowiło wprowadzić małe utrudnienie – zaliczane będą tylko kasacje z wykorzystaniem ruchu ulicznego.
Ciekawie zapowiada się możliwość napełniania paska przyspieszenia w jednym z trybów. Jeśli opróżnimy go, automatycznie się odnowi. Dzięki temu możemy łączyć ze sobą rozwinięcia prędkości w nieskończoność. Twórcy zarzekają się, że sami osiągnęli rekord 30-35 połączeń z rzędu i są ciekawi wyników, które osiągną gracze. Z kolei ja nie mogę się doczekać sprawdzenia opcji, o której informuje studio – integracji ze Spotify. Warto wspomnieć, że tryb rozgrywki sieciowej zostanie dodany do Dangerous Driving jako DLC
Dangerous Driving ukaże się na konsolach PlayStation 4 i Xbox One już w ten wtorek, 9 kwietnia.
Źródło: Blog PlayStation
Dodaj komentarz