Steven Spielberg to jedno z największych nazwisk Hollywood i przeważnie nie ma co narzekać na jego twórczość. Ale tak radykalnego (teoretycznego) kroku z jego strony chyba się nie spodziewaliśmy. Reżyser nie ma nic przeciwko obsadzeniu kobiety w tytułowej roli Indy’ego Jonesa!
Harrison Ford już definitywnie oświadczył, że nadchodząca część przygód archeologa będzie jego ostatnią. Nic dziwnego, aktor ma już swoje lata i chce zostawić tę serię całkowicie za sobą – tak samo jak „Star Warsy”.
Disney jednak wie, że Indiana Jones to dobra marka i należy z niej wyciągnąć jak najwięcej. Dlatego Steven Spielberg oświadczył, że jest otwarty na współpracę z damską wersją Indy’ego.
Będziemy musieli zmienić Jonesa na Joan. I nie będzie w tym nic złego.
Zarówno reżyser jak i studio przyznają, że nadchodzące kontynuacje muszą obrać nowy kierunek i zafundować powiem świeżości. Obsadzenie kobiety w tytułowej roli będzie miało swoich zwolenników jak i hejterów, ale dopóki nie zostaną podane żadne oficjalne informacje o castingu, nie mamy co gdybać. Ale może tak na przykład Jessica Chastain albo Charlize Theron jako bohaterki kina przygodowego? Kto wie…
Dodaj komentarz