Abe po 15 latach znowu potrzebuje naszej pomocy w uwolnieniu swoich przyjaciół… więc pomóżmy mu raz jeszcze!
Oddworld: Abe’s Oddysee New N’ Tasty jest odświeżoną wersją platformówki znanej przez większość graczy, która pierwotnie została wydana w 1997 roku na PC i konsolę PlayStation. Po 15 latach od debiutu Abe’a w świecie gier wideo, ekipa deweloperska studia Oddworld Inhabitants postanowiła odmłodzić klasyk. W jaki sposób? A poprzez dostosowanie oprawy audiowizualnej swego dziecka do standardów następnej, a właściwie obecnej generacji gier.
Fabuła New N’ Tasty przedstawia perypetie tytułowego bohatera, który wraz ze swymi pobratymcami – Mudokonami zostali uwięzieni przez rasę złych Glukkonów i przymuszeni do ciężkiej pracy w fabryce jedzenia. Podczas swoich codziennych prac Abe przypadkowo dowiaduje się, że jego oprawcy zamierzają wprowadzić na rynek nowy produkt, którego głównym składnikiem ma być mięso z Mudokonów. Nasz bohater nie ma wyboru – postanawia uciec i wyzwolić wszystkich swoich przyjaciół.
Jeśli chodzi o rozgrywkę, to nie odbiega ona bardzo od oryginalnego Oddworld: Abe’s Oddysee, zarówno z punktu widzenia oprawy audiowizualnej, jak i rozwiązań zastosowanych w samej grze. Deweloperzy z Oddworld Inhabitants zdecydowali się, więc na drobne ulepszenia, a nie na drastyczne zmiany, które mogłyby zabić całego ducha Abe’a. Tak, więc nadal biegamy, turlamy się, skaczemy, wspinamy się i oczywiście przekradamy pomiędzy śpiącymi jak susły strażnikami. Jednak najważniejsze jest rozwiązywanie zagadek. W tym celu możemy wykorzystać nadnaturalne zdolności Abe’a do przejmowania kontroli nad strażnikami czy operowania różnego rodzaju maszynerią. Twórcy dają nam tutaj pole do popisu, gdyż sposobów na przejście sekwencji jest więcej niż jeden. Przykładowo możemy zabić strażnika przez opanowanie jego ciała i doprowadzenie do rozerwania go od środka lub po prostu rzucić kapsel w celu wprowadzenia go na zapadnie, po czym za pomocą dźwigni spuścić go w otchłań.
Kluczowym, lecz niewymaganym przez grę motywem jest ratowanie kompanów Abe’a. Jest on, bowiem jedynym pozostałym w swojej rasie, który posiada zdolność do tworzenia portali w określonych miejscach. Te z kolei umożliwiają Mudokonom ucieczkę z fabryki. W zależności od tego, ilu z nich uda się nam uratować, gra będzie miała dobre lub złe zakończenie. W celu bezpiecznego przeprowadzania kolegów do miejsca ucieczki, Abe musi się z nimi jakoś komunikować. Tu pojawia się jedno z bardzo ważnych usprawnień. Mianowicie w New N’ Tasty możemy wydawać polecenia całej grupie, podczas gdy w pierwszej wersji musieliśmy to robić pojedynczo, co wydłużało całą procedurę.
Od strony audiowizualnej Oddworld: Abe’s Oddysee New N’ Tasty lśni jak diament. Dwuwymiarowe tła zostały zastąpione całkowicie trójwymiarowym otoczeniem, w którym możemy zobaczyć swego rodzaju animacje, takie jak dym czy zabawę świateł. Dodatkowo twórcy postanowili pozbyć się nudnego przeskakiwania pomiędzy ekranami. Teraz dostajemy podążającą za bohaterem kamerę. W miejscach, gdzie wcześniej pojawiały się przerywniki filmowe, teraz mamy płynne przejścia generowane w czasie rzeczywistym.
Warto jeszcze wspomnieć o bardzo przydatnej opcji szybkiego zapisu i wczytania stanu rozgrywki w dowolnym momencie gry. Jest to, bowiem spore udogodnienie zważywszy na to, że w grze nie brakuje naprawdę trudnych momentów, które nie raz będziemy musieli powtórzyć. Dodatkowo nowy Oddworld: Abe’s Oddysee posiada trzy zróżnicowane poziomy trudności oraz zwiększoną liczbę punktów kontrolnych.
Podsumowując nowa produkcja studia Oddworld Inhabitants, to podręcznikowy przykład na to, jak prawidłowo wskrzeszać do życia klasyczne tytuły. Odświeżona odsłona zachowuje wszystkie zalety oryginału, przy czym jednocześnie dostosowuje się do współczesnych wymagań graczy. Jednak nie jest to gra idealna. Posiada ona, bowiem kila minusów takich jak – toporne ruchy Abe’a, czy tryb kooperacji. Wspomniany tryb współpracy podobnie jak w przypadku oryginału, polega po prostu na przełączaniu się na drugiego pada, gdy Abe zginie. Pomimo tych kliku niewielkich i przysłaniających przez zalety wad, New N’ Tasty to świetna gra, zarówno dla tych, którzy 15 lat temu raz już pomogli Abe’owi, jak i dla tych, którzy dopiero zapoznają się z przepięknym, wykreowanym światem Oddworld.
Specjalne podziękowania dla Oddworld Inhabitants za dostarczenie gry do recenzji.
Plusy:
- Niesamowita grafika
- Zachowanie klimatu oryginału
- Opcja rozmawiania z kilkoma Mudokonami na raz
- Opcja szybkiego zapisu i wczytania rozgrywki
- Wsparcie cross-buy
- Poprawki w mechanice….
Minusy:
- …ale nie w toporności ruchów Abe’a
- tryb kooperacji
[youtube id=”aBrSx-GTNsU” width=”618″ height=”348″]



















Dodaj komentarz