• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja
2 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja North Line już jutro w ARC Raiders

2 tygodnie temuAngie Adams

ARC Raiders z 4 milionami sprzedanych kopii

3 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja 1.1.0 do ARC Raiders gotowa do pobrania

3 tygodnie temuAngie Adams

Sporo atrakcji w ARC Raiders jeszcze przed końcem roku

Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja: Enemy Front (PS3)

Recenzja: Enemy Front (PS3)

11 lat temu Igor

Stęskniliście się za rozkosznym strzelaniem do nazistów? Zatem mamy dla Was solidną propozycję. Jednak zanim spojrzycie na ocenę, przeczytajcie całą recenzję, ponieważ sama cyferka nie odda tego czym jest ta gra.

Druga wojna światowa jest idealnym tematem na filmy, książki i gry wideo. Przez wiele lat była eksploatowana przez bardzo wielu producentów z naszej branży. Potem przerzucono się na tematykę współczesną i futurystyczną, sprawiając, że gracze zatęsknili za porządnym tytułem traktującym o konflikcie wywołanym przez Hitlera.

Największą pustkę poczuli fani strzelanin FPP, gdyż ich ukochane Call of Duty i Medal of Honor porzuciły tematy historyczne, stawiając na przyszłość. Tęsknotę miłośników wirtualnej rozrywki zauważyło polskie CI Games i postanowiło rozpocząć pracę nad Enemy Front.

ef1

Szczerze mówiąc, gdy dowiedziałem się, że to właśnie niegdysiejsze City Interactive chce stworzyć kolejnego shootera, podchodziłem do tego zarówno z wielką nadzieją na powrót moich ulubionych realiów i z ostrożnością. Mając na względzie poprzednie wyczyny studia, bałem się, że z całości może wyjść po prostu gniot. Jednak dziś mogę stwierdzić, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.

Enemy Front opowiada o historii amerykańskiego dziennikarza, który relacjonował wiele wydarzeń z najbardziej krwawego konfliktu w dziejach ludzkości. Postać Roberta Hawkinsa wzorowana jest trochę na Julienie Bryanie, który w 1939 roku kręcił w Warszawie dokumentalny film o okrucieństwie niemieckiej taktyki wojennej. Oczywiście na potrzeby gry całość podkoloryzowano.

Nasza przygoda zaczyna się podczas pierwszych dni Powstania Warszawskiego, gdzie nasz protagonista walczy ramię w ramię u boku Polaków. Następnie poznajemy fragment jego działań u boku innych narodów – scenarzyści z CI Games w bardzo fajny sposób urozmaicili tym samym swoje dzieło, w którym na zmianę walczymy w naszym kraju i w innych regionach Europy. Redaktor Hawkins przemierzył takie państwa jak na przykład Francja.

Tutaj zakończmy spoilerowanie i przejdźmy do najważniejszej kwestii – czyli z czym to się je. Jak na typową strzelaninę FPS przystało, mamy do dyspozycji kilka rodzajów broni. Znajdziemy tu słynne MP-40, Kar98K czy też Panzerfausta. A to dopiero początek. Twórcy zadbali o wierne odwzorowanie pukawek pod względem wizualnym jak i dźwiękowym, dzięki czemu feeling strzelania jest bardzo przyjemny i daje masę frajdy.

ef7

Na pochwałę zasługuje również projekt poziomów. Nie dość, że Warszawa została bardzo solidnie przeniesiona na wirtualne poletko, to konstrukcja plansz w innych państwach Europy wygląda bardzo klimatycznie. Tutaj kłaniają się największe zalety gry, czyli swoboda w działaniu, jak i różnorodność misji. W naszej stolicy zaatakujemy wrogie budynki, obronimy się przed najazdem Niemców, bądź odbijemy kościół z rąk Nazistów.

W poziomach wspominkowych redaktora Hawkinsa będziemy starali przedrzeć się do punktu ewakuacji, napadniemy fabrykę rakiet V2, bądź uratujemy członków ruchu oporu. To co sprawiło, że Enemy Front przypadło mi do gustu, to wielka wolność wyboru, gdy chcemy przejść dany etap. Jeśli lubimy grać „na Rambo” możemy wkroczyć środkiem ulicy na teren nieprzyjaciół, jednak jest to jedna z najbardziej ryzykownych ścieżek, gdyż w bardzo łatwy sposób zginąć. Jeśli chcemy pobawić się w snajpera, możemy oczyścić cały obszar z daleka. Swoją drogą korzystanie z karabinu snajperskiego jest bardzo podobne do tego znanego z Sniper: Ghost Warrior i Sniper Elite. W końcu możemy przekraść się obok wrogów niczym Garret z serii Thief i po cichu ich wyeliminować. Pomaga nam w tym wskaźnik pokazujący czy ktoś nas zauważył, czy jeszcze nie.

Dodatkowo, czasem możemy wybrać sobie broń z jaką chcemy biegać po mapie. Również po drodze napotkamy różne spluwy do wymiany – jako przykład weźmy standardowy pistolet amerykańskich żołnierzy, który możemy wymienić na cichszy jednostrzałowy, ułatwiający nasze skradankowe ambicje. Jest też jeden poziom, gdzie nasz bohater sugeruje nam bezszelestne załatwienie sprawy.

ef5

Podczas bezpośrednich starć w Warszawie możemy wybrać czy posiedzimy z powstańcami, czy zajdziemy „nazioli” od boku zdejmując ich jedną dłuższą serią. Swoboda działań jest ogromna i każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Oprócz misji głównych czekają na nas zadania poboczne, za których wykonanie otrzymujemy dostęp do znajdziek lub nowych broni. Przyjdzie nam uratować Francuzów od egzekucji, pomóc w obronie rebeliantom, bądź zniszczyć pojazdy Niemców.

Kolejną fajną kwestią jest powaga z jaką potraktowano temat powstania i całej wojny. Nie zabraknie drastycznych obrazków takich jak widok rozstrzeliwanych rebeliantów, stosów leżących zwłok, bądź konających rannych żołnierzy. Największe wrażenie wywarł na mnie poziom mający miejsce w szpitalu polowym powstańców. Jako Hawkins wraz z Kozerą przechodzimy przez sypiący się budynek, gdzie leżą poszkodowani. Elementem pozwalającym się wczuć w ten klimat są sytuacje, gdzie jeden z nich błaga nas o wodę, potem zaś znajdujemy rannego, któremu przytrzymujemy krwawiącą ranę i czekamy jak sanitariusz przybiegnie z pomocą. Taka mała rzecz, a bardzo cieszy i wywołuje małą konsternację.

ef3

Ścieżka dźwiękowa jaką zaimplementowali pracownicy CI Games również może się spodobać. Swoją tonacją nawiązuje do tamtych czasów, wprowadza odpowiednie napięcie, a także kojarzy się trochę z tą znaną ze starych Medali i CoD-ów. Wspomniane już wcześniej odgłosy strzału, czy wybuchów są wykonane bardzo dobrze. Niemcy mówią po niemiecku, a my i nasi kompani językiem ustawionym jako domyślny dla całej gry.

Jeśli chodzi o dialogi, to ich poziom jest bardzo zróżnicowany, czasem poczujemy się jakbyśmy byli w środku czegoś wielkiego, dotknie nas ten dreszczyk emocji, zaś z drugiej strony mamy nudne jedno lub dwu zdaniowe kwestie wypowiadane przez towarzyszy. Najmocniejszym aspektem są przemówienia redaktora Hawkinsa transmitowane za pomocą radia. Są piękne, dosyć długie i co najważniejsze potrafią poruszyć serce, zwłaszcza patriotyczne, które jest bardzo wrażliwe na piękne ukazanie tych 63 dni walki o wolność.

ef4

Niestety tutaj dochodzimy do największej zmory Enemy Front, aspektów, które sprawiają, że odbiór całości nie jest tak wspaniały jak mógłby się wydawać.

Po pierwsze; błędy, błędy, błędy, błędy, błędy, błędy i jeszcze raz błędy. Programiści z CI Games niestety nie zdali egzaminu, a efekty ich lenistwa można zobaczyć od pierwszej chwili. Nie dość, że optymalizacja bardzo kuleje, przez co średnio co 10 sekund mamy spadki płynności, wszystkie tekstury doczytują się za późno, a cała reszta…. Cała reszta woła o pomstę do nieba. Przenikanie przez ściany, kule przelatujące przez obiekty, o teoretycznie nieprzenikalnej budowie, tańczące z radości trupy… to przedsmak wszystkich baboli jakie natkniecie się podczas zabawy.

Jeśli zapędzicie się w zakamarki map w poszukiwaniu sekretów znajdziecie między innymi lewitujący ogień w kominkach, z ognioodpornymi kłodami, które swoją magiczną potęgą przebijają ściany. Raz udało mi się nawet znaleźć ogień z unoszącym się nad nim w powietrzu zegarem, jednak czegoś mi tu brakowało… a no tak, kominka.

ef8

Drugą bolączką dzieła Polaków jest grafika, która w wersji na PS3 wygląda po prostu bardzo słabo. Miałem wrażenie jakbym odpalił tytuł z 2006, a nie 2014 roku. Pewnego dnia, gdy przechodziłem Enemy Front przyszedł do mnie kolega i pierwsze jego słowa, jakie usłyszałem na wejściu to; „O jak fajnie, że grasz na PS2”. To chyba wystarczająca uwaga na ten temat. Niestety przez nieudolne posługiwanie się silnikiem CryEngine 3, grze brakuje takiej epickości, na jaką zasługuje.

Sztywne animacje, czasem nawet ich brak powodują obrzydzenie i efekt; „Boże, dlaczego?”. Jednak bardzo zastanawia mnie, czym kierował się zespół odpowiedzialny za drobne elementy w tym tytule. Zastanawiam się, ponieważ obok pierdyliarda błędów można zauważyć bardzo dopracowane elementy. Zadbano o to, aby w lunecie karabinu snajperskiego było widać obraz, który jest przed nią, zadbano o to, aby na śniegu było widać ślady butów oraz o parę innych fajnych szczegółów.

Na osobny akapit zasługuje sztuczna inteligencja wszystkich postaci, która jest bardzo zróżnicowana. Bywa, że dwóch wrogich sobie żołnierzy stało przed sobą, strzelając do tego drugiego z odległości 5 centymetrów i żaden z nich nie trafiał. Bywało też, że gdy rzucałem kamieniem (tak jak w Sniper Elite V2) nikt nie reagował.

ef6

Z drugiej strony, gdy zabije się jednego z Nazistów ze snajperki, to wszyscy to zauważają i rozpoczynają poszukiwania strzelca – i nawet sprawnie go znajdują. Walka w zwarciu nie jest taka prosta jak mogłaby się wydawać. Przeciwnicy sprawnie chowają się za barykadami, celnie strzelając w naszą stronę. Jednak są i tacy Niemcy, którzy nieruchomo siedzą całą walkę z pełnymi gaciami, bojąc się wychylić. A są i tacy, którzy biegną „na kamikaze” w naszą stronę.

Pewnego razu z niewyjaśnionych przyczyn, siedząc na stanowisku snajperskim zacząłem ginąć. Jak się trochę później zorientowałem, dostawałem w twarz pociskiem z Panzerfausta, jednak nie towarzyszył temu żaden wybuch, jak to bywa normalnie.

Niestety o trybie gry dla wielu graczy nie mogę zbyt dużo opowiedzieć, ponieważ…. nikt w niego praktycznie nie gra. Udało mi się odpalić jeden 10 minutowy mecz, po którym mogę stwierdzić, że jest kiepski. Mamy do dyspozycji z 15-20 postaci, które różnią się tylko wyglądem, zaś każda z nich ma dostęp do wszystkich broni z kampanii single-player.

Enemy Front stworzone przez CI Games jest grą bardzo solidną, której brakuje niestety wykonania technicznego. Przyznam, że z redaktorem Hawkinsem bawiłem się niezmiernie dobrze, gdyż pomimo błędów i kiepsko wykonanej grafiki, czuć ten unikalny, piękny klimat Medal of Honor. Tytuł ma świetne momenty jak ten w szpitalu, czy przemowy naszego bohatera, jednak to nie wystarczy. Gdyby kasę zmarnowaną na tryb multiplayer przeznaczyć na dopracowanie kampanii dla jednego gracza ocena mogłaby poszybować nawet na poziom 8+, a tak to pozostaje mocne…

Ocena_6

Plusy:
Klimat
Swoboda w rozgrywce
Poruszające momenty
Projekt poziomów

Minusy:
Błędy
Grafika
Błędy
Ogólnie niedopracowanie
Błędy

Za dostarczenie gry do recenzji dziękujemy firmie CI Games

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp

CI Games enemy front

Igor

Gracz od dziecka, fan konsol Sony, redakcyjny spóźnialski. Posiadacz PSX, PS2, PS3, PSP, PS Vita, a wkrótce PS4. Miłośnik platformerów, slasherów, gier logicznych i wyjątkowych, takich jak na przykład To The Moon.

4 odpowiedzi do “Recenzja: Enemy Front (PS3)”

  1. Avatar KitKat pisze:
    6 lipca 2014 o 21:07

    Właśnie dla klimatu II WŚ kupiłam Enemy Front. Grafiką nie powala, ale to już było widać na trailerach. Na to nie zwracam uwagi, tak szczerze. Ma mi się podobać, mam się dobrze bawić. I pomimo wad zawartych w Enemy Front ja bawiłam się dobrze. Nie żałuję ani wydanej kasy ani czasu spędzonego z grą.;)

    Odpowiedz
  2. Avatar Trailer pisze:
    5 lipca 2014 o 22:22

    Nie da rady się nie zgodzić z recenzją, bo babole są. I nie ma co temu zaprzeczać. W sumie podczas gry, raz udało mi się zawiesić na meblach. I tak na prawdę to była jedyna rzecz która mnie zirytowała;) Reszcie się nie przyglądałam, podobała mi się broń i cieszyła uszy, więc skupiłem się na tym;) Jako zwykły zjadacz chleba, gram żeby fun był a nie doszukiwać się błędów:) Więc jak dla mnie, zabawa była i to jest najważniejsze, a na resztę można przymknąć oko;)

    Odpowiedz
  3. Avatar Gracz pisze:
    3 lipca 2014 o 23:18

    Mi tam się grało fajnie pomimo niedociągnięć. Wiadomo było od samego początku że gra nie będzie jakoś super świetna pod względem graficznym bo już na pierwszych zapowiedziach wyglądała tak samo jak teraz w grze. Na plus można nawet dać że nie koloryzowali jeśli chodzi o grafikę, jaką przedstawiali taką mamy. Czy warto zakupić Enemy Front, według mnie tak chociaż pewnie niejedna osoba mnie za chwilę zje. Mi gra się podobała więc wyrażam takie a nie inne zdanie na jej temat.

    Odpowiedz
  4. Avatar sierota po MOH pisze:
    3 lipca 2014 o 14:09

    Zgadzam się z recenzją. Mnie też trochę rozczarowała grafika ale po pierwszej misji już tego nie widziałem a zabawa była do samego końca jak za starych, dobrych czasów.
    Nie żal mi ani złotówki bo po chwilowym rozczarowaniu na początku było naprawdę ok. No i misje w Powstaniu. Za to należą się osobne brawa.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Gamescom 2025: Zaprezentowano Lords of the Fallen II!

Podczas gamescom Opening Night Ci Games zaprezentowało Lords of the Fallen II. Zwiastun prezentuje powrót do korzeni, które zdefiniowały gatunek soulslike.

Lords of the Fallen 2 zobaczymy podczas Gamescom Opening Night Live

Geoff Keighley i Marek Tymiński poinformowali, że w trakcie Gamescom Opening Night Live zobaczymy Lords of the Fallen 2.

Lords of the Fallen już w wersji 2.0 – Darmowy dostęp dla znajomego!

CI Games wydało dziś Lords of the Fallen 2.0. To definitywne wydanie mrocznej gry RPG akcji. Aktualizacja jest już dostępna bezpłatnie na wszystkich platformach.

Walter Mair kompozytorem muzyki w Lord of The Fallen 2

Wydawca CI Games i deweloper Hexworks ogłosili, że nagradzany kompozytor Walter Mair skomponuje muzykę do mrocznej gry RPG Lords of the Fallen 2.

Poznaj ulepszenia Lords of the Fallen dla PlayStation 5 Pro

CI Games i studio HEXWORKS potwierdzili, że Lords of the Fallen już 7 listopada otrzyma wersję dedykowaną konsoli PlayStation 5 Pro.

Sequel Lords of the Fallen zaplanowany na 2026

CI GAMES podpisało umowę z Epic Games na mocy której sequel Lords of the Fallen zaplanowany na 2026 rok trafi wyłącznie do sklepu Epic.

📊 Kto powinien zgarnąć statuetkę Game of the Year na The Game Awards 2025?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

1 dzień temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Razer BlackShark V3 Pro (Xbox, Switch 2)

Razer BlackShark V3 Pro, to słuchawki klasy premium, które latem trafiły na rynek. Obsługują konsole Xbox oraz od kilku dni Nintendo Switch 2. Zapraszamy na nasz test.

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Call of Duty: Black Ops 7 (PS5)

Na jesień spadają nie tylko liście, z wielkim hukiem spadła też forma Call of Duty. Black Ops 7 to najsłabsza odsłona uznanej serii. Szczegóły w naszej recenzji.

3 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: ROG XBOX ALLY X – Gamingowy potwór, który nie jest konsolą

ASUS i Microsoft bardzo by chcieli, aby ich urządzenie ROG XBOX ALLY X nazywać konsolą. Niestety nie możemy się na to zgodzić. Powody znajdziesz w naszej recenzji.

4 dni temuKonrad Bosiacki

realme GT 8 Pro Dream Edition – unboxing smartfona, który pokocha każdy fan F1

Nasza redakcja po raz drugi w tym roku przedpremierowo testuje Dream Edition! Tym razem jest to limitowany smartfon realme GT 8 Pro dla fanów F1 na licencji zespołu Aston Martin.

5 dni temuAngie Adams

Konsolowe gotowe na kolejne 10 lat!

Serwis konsolowe.info świętuje dziś swoje dziesiąte urodziny. Z tej okazji mamy dla Was niespodziankę — nowy wygląd strony internetowej.

Ikona gry battlefield
5 dni temuAngie Adams

Darmowy tydzień z Battlefield 6

Macie może zainstalowany Battlefield REDSEC, ale chętnie sprawdzilibyście Battlefield 6? Twórcy już w przyszłym tygodniu wystartują z darmowym dostępem do części gry.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.