• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja
2 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja North Line już jutro w ARC Raiders

2 tygodnie temuAngie Adams

ARC Raiders z 4 milionami sprzedanych kopii

3 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja 1.1.0 do ARC Raiders gotowa do pobrania

3 tygodnie temuAngie Adams

Sporo atrakcji w ARC Raiders jeszcze przed końcem roku

Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja: The Thaumaturge (PS5) — Powrót do stolicy pełnej Skaz
Xbox Series PlayStation 5

Recenzja: The Thaumaturge (PS5) — Powrót do stolicy pełnej Skaz

12 miesięcy temu Bartosz Dula

The Thaumaturge to najnowsza gra RPG od studia odpowiedzialnego za nadchodzący remake pierwszego Wiedźmina. Czy warto w nią zagrać?

Powstałe w 2015 roku Fool’s Theory to studio zatrudniające wielu weteranów z branży. Pracownicy tego zespołu mieli bowiem udział w powstawaniu gier takich jak Wiedźmin, Kholat czy Hard West. Zapowiedziany na początku zeszłego roku The Thaumaturge to najnowsza, a zarazem największa produkcja studia, tym razem pod banderą 11 bit studios. Czy Taumaturg spełnia pokładane w nim oczekiwania? Przekonajmy się.

Cuda niewidy

W głębinach psyche każdego z nas skrywają się Skazy, które odciskają piętno na tym, kim jesteśmy. Taumaturgowie to swoiści czarodzieje, którzy potrafią wykorzystywać dar Percepcji, by odczytywać czyny, emocje i myśli zostawiane na przedmiotach. Jednym z owych Tempermantów jest Wiktor Szulski, który na wieść o śmierci ojca nagle musi wrócić do okupowanej przez Rosję Warszawy XIX wieku. Wkrótce okaże się jednak, że śmierć ta zdaje się nie być przypadkiem, a intryga otaczająca prześladowanych w stolicy Taumaturgów wciągnie Szulskiego bez możliwości ucieczki. 

Nie chcąc zdradzać nic więcej, powiem, że fabuła The Thaumaturge to zdecydowanie najlepsza część gry. W czasie około dwudziestu godzin grania poznałem wiele ciekawych i wielowymiarowych postaci, a zwroty akcji były nieoczywiste do tego stopnia, że nie byłem pewien, gdzie tym razem wyląduje mój Wiktor. A mówię o nim jako moim, gdyż kolejną mocną stroną gry jest wpływ wyborów gracza na przebieg fabuły. Miło zaskoczyła mnie też liczba i zróżnicowanie dostępnych zakończeń fabuły. Oczywiście niektóre są bardziej satysfakcjonujące od innych, ale nie neguję, że taka jest natura gatunku RPG. Podoba mi się również mechanika Skaz i atrybutów, które pozwalają na dodatkowe ścieżki dialogowe. Dzięki temu jest sens powrotu za kuluary Warszawy i rozegrać historię Wiktora Szulskiego na zupełnie inny sposób.

Skazą i mieczem

Rozgrywkę The Thaumaturge możemy podzielić w zasadzie na dwie części: eksplorację oraz walkę. Tę pierwszą poprowadzimy z typowego dla gatunku rzutu izometrycznego. Zwiedzanie Warszawy umilą nam (niestety różnej jakości) zadania poboczne oraz zatrzęsienie notatek do odnalezienia. Cieszę się, że każda aktywność służy tu nie tylko rozbudowywaniu świata, ale też ulepszaniu umiejętności protagonisty. A owych umiejętności znajdziemy w grze całkiem sporo, więc zwiedzać warto, nawet abstrahując od pięknych widoczków. 

Kiedy już się naoglądamy krajobrazów, będzie czas stanąć do walki o swoje. Wiktor jako Tempermanta nie będzie jednak w tej walce samotny. Towarzyszą mu bowiem Salutorzy, którzy niczym Persony w serii Atlusa są zdolni do atakowania przeciwników na najróżniejsze sposoby. Sama walka odbywa się tu w bardzo ciekawym systemie turowym opierającym się na długości wykonywanych czynności. Każdy ruch ma określony czas wykonania: szybki i słaby atak wyprowadzimy na przestrzeni niecałej tury, a mocne trzaśnięcie będzie wymagało poświęcenia kilku kolejnych tur. 

System walki The Thaumaturge to element, który wywarł na mnie ambiwalentne odczucia. Przyznam, że z początku nie było łatwo, z czym nie pomagały dosyć nieporęczne (ale śliczne!) menu i szybko mnożące się efekty nakładane zarówno na Wiktora, jak i jego wrogów. Po skończeniu gry wciąż nie czuję się ekspertem tutejszej walki turowej i przyznam szczerze, że przy kolejnych przejściach raczej zdecyduję się na niższy poziom trudności. Starcia bywały niekiedy zbyt długie, przez co zacząłem je traktować jak blokady do przejścia przed poznaniem kolejnej części świetnej historii.

Warszawa jak z obrazu

Oprawa graficzna produkcji Fool’s Theory to prawdziwa uczta dla oczu. Każde otoczenie jest niedorzecznie szczegółowe, przez co bardzo często zatrzymywałem się, by popatrzeć na poziom detali, z jakim twórcy podeszli do projektowania poziomów. Bujająca się na wietrze roślinność, piękna architektura i żywe ulice Warszawy to widok naprawdę oszałamiający. Na szczególną uwagę zasługuje tu też oświetlenie. Słońce wyłaniające się zza mgły spowijającej poranną stolicę napawa w takim samym stopniu wdzięcznością, co melancholią.

Muszę również wspomnieć o muzyce skomponowanej na potrzeby gry przez Agnieszkę Wlazły oraz Sebastiana Syczyńskiego. Już przy pierwszym uruchomieniu The Thaumaturge urzekł mnie niepokojący motyw menu głównego. A potem było tylko lepiej. Subtelna, ale stanowcza instrumentacja towarzysząca eksploracji podkreśla konfliktowe nastroje panujące w rozbitej przez okupację stolicy. Natomiast w momentach eskalacji agresywny akompaniament smyczkowy przywodził na myśl moje ukochane Bloodborne. W moim odczuciu oprawa dźwiękowa The Thaumaturge śmiało może stać w jednym szeregu z muzyczną śmietanką polskich gier, tuż obok trzeciego Wiedźmina.

Słyszę głosy…

Niestety gorzej wypadają odgłosy wydawane z ust postaci. Dodany w aktualizacji po komputerowej premierze gry polski dubbing psuł mi doświadczenie rozgrywki do tego stopnia, że w połowie pierwszego aktu zdecydowałem się zmienić język dialogów na angielski. Jest to dziwne, bo głosy w obu wersjach podkładają dokładnie ci sami aktorzy. Po polsku The Thaumaturge brzmi sztucznie i na wskroś teatralnie. Nie mogę się jednak w żadnym stopniu przyczepić do tłumaczenia napisów w grze. Wszystkie opisy przedmiotów nasączone są kwiecistym i poetyckim językiem, który cudownie obrazuje, z czym mamy do czynienia.

Sama rozgrywka od strony technicznej stoi na całkiem wysokim, lecz nie perfekcyjnym poziomie. Najbardziej wybijające były skaczące modele postaci, które nie nadążały się ładować w momencie zmiany ujęcia kamery. Recenzowany tytuł oferuje dwa tryby wydajności: jakość i wydajność. Osobiście preferowałem tryb jakości, by móc w pełni podziwiać piękno Taumaturga. Zwłaszcza że rozgrywka nie wymaga od nas refleksu i szybkości w reakcji. Miło też widzieć kilka podstawowych opcji dostępności w menu gry.

Co rzecze więc grymuar?

The Thaumaturge to tytuł, który zaskoczył mnie w wielu aspektach. Jako gracz mniej zaznajomiony z RPG bałem się, że gra Fool’s Theory mnie wynudzi i będzie kolejną rozciągniętą na zbyt dużo godzin grą tego gatunku. Okazało się jednak, że byłem w wielkim błędzie. Narracja tutaj jest w moim odczuciu świetnym przedstawicielem nurtu historii alternatywnych, w których prym wiodą głęboko wplecione w narrację alegorie społeczne. Twórcy nie zapomnieli jednak, by na bazie owych alegorii stworzyć angażującą fabułę, do której po prostu chce się wracać.

Grę do recenzji dostarczył wydawca, 11 bit studios.

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp

11 Bit Studios Fool's Theory rpg Taumaturg The Thaumaturge
+

- Intrygująca i świetnie poprowadzona fabuła
- Ciekawe i wielowymiarowe postacie
- Wszechobecna narracja środowiskowa
- Fenomenalna ścieżka muzyczna
- Piękna oprawa graficzna

-

- Sporadyczne błędy techniczne
- Nużący na dłuższą metę system walki
- Kiepski polski dubbing
- Modele postaci lekko wybijają się na tle reszty oprawy

8.0
The Thaumaturge to bardzo solidna propozycja dla fanów fabularnych gier RPG. Mniej zaprawieni w gatunku gracze mogą mieć problem z nietypowym modelem walki, jednak produkcja Fool's Theory jako całokształt wybija się na tle reszty oryginalną stylistyką i znakomitą oprawą dźwiękową.

Bartosz Dula

Student groznawstwa na UAM w Poznaniu. Stoicko przyjmuje porażkę w Soulsach, krzyczy na zepsute combo w Rock Bandzie. Do życia potrzebuje słuchawek, najlepiej z psychodelią i metalem.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Demo Ocotopath Traveler 0 jest już dostępne na Nintendo Switch oraz Nintendo Switch 2

Poza demem na platformach gracze mają również wgląd na fabułę Ocotopath Traveler 0 za sprawą nowego story trailera.

The Blood of Dawnwalker – pół godziny z rozgrywką po polsku

W sieci pojawił się nowy materiał z debiutanckiej gry studia Rebel Wolves – The Blood of Dawnwalker. Dzięki temu możemy zobaczyć niemal pół godziny rozgrywki z polskim dubbingiem.

Echoes of Elysium zabierze was w przestworza

Już wkrótce gra Echoes of Elysium będzie dostępna dla graczy w formie wczesnego dostępu. Z tej okazji twórcy przygotowali specjalne rozdanie.

Amazon kończy wspieranie New World: Aeternum

Zwolnienia w Amazonie odbiły się głośnym echem także na dziale gier. Firma zdecydowała, że kończy wkrótce rozwijać New World: Aeternum.

Crimson Desert – ugrupowania bez wpływu na fabułę

Za niecałe pół roku ukaże się Crimson Desert. Do sieci trafiły kolejne informacje na temat tej produkcji studia Pearl Abyss. Czekają one na Was oczywiście w rozwinięciu niniejszego wpisu.

Fallout 4: Anniversary Edition także na Nintendo Switch 2!

Bethesda Game Studios zapowiedziało Fallout 4: Anniversary Edition. Urodzinowe wydanie trafi na duże konsole w listopadzie. Wersja na Switcha 2 opuści Kryptę w 2026 roku.

📊 Kto powinien zgarnąć statuetkę Game of the Year na The Game Awards 2025?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

1 dzień temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Razer BlackShark V3 Pro (Xbox, Switch 2)

Razer BlackShark V3 Pro, to słuchawki klasy premium, które latem trafiły na rynek. Obsługują konsole Xbox oraz od kilku dni Nintendo Switch 2. Zapraszamy na nasz test.

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Call of Duty: Black Ops 7 (PS5)

Na jesień spadają nie tylko liście, z wielkim hukiem spadła też forma Call of Duty. Black Ops 7 to najsłabsza odsłona uznanej serii. Szczegóły w naszej recenzji.

3 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: ROG XBOX ALLY X – Gamingowy potwór, który nie jest konsolą

ASUS i Microsoft bardzo by chcieli, aby ich urządzenie ROG XBOX ALLY X nazywać konsolą. Niestety nie możemy się na to zgodzić. Powody znajdziesz w naszej recenzji.

4 dni temuKonrad Bosiacki

realme GT 8 Pro Dream Edition – unboxing smartfona, który pokocha każdy fan F1

Nasza redakcja po raz drugi w tym roku przedpremierowo testuje Dream Edition! Tym razem jest to limitowany smartfon realme GT 8 Pro dla fanów F1 na licencji zespołu Aston Martin.

5 dni temuAngie Adams

Konsolowe gotowe na kolejne 10 lat!

Serwis konsolowe.info świętuje dziś swoje dziesiąte urodziny. Z tej okazji mamy dla Was niespodziankę — nowy wygląd strony internetowej.

Ikona gry battlefield
5 dni temuAngie Adams

Darmowy tydzień z Battlefield 6

Macie może zainstalowany Battlefield REDSEC, ale chętnie sprawdzilibyście Battlefield 6? Twórcy już w przyszłym tygodniu wystartują z darmowym dostępem do części gry.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.