Nadal nie zapominamy o tym, by napisać Wam coś o naszych niebieskich przyjaciołach. Mowa oczywiście o Smerfach, które nadal dostarczają swoim czytelnikom masę zabawy o barwnych, nieprzewidywalnych przygód. Tym razem są to Przygody Smerfów. Tom 31. Smerfy w Pilulicie. Muszę przyznać, że fantazję twórcy nadal mają nieziemską i potrafią zaskoczyć.
Tym razem w moich dłoniach wylądował tom o numerze 31. Tym razem nasze ulubione, niebieskie stworki przenoszą nas do swojej kolejnej barwnej przygody, której nikt z czytelników się nie spodziewał. Okazuje się, że głównym bohaterem tego komiksu jest Poeta, który często miewa natchnienie. Niestety, niekorzystnie dla niego inne Smerfy rzadko kiedy chcą słuchać jego nudnawych utworów, które niekoniecznie trafiają w ich gusta.
W końcu nasz Smerf dostaje od kogoś jedną, dobrą radę: napisz książkę pełną przygód i niezwykłych wydarzeń, bo wszyscy lubią takie opowieści. Poeta wziął ją sobie do serca i rozpoczął swoją pracę. Jednak, czy łatwo jest zaspokoić gusta odbiorców? Chyba sami wiecie o tym najlepiej. Właśnie w tej książeczce dowiemy się, czy wyobraźnia Poety będzie w stanie stworzyć historię, którą czyta się z zapartym tchem! Mnie czytało się ją bardzo dobrze!



Przygody Smerfów. Tom 31. Smerfy w Pilulicie
Choć pierwsze chwile z komiksem nie wróżą tak zawrotnej historii, tak okazuje się, że z każdą stroną dzieje się coraz więcej. Początkowo Poeta stara się odnaleźć odbiorców swoich dzieł, by później w pełni dać się pochłonąć twórczej pracy. Przenosimy się nagle do tytułowej krainy stworków noszących nazwę Pilulici, którzy mówią nieco dziwnie. Jakby ich szyk zdania był kompletnie odwrotnie. Taki Yoda w wersji Smerfowej.
Oczywiście nasi niebiescy bohaterowie są dla nich potworami, natomiast szybko ta narracja się zmienia. Całość kończy się szczęśliwie, a Poeta miał okazję przedstawić swoją historię jeszcze mniejszych od Smerfów istot komuś, kto wyda recenzję. Niestety niekoniecznie powieść przypadła do gustu i w ostatnich chwilach z komiksem okaże się, co się wydarzy z przygotowaną książką. Nie będę rzucać spojlerami, jednak pamiętajcie, by doceniać maksymalnie czyjeś starania!




Wrażenia – podsumowanie
Przygody Smerfów. Tom 31. Smerfy w Pilulicie to kolejna, rewelacyjnie przygotowana opowieść o przygodach uwielbianych na całym świecie Smerfów. Nie brakuje wielu przygód na raz, zwrotów akcji, humoru i przeuroczych, klasycznych i świetnie się prezentujących się ilustracji, którymi zachwycam się za każdym razem. Całość, choć jest zabawna i łatwo przyswajalna, niesie też ze sobą pewną naukę, którą każdy z czytelników powinien zinterpretować na swój sposób. Wiadomo, że czytając czasem muszę przeczytać te „smerfopodobne” słowa kilkukrotnie, ponieważ za pierwszym razem nie rozumiem, co jest tam napisane. Niemniej z całego serca polecam – pierwotny twórca może być dumny z tak dobrze przygotowanych kontynuacji przygód Smerfów.
| Liczba stron | 48 |
| Wymiary | 21.6 x 28.5cm |
| Autorzy | Alain Jost, Thierry Culliford i Smerf Poeta |
| Ilustrator | Pascal Garray |
| Tłumaczenie | Maria Mosiewicz |
| Typ oprawy | miękka |
| Cena | od 24,49 PLN |


Komiks do recenzji dostarczył polski wydawca, Egmont.
Dodaj komentarz