Fntastic zamyka studio, a The Day Before można chyba nazwać jednym z najgorętszych przekrętów w świecie gier. Tytuł zadebiutował w Early Access zaledwie parę dni temu.
Szczerze? Nawet nie wiem gdzie zacząć. The Day Before miało być takim nowoczesnym i ładniejszym DayZ. Strzelanką w świecie zombie pozwalającą jednocześnie na walkę ze środowiskiem i z innymi graczami. Spora mapa, całkiem otwarty świat i możliwość tworzenia przedmiotów. I tyyyyyle miejsc do lootowania.
Gra po licznych przesunięciach i dziwnych problemach zadebiutowała na Steamie pod koniec zeszłego tygodnia. W godzinach prowadzących do premiery z kanału Fntastic na YouTube zaczęły znikać filmy prezentujące rozgrywkę, a szczególnie wzmianki o części „MMO”. Społeczność już powoli spodziewała się przekrętu.
Jeszcze w dniu premiery na Steamie ocena gry wskoczyła na Przytłaczająco Negatywną z ponad 80% negatywnych recenzji (kompletna pula to prawie 9000). Na ten moment negatywnych recenzji jest prawie 20 tysięcy! Czytamy w nich głównie o tym, że gra wcale nie jest MMO, mapy są małe a rozgrywka w sumie polega głównie na ekstrakcji, jak Escape from Tarkov. Tylko źle zrobiony oczywiście.
Teraz studio ogłosiło zamknięcie. Czy ktoś jest zdziwiony? Wątpię. Choć nie powiem, jestem też bardzo rozczarowana – koncepcja brzmiała naprawdę fajnie. Może ciut bardziej jak State of Decay, niż DayZ, ale i tak – przez miesiące utrzymywała się przecież w czołówce wyczekiwanych gier na Steamie. Jeśli to nie jest sygnał, że ludzie potrzebują takiej gry, to… nie wiem. Bardzo szkoda, że Fntastic nie sprostało ani obietnicom, ani oczekiwaniom, ani… (bardzo oczywistej) presji rozczarowanych fanów.
Oficjalnym powodem zamknięcia studia jest wyczerpanie się funduszy. No tak, gracze proszą pewnie o refundacje rozczarowującej gry, a reklama na Times Square tania nie była. Gdzie priorytety studia?!
Teraz fani potyczek z zombie i innymi graczami muszą cierpliwie czekać na DayZ 2. Arma Reforger jest gotowa, więc może już czas?
The Day Before miało ukazać się na konsolach PlayStation 5 i Xbox Series. Nigdy to jednak nie nastąpi.
Dodaj komentarz