• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja
2 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja North Line już jutro w ARC Raiders

2 tygodnie temuAngie Adams

ARC Raiders z 4 milionami sprzedanych kopii

3 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja 1.1.0 do ARC Raiders gotowa do pobrania

3 tygodnie temuAngie Adams

Sporo atrakcji w ARC Raiders jeszcze przed końcem roku

Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja filmu: John Wick: Chapter 4

Recenzja filmu: John Wick: Chapter 4

3 lata temu Bartosz Kwidziński
John Wick 4 trafił przedwczoraj do kin. Czy warto zobaczyć, co tym razem spotka Babę Jagę? Dowiecie się tego z niniejszej recenzji.

John Wick pojawił się po raz pierwszy niemal 10 lat temu. Pierwszy film poświęcony tym przygodom profesjonalnego zabójcy spotkał się z bardzo dobrymi opiniami. W związku z tym powstały kolejne dwie odsłony, prezentujące starania Wicka o przejście na emeryturę. Premiera „trójki” odbyła się w 2019 roku, natomiast wczoraj do kin trafił najnowszy rozdział. Nie ukrywam, że jestem fanem tej serii, wobec czego z niemałą przyjemnością i nadzieją udałem się na seans. Czy warto było spędzić z Johnem niemal 3 godziny? Zdecydowanie tak!

Fabuła i związek z poprzednimi filmami

Monolith

Nie jest tajemnicą moją niechęć do psucia komukolwiek odkrywania wydarzeń na własną rękę. Z tego powodu w niniejszej recenzji nie znajdziecie spoilerów z „czwórki”. Jednak – że artykuł dotyczy czwartej odsłony – będę odwoływał się do historii przedstawionej w poprzednich trzech częściach. Warto mieć to na uwadze i nie radzę czytać tej recenzji dalej bez obejrzenia wcześniej poprzednich Wicków. Przejdźmy więc teraz do lekkiego wprowadzenia w tegoroczną odsłonę. Wykorzystam do tego oficjalny opis filmu. Oto on:

Ceny idą w górę, więc także stawka za głowę legendarnego zabójcy, Johna Wicka przebiła już sufit. Stając do ostatecznego pojedynku, który może dać mu upragnioną wolność i zasłużoną emeryturę, John wie, że może liczyć tylko na siebie. Dla niego, to nic nowego. To co zmieniło się tym razem, to fakt, że przeciwko sobie ma całą międzynarodową organizację najlepszych płatnych zabójców, a jej nowy szef Markiz de Gramond jest równie wyrafinowany, co bezlitosny. Zanim John stanie z nim oko w oko, będzie musiał odwiedzić kilka kontynentów mierząc się z całą plejadą twardzieli, którzy wiedzą wszystko o zabijaniu. Tuż przed wielkim finałem tej morderczej symfonii, John Wick trafi na trop swojej dalekiej rodziny, której członkowie mogą mieć decydujący wpływ na wynik całej rozgrywki.

Źródło: Monolith
Monolith

Bardzo spodobało mi się to, że twórcy sensownie korzystają z charakterystyki postaci, którą przedstawili nam na przestrzeni ostatniej niemal dekady. John nie zmienił swojego podejścia do psów, co świetnie pokazuje nawet kilka sekund jednej ze scen. Przeszłość Wicka powoduje też, że musi on przejść w pewien sposób inicjację, chcąc skorzystać ze wsparcia jednej z organizacji. Nie zapomniano bynajmniej o pozbawieniu bohatera części palca, co było bardzo istotnym punktem „trójki”.

John Wick: Chapter 4 – mistrzostwo pracy kamery

Tym, co najbardziej zachwyciło mnie podczas seansu była fantastyczna praca kamery. Moim absolutnym faworytem jest sekwencja, w której twórcy postanowili przedstawić taniec śmierci od góry. John Wick przywodzi wtedy na myśl poziom z cyklu gier Hotline Miami, a my możemy podziwiać świetną choreografię. Widać też, jaką świadomość otoczenia ma tytułowy zabójca. Bardzo dobrze prezentują się także sceny pościgów, nierzadko wzbogacone wymianą ognia (nawet na rondzie). Spodobało mi się również osłanianie twarzy marynarką Johna (co ma oczywiście sens w ramach tego filmu) czy wykorzystywanie wyczulonych zmysłów przez jednego z przeciwników Wicka.

Monolith

Główny bohater nie waha się też brać ze sobą broni do walki wręcz na zapas, nawet mając kilka pocisków w pistolecie. Wiele kadrów nadaje się na zrzuty ekranu, co można zawdzięczać sporej części krajów, do jakich zawita Baba Jaga. Pojawi się on więc na pustyni (zresztą jedna z początkowych scen filmu jest jedną z lepszych w serii), ale odwiedzi też Japonię czy Francję. Sporo ujęć na pewno spodoba się miłośnikom kina noir. Nierzadko kadry są uzupełniane przez bardzo dobrze dobraną muzykę. Moim faworytem jest tu cover Paint it black. John Wick: Chapter 4 ogląda się niesamowicie przyjemnie. Niemal 3 godziny z tym filmem upływają niezwykle szybko, wręcz momentalnie. Jeśli lubiliście poprzednie części, z pewnością pokochacie tę.

Idealny finał?

Monolith

John Wick: Chapter 4 bynajmniej nie wymyśla koła na nowo. W tym filmie nie znajdą dla siebie niczego osoby, którym nie zależy na świetnie zrealizowanych scenach akcji. Fabuła nadal jest nieco naciągana, ale stanowi dobre uzasadnienie dla odwiedzania ukazanych miejsc. Umiejętnie korzysta także z konsekwencji działania w poprzednich filmach i jest z nimi spójna, co zawsze jest plusem. Keanu Reevesowi partnerują tu między innymi nieżyjący już Lance Reddick, czy Laurence Fishburne i rewelacyjny Ian McShane. W żadnym razie nie kradną oni filmu – ten nadal należy do świetnego w swojej roli Reevesa – ale ich kreacje sprawiają, że „czwórka” jest bardzo wiarygodnie odegraną odsłoną.

Monolith

Oczywiście nie brakuje absurdalnej wytrzymałości Wicka na odnoszone rany. Mam wrażenie, że mógłby po nim przejechać czołg, a on wyszedłby z tego zaledwie ze skręconą kostką. Taki jednak urok tej serii i idąc na czwartą część, trzeba mieć tego świadomość. Mnie John Wick: Chapter 4 zachwycił i nie obraziłbym się nawet, gdyby był ostatnim głównym filmem z tego cyklu. Wiadomo, że powstają jeszcze spin-off i serial oraz gra AAA. Na pewno będziemy wobec tego jeszcze nieraz wracali do Wicka. Polecam czwórkę każdemu miłośnikowi tej serii oraz dobrze zrealizowanego, nieco nawet artystycznego, kina akcji. Ja bez wątpienia będę do niego często wracał.

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp

Baba Jaga Boogeyman John Wick John Wick 4 John Wick: Chapter 4 Keanu Reeves

Bartosz Kwidziński

Korektor i recenzent portalu Konsolowe.info. Posiadacz Lenovo Legion Go, konsol PS5 i XSS oraz gogli PS VR2 i Meta Quest 3.
Ulubione gatunki gier: akcja, przygodówki, platformówki, slashery, skradanki, RPG.
Ulubione gatunki muzyczne: rock/hard rock/metal.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sonic 3 – w nowym zwiastunie ukazano ogród Chao

Pojawił się nowy zwiastun Sonic 3: Szybki jak błyskawica. Możemy w nim zobaczyć filmową wersję ogrodu Chao.

Keanu Reeves jako Shadow the Hedgehog w nowym zwiastunie filmu Sonic 3

Keanu Reeves jako Shadow the Hedgehog w nowym zwiastunie filmu Sonic 3...

John Wick – szczegóły na temat serialu

John Wick dostanie serial, chociaż nie zobaczymy w nim tytułowego zabójcy. W sieci pojawiło się nieco informacji dotyczących tworzonej produkcji.

Ikona gry Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077 – Keanu Reeves przybliża Widmo Wolności

Niebawem Cyberpunk 2077 dostanie pierwsze rozszerzenie fabularne. Jesteście chętni na wizytę w Dogtown razem z Johnnym Silverhandem?

Ikona gry Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077 – Idris Elba przedstawia Widmo Wolności

Cyberpunk 2077 w przyszłym roku dostanie rozszerzenie fabularne – Widmo Wolności. Dziś na The Game Awards pojawił się jego nowy zwiastun.

John Wick 4 na zwiastunie

John Wick dostał świeży zwiastun przed marcową premierą czwartego rozdziału. John Wick już za niecałe pół roku dostanie kolejną odsłonę swoich przygód.

📊 Kto powinien zgarnąć statuetkę Game of the Year na The Game Awards 2025?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Razer BlackShark V3 Pro (Xbox, Switch 2)

Razer BlackShark V3 Pro, to słuchawki klasy premium, które latem trafiły na rynek. Obsługują konsole Xbox oraz od kilku dni Nintendo Switch 2. Zapraszamy na nasz test.

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Call of Duty: Black Ops 7 (PS5)

Na jesień spadają nie tylko liście, z wielkim hukiem spadła też forma Call of Duty. Black Ops 7 to najsłabsza odsłona uznanej serii. Szczegóły w naszej recenzji.

3 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: ROG XBOX ALLY X – Gamingowy potwór, który nie jest konsolą

ASUS i Microsoft bardzo by chcieli, aby ich urządzenie ROG XBOX ALLY X nazywać konsolą. Niestety nie możemy się na to zgodzić. Powody znajdziesz w naszej recenzji.

4 dni temuKonrad Bosiacki

realme GT 8 Pro Dream Edition – unboxing smartfona, który pokocha każdy fan F1

Nasza redakcja po raz drugi w tym roku przedpremierowo testuje Dream Edition! Tym razem jest to limitowany smartfon realme GT 8 Pro dla fanów F1 na licencji zespołu Aston Martin.

5 dni temuAngie Adams

Konsolowe gotowe na kolejne 10 lat!

Serwis konsolowe.info świętuje dziś swoje dziesiąte urodziny. Z tej okazji mamy dla Was niespodziankę — nowy wygląd strony internetowej.

Ikona gry battlefield
5 dni temuAngie Adams

Darmowy tydzień z Battlefield 6

Macie może zainstalowany Battlefield REDSEC, ale chętnie sprawdzilibyście Battlefield 6? Twórcy już w przyszłym tygodniu wystartują z darmowym dostępem do części gry.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.