• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja
2 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja North Line już jutro w ARC Raiders

2 tygodnie temuAngie Adams

ARC Raiders z 4 milionami sprzedanych kopii

3 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja 1.1.0 do ARC Raiders gotowa do pobrania

3 tygodnie temuAngie Adams

Sporo atrakcji w ARC Raiders jeszcze przed końcem roku

Zdjęcie okładkowe wpisu Budujemy: Maserati GranTurismo GT3 Racing z klocków COBI

Budujemy: Maserati GranTurismo GT3 Racing z klocków COBI

5 lat temu Tsumi Deshō

Autko z klocków? Why not! W końcu nie ma dla mnie nic lepszego, niż kolejny samochodzik, który na dodatek jeździ, a nie tylko stoi dumnie na półce. I dobrze widzicie na zdjęciu wyżej – mam oponę w pokoju. 21 cali. I ambitny plan na to, jak ją wykorzystać. Tym razem przydała się do zrobienia zdjęcia poglądowego dla klocków – bohaterów dzisiejszej recenzji. Przed Wami Maserati GranTurismo GT3 Racing z klocków COBI.

Od czego zacznie się ta recenzja? Na samym początku opowiem Wam trochę o samym samochodzie i historii Maserati. W końcu GranTurismo to samochodowe uosobienie prawdziwego włoskiego stylu. No i do tego rajdowy charakter, który już nie raz zapisał się na kartach historii. Będzie szybko i bardzo ciekawie!

Historia Maserati GranTurismo GT3

GranTurismo GT3 to jeszcze całkiem nowy gracz w szanowanej stawce pojazdów specyfikacji GT3. Powstał on w warsztacie Swiss Team, utworzonym w 2008 roku przez Guida Bonfiglio. Zespół miał na celu wprowadzać pojazdy Maserati na tory wyścigowe. Skoro inne sportowe marki już na nim były, dlaczego i oni mieliby z tego nie skorzystać? Pierwszym efektem współpracy był model Quattroporte Evo, którym sam Andrea Bertolini zdobył w sezonie 2011 mistrzostwo serii International Superstars. Pod koniec roku 2011 Bonfiglio otrzymał pomoc ze strony Maserati w zaprojektowaniu modelu specyfikacji GT3 na bazie GranTurismo MC.

Andrea Bertolini | Swiss Team | Maserati Quattroporte źródło: swiatwyscigow.pl

Giuseppe Angiulli, głowa zespołu Swiss Team ma na swoim koncie prace m.in. przy Alfach Romeo walczących w DTM, prototypach Le Mans BMW Motorsport, wyścigowych Ferrari 360 Modena i F430. Jego wkładu nie brakuje również przy wyścigowych Maserati MC12 GT1 w zespole Vitaphone Racing. Pojawił się w Swiss Team pod koniec roku 2010, a rok później powierzono mu opracowanie wyścigowego modelu GT3.

Efektem jest wyścigowy GranTurismo MC GT3, którego pierwszy raz można było zobaczyć we wrześniu 2012 roku podczas rundy International GT Open na torze Hungaroring. Pojazd uległ awarii, ale to nie przekreśliło startu w kolejnych wyścigach. Samochód pojawił się po kilku pracach w rundzie włoskich mistrzostw GT na torze Vallelunga. Ku zaskoczeniu wszystkich odniósł tam zwycięstwo, podnosząc rangę tego ambitnego projektu. W końcu drzemiące pod maską 4,7L V8 z ponad 530 KM wzbudza szacunek. Do setki rozpędza się w 4 sekundy, a maksymalna prędkość wynosi 300km/h. Ciekawostka: w dniach 5-6.02.2014 roku 530-konne GranTurismo MC GT3 przechodziło testy przeprowadzane przez FIA, dzięki którym obudziła się nadzieja, że samochód otrzyma specyfikację GT3. I tak to się wszystko zaczęło.

Maserati GranTurismo GT3 źródło: supercars.net

Maserati w grach

Pewnie każdy z Was miał nie raz styczność z grami wyścigowymi, w których wybierało się najszybszy pojazd, by wygrać. Pamiętacie może, w których grach pojawiło się włoskie Maserati? Pierwsza gra, która przychodzi mi na myśl to Need for Speed, a konkretnie Need for Speed Shift 2: Unleashed. Mieliśmy tam do wyboru Maserati GranTurismo S oraz Maserati MC12 GT1. Natomiast Maserati GranTurismo MC Stradale pojawiło się w NFS Rivals i Most Wanted. Sięgając dalej pamięcią, a pozostając w serii Need for Speed, w części Hot Pursuit 2010 dodano Maserati GranTurismo S Automatic, a także Maserati Quattroporte Sport GT S.

źródło nfscars.net

Samochody te można także zobaczyć m.in. odpalając Forza Horizon. Byłoby to conajmniej dziwne, gdyby nie pojawiły się tam samochody tej marki. Przejąć kontrolę nad włoskim, superszybkim pojazdem możemy w modelach 2008 Maserati MC12 Versione Corsa oraz 2010 Maserati GranTurismo S. Jeżeli komuś z Was udało się zagrać w Asphalt 8, ten z całą pewnością spotkał się z samochodami tej marki.

Maserati GranTurismo GT3 Racing z klocków COBI

Dożyliśmy czasów, w których z klocków możemy zbudować, co tylko będziemy chcieli. Od Sokoła Millennium po każdy z możliwych modeli samochodów. Tym razem nie stało się inaczej, do poskładania było białe (tak, lubię białe samochody) Maserati. Nie omieszkam wspomnieć, że chyba jedyne, jakie będę w swoim życiu posiadać. I choć klocki układało się aż za szybko, bo całość zajęła godzinę z małym haczykiem, to dumnie prezentują się na półce obok innych samochodzików. Nie, te inne nie są z klocków, ten jest pierwszy. I większy.

Najfajniejszą częścią układania klocków jest wyciągnięcie ich z pudełka. Żeby było śmieszniej, mam manię nieniszczenia opakowania. Otwieram tak, żeby pudełko było w stanie nienaruszonym. W końcu nigdy nie wiadomo, kiedy i do czego będzie mogło się przydać. Maserati GranTurismo GT3 Racing wykonano w skali 1:35, a całość składa się z 300 elementów. Samochód ma 14 cm szerokości i 4 cm wysokości. Platforma, na której będzie się prezentować, ma wysokość 9,5 cm. Więc odrobina wolnego miejsca na szafce jak najbardziej jest mile widziana. W zestawie nie mogło zabraknąć instrukcji – bez niej moglibyśmy się nieco dłużej namęczyć, niż przez tą symboliczną godzinę.

Całą zabawę zaczynamy od poskładania samochodu. Najpierw podstawa, bo na czymś pojazd powstać musi. Byłam święcie przekonana, że koła będą w całości, jednak to po naszej stronie należy wykonanie wulkanizacji, czyli nałożenie gumy na felgi. Jest ich 5, jedna sztuka w zapasie, aby całość na samym końcu wyglądała jak w prawdziwym pit-stopie. Kiedy skończymy już podstawę, zakładamy zderzak, maskę, boczne progi i klapę bagażnika. Później lusterka, kierownicę, dach, szyby, spojler (czy jak kto woli lotkę) i na samym końcu koła. W ten sposób dorabiamy się sportowego Maserati.

I wiecie co, Wam powiem? Samochodzik wygląda genialnie. Aż nie mogłam się powstrzymać, żeby zrobić mu sesję. Normalnie, ja wraz ze swoim telefonem stałam się w ten weekend specjalistą od fotografii samochodowej. A z tego, co wiem, nie jest to takie proste w rzeczywistości. Jest jedno niedociągnięcie, w którym malowanie jednego elementu nie synchronizuje się z elementem obok, ale w niczym to nie przeszkadza.

Zabawa z pozostałymi elementami

Autko gotowe, pora się zająć resztą zestawu. Rozpoczynamy budowę platformy, na której nasze superszybkie Maserati będzie się prezentować. O tyle o ile poskładanie samej podstawki to był pikuś, tak większość elementów pochłonęły słupy, na których ostatecznie zawisnął dumny napis „Maserati” i imitacja światełek. Tak, w pewnym momencie doszłam sobie do wniosku, że te światełka mogłyby się świecić. No, do czegoś musiałam się przyczepić.

Ostatecznie cała platforma prezentuje się całkiem godnie, każdy element do siebie pasuje i nie było większego problemu z dopasowaniem klocków.

Ostatnie składanie

Główne elementy zestawu gotowe. Pozostały, jak to nazwałam, elementy dekoracyjne. Mamy do poskładania kompresor, podnośnik, barierki ochronne i gaśnicę. Uwaga, składanie gaśnicy było bardzo ciężkie i zajęło najwięcej czasu. W końcu połączenie ze sobą aż dwóch elementów jest nie lada wyzwaniem. Wracając jednak do kompresora i podnośnika, zrobiło się już całkiem przyjemnie i poskładanie zajęło chwilę. Im mniej klocków, tym lepiej. A że mam w zwyczaju porozdzielać elementy, żeby podobne do siebie były w jednym miejscu, składanie mijało jeszcze szybciej. Ostatecznie, kompresor poskładany, a podnośnik, co ciekawe, działa (tak, jest ruchomy i się podnosi, jednak chyba nie uda się nim podnieść prawdziwego samochodu, a szkoda).

Ostatecznie, efekt po godzinie i kilkunastu minutach jest zadowalający. Maserati dumnie prezentuje się na półce w salonie. Daleko nie zajedzie, ale przynajmniej ma swoje godne miejsce w centrum mieszkania. I pamiętajcie, nieważne ile macie lat, bo i tak w każdym z nas drzemie dziecko. Klocki nie są tylko dla najmłodszych. I chętnie przygarnęłabym kolejne brum brum łutututu z klocków do kolekcji.

Klocki Maserati GranTurismo GT3 Racing możecie kupić na stronie producenta w cenie 150 zł. Wystarczy, że klikniecie w TEN LINK.

Artykuł powstał we współpracy z firmą COBI

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp

Cobi Maserati Maserati GranTurismo Maserati GranTurismo GT3 Maserati z klocków polskie klocki

Tsumi Deshō

Round One... Fight! Krwawe fatality jej nie straszne. Nie rzuca padami, ale zdarza się jej nieco na nie nakrzyczeć. Wytatuowała sobie Scorpiona i Sub-Zero, może się też pochwalić Dragon Ballem na ramieniu. Kocha szybkie samochody, koty, horrory i anime. Do końca nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki tego nie osiągnie. W końcu pokonała Lilith w Diablo IV.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Firma COBI, producent polskich klocków zbuduje bolid F1!

Polski producent klocków, firma COBI poinformowała o nawiązaniu współpracy z zespołem F1 ALPINE. Zestawy pojawią się w sprzedaży już wkrótce.

Budujemy: ORP Orzeł z klocków COBI

Przyczyniając się do promocji akcji #zostańwdomu, chcielibyśmy wam dziś zaprezentować recenzję okrętu ORP Orzeł z polskich klocków COBI.

📊 Kto powinien zgarnąć statuetkę Game of the Year na The Game Awards 2025?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Razer BlackShark V3 Pro (Xbox, Switch 2)

Razer BlackShark V3 Pro, to słuchawki klasy premium, które latem trafiły na rynek. Obsługują konsole Xbox oraz od kilku dni Nintendo Switch 2. Zapraszamy na nasz test.

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Call of Duty: Black Ops 7 (PS5)

Na jesień spadają nie tylko liście, z wielkim hukiem spadła też forma Call of Duty. Black Ops 7 to najsłabsza odsłona uznanej serii. Szczegóły w naszej recenzji.

4 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: ROG XBOX ALLY X – Gamingowy potwór, który nie jest konsolą

ASUS i Microsoft bardzo by chcieli, aby ich urządzenie ROG XBOX ALLY X nazywać konsolą. Niestety nie możemy się na to zgodzić. Powody znajdziesz w naszej recenzji.

5 dni temuKonrad Bosiacki

realme GT 8 Pro Dream Edition – unboxing smartfona, który pokocha każdy fan F1

Nasza redakcja po raz drugi w tym roku przedpremierowo testuje Dream Edition! Tym razem jest to limitowany smartfon realme GT 8 Pro dla fanów F1 na licencji zespołu Aston Martin.

5 dni temuAngie Adams

Konsolowe gotowe na kolejne 10 lat!

Serwis konsolowe.info świętuje dziś swoje dziesiąte urodziny. Z tej okazji mamy dla Was niespodziankę — nowy wygląd strony internetowej.

Ikona gry battlefield
5 dni temuAngie Adams

Darmowy tydzień z Battlefield 6

Macie może zainstalowany Battlefield REDSEC, ale chętnie sprawdzilibyście Battlefield 6? Twórcy już w przyszłym tygodniu wystartują z darmowym dostępem do części gry.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.