Wiele osób uważa, że remastery są przekleństwem siódmej generacji konsol. Nie ma miesiąca, aby na rynku nie pojawiła się odnowiona produkcja. Jednak takich naprawdę wartościowych i dopracowanych remasterów nie ma dużo. Przekonajmy się, czy Call of Duty 4: Modern Warfare Remastered ma szansę znaleźć się wśród uznanych reedycji.
Wyznacznikiem jakości w temacie remasteringu jest dla mnie studio Bluepoint, które dostosowało do mocy PS4 Kolekcję Uncharted. Nie należy zapominać o wielkich deweloperach, takich jak Naughty Dog (The Last of Us Remastered), Crystal Dynamics (Tomb Raider: Definitive Edition), 4A Games (Metro Redux). Wszyscy oni dostarczyli nam odnowione produkcje w najlepszej jakości. Jakości, która nie odbiegała od nowych produkcji wydawanych na PS4, czy Xboxa One.
Za remastering Call of Duty 4: Modern Warfare odpowiedzialne jest studio Raven, które współpracowało już z Infinity Ward przy Modern Warfare 3 oraz Call of Duty: Ghosts. Studio z Minnesoty otrzymało od Activision pełen dostęp do najnowszej wersji IW engine, czyli silnika na którym powstają wszystkie gry z serii Call of Duty. Tak potężny silnik, którego możliwości wiedzieliśmy w Black Ops 3 dał Raven Software ogrom możliwości technicznych do wykorzystania w odnowionej wersji Call of Duty 4: Modern Warfare. Ale o tym za chwilę, ponieważ Call of Duty 4 to gra, która powstała w 2007 roku i warto przybliżyć jej historię.
Na początku 2007 roku Infinity Ward zaskoczyło wszystkich pierwszym zwiastunem Call of Duty 4: Modern Warfare. Nikt się nie spodziewał, że po świetnych dwóch pierwszoosobowych strzelankach w klimacie II wojny Światowej IW stworzy grę opartą na ówczesnych konfliktach. Deweloper spotykał się wtedy na przemian z dużą krytyką, ale i tez sporym zaciekawieniem. Na premierę gracze otrzymali dosyć długą kampanię i świetny tryb wieloosobowy. To właśnie multiplayer sprawił, że świat pokochał Modern Warfare. Jednak o trybie online nie przeczytacie w tej recenzji, gdyż startuje on dopiero na początku listopada. Na mocy współpracy Sony i Activision otrzymaliśmy ekskluzywnie 30 dni wcześniejszego dostępu do samej kampanii Call of Duty 4: Modern Warfare na PS4.
Akcja gry dzieje się w 2011 roku. Przedstawione konflikty są fikcyjne, ale zmagania wojenne umiejscowione są w prawdziwych lokacjach. Gracze wcielają się w bohaterów dwóch jednostek wojskowych: Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych (USMC) oraz brytyjskich Sił Specjalnych (SAS). Starcia będziemy toczyć na Bliskim Wschódzie, w Rosji i Prypeci na Ukrainie. Kampania w Call of Duty 4: Modern Warfare zrealizowana jest z hollywoodzkim rozmachem. Przedstawione starcia są niezwykle efektowne. Nie brakuje zmagań na otwartej przestrzeni, skradania po lasach, czy ostrzałów z helikoptera lub bombowca.
Mechanika gry nie została zmieniona, więc nowi gracze mogą nie od razu polubić się ze stylem rozgrywki, który oferuje CoD4. Tytuł jest bardzo mocno oskryptowany. Każdą misję przechodzimy w ten sam sposób, przeciwnicy są zawsze ustawieni w tych samych miejscach, nie zmieniają swoich pozycji, ani nie prowadzą poszukiwań. Często, gdy będziecie przeprowadzać szturm na jakiś budynek, to przeciwnicy będą czekać na was z wycelowanymi karabinami gotowymi do strzału w ułamku sekundy. Nowym graczom polecam podejść do kampanii w stylu najnowszego Dooma, czyli wczuć się w postać Rambo. Gracz, co prawda nie jest sam na polu bitwy – zawsze towarzyszy mu kilku żołnierzy – jednak musicie wiedzieć, że ich wsparcie jest małe. To gracz musi pierwszy posuwać się na przód i czyścić drogę z wrogów, aby kompani mogli poruszać się dalej. Taki system rozgrywki dzisiaj już niemal nie istnieje. Oczywiście, gry akcji nadal polegają na skryptach, ale przeciwnicy i sojusznicy są już bardziej inteligentni, poruszają się aktywnie po całym polu bitwy, korzystają z osłon i nie biorą już tylko na cel gracza, ale całą armię, dzięki czemu dzisiejsze produkcje są bardziej realistyczne i widowiskowe.
Call of Duty 4: Modern Warfare to fantastyczna kampania, która wyznaczyła nowe standardy w grach akcji. Dzisiaj nie ma już studia, które nie korzystałoby z pomocy wojska, historyków, czy zaawansowanych scen motion capture. W kampanii czeka na was wiele fantastycznych misji, od szturmu na statek transportowy, przez starcia w gruzach miast Bliskiego Wchodu, po pościgi na autostradzie i ostrzały z bombowca. No i ta wspaniała misja snajperska w Prypeci na Ukrainie, gdzie przemierzając Miasto Duchów podążamy za groźnym mordercą.
Doskonale pamiętam, jak wyglądał CoD4 w 2007 roku, gdyż była to moja ostatnia gra na PC, przy której spędziłem nienormalną ilość godzin. Następnie przyszła konsola Xbox 360, na której kampanii poświęciłem zdecydowanie więcej czasu, gdyż bardzo polubiłem zdobywanie osiągnięć. Call of Duty 4: Modern Warfare na konsolach miało rozdzielczość tylko 600p – 1024×600. Mało prawda? Ale 10 lat temu to nikomu nie przeszkadzało i wszyscy dobrze bawiliśmy się w trybie wieloosobowym. Dzisiejsze Call of Duty 4 jest w natywnej rozdzielczości 1080p i wygląda po prostu fantastycznie. Raven Software nie ma się czego wstydzić, bo ich dzieło wcale nie odbiega jakością od CoD: Black Ops 3 i moim zdaniem prezentuje się lepiej niż Call of Duty: Ghosts, które było pierwszą produkcją Infinity Ward na konsole nowej generacji. CoD4 na konsolach starej generacji był tytułem bardzo jasnym; na PS4, dzięki wielu efektom, jest już dużo ciemniej i mroczniej. Pojawiły się znacznie większe i lepsze efekty dymu i pary. Do tego większe i bardziej szczegółowe efekty pyłu i kurzu sprawiają, że widoczność na polu bitwy jest teraz dużo mniejsza. Pojawiło się dynamiczne oświetlenie i już w pierwszej misji przechodzenie wnętrza statku transportowego pokazuje, jak wiele pracy deweloper włożył w remastering. Dowodzą tego też dużo lepsze efekty wody i szalejąca burza na morzu. Wszystko to wygląda fantastycznie. Ogrom pracy dostrzeżemy szybko na modelach żołnierzy, pojazdów i broni, które dzięki większej ilości pikseli są teraz bardzo szczegółowe. Wybuchy są potężniejsze, podobnie jak sceny, gdzie pojawia się dużo ognia. Są one teraz bardziej rozświetlone i szczegółowe. Cała rozgrywka jest oczywiście bardzo płynna i trzyma stabilne 60 klatek na sekundę.
Call of Duty 4: Modern Warfare Remastered to bardzo udana produkcja i na pewno zasługuje na to, aby znaleźć się w czołówce odnowionych produkcji. Raven Software śmiało mogą podać rękę Bluepoint, bo ich produkcja to prawdziwe dzieło sztuki remasteringu. Chociaż z drugiej strony mam wrażenie, że warto byłoby skreślić z nazwy gry słowo “remastered”. Źle się ono kojarzy. Lepiej wyglądałoby tu np “Redux”, którego użyli 4A Games w odnowionej wersji Metro 2033. Call of Duty 4: Modern Warfare Remastered to dzieło na miano odnowionego Ratchet & Clank. Warto zainwestować w tę produkcje, bo to jedna z najlepszych militarnych kampanii i jestem pewien, że także najlepszy tryb wieloosobowy, który zostanie odblokowany już na początku listopada.
Tryb wieloosobowy
Wrażenia z gry online pojawią się na początku listopada, wtedy tez wystawimy ocenę końcową Call of Duty: Modern Warfare Remastered
W Call of Duty: Modern Warfare Remastered można zagrać 30 dni wczesnej na konsolach PS4, jednak wymaga to zakupu Digital Deluxe lub Digital Legacy Edition Call of Duty: Infinite Warfare.
Dziękujemy firmie Activision za dostarczenie gry do recenzji.

































Dołącz do dyskusji
Zaloguj się lub załóż konto, by skomentować ten wpis.