Między dziesiątkami gier logicznych ciężko znaleźć produkcje, których twórcy mocno zmodyfikowaliby pomysły znane od lat. Większość tytułów polegających na dopasowywaniu trzech elementów działa niemal identycznie, różniąc się wyłącznie oprawą audiowizualną, czy dostępnymi paroma dodatkami. Jedną z wyróżniających się nieco produkcji jest przygotowana przez studio The Quantum Astrophysicists Guild gra Tumblestone. Czy warto nabyć ten tytuł?
Tumblestone na pierwszy rzut oka przypomina połączenie klasycznych gier match 3 z odwróconym Tetrisem. Naszym zadaniem w podstawowym trybie rozgrywki jest oczyszczanie kolejnych plansz poprzez zestrzeliwanie elementów, starając się to wykonać w jak najkrótszym czasie. Jeżeli będziemy zbyt powolni, klocki zaczną stopniowo opadać, próbując w końcu zgnieść naszą postać. Dostęp mamy do elementów znajdujących się wyłącznie na samym dole, co zmusza nas do zbijania ich w odpowiedniej kolejności. W przeciwieństwie do takich produkcji jak Candy Crush Saga, Puzzle Quest, czy Pokemon Shuffle nie ma tutaj żadnego elementu losowości, a każdy poziom to układanka mająca co najwyżej kilka możliwych rozwiązań. Jeden błąd i cały etap trzeba rozpoczynać od nowa.
Główną częścią produkcji jest tryb fabularny. Zadaniem wszystkich kolejnych poznawanych stopniowo bohaterów jest odnalezienie Tumblekorony, która znikła w nieznanych okolicznościach. W tym celu trzeba ukończyć około 360 plansz. Etapy te są podzielone na 12 światów, gdzie każdy kolejny wprowadza do rozgrywki nowe elementy, przykładowo w drugim pojawia się utrudnienie w postaci niezniszczalnego bloku, który pojawia się lub znika po każdym zestrzelonym przez nas elemencie. Dodając do tego stopniowo rosnący poziom trudności otrzymujemy produkcję, której ukończenie zajmie nam wiele godzin.
Poza kampanią w Tumblestone znajdują się jeszcze trzy tryby dla jednego gracza, ukryte w menu Gry Zręcznościowej. Pierwszy, nazwany Bicie Serca polega na szybkim czyszczeniu kolejnych, stopniowo pojawiających się bloków. Każdy błąd spowoduje natychmiastowe opuszczenie planszy o parę linii. Kolejnym z nich jest Maraton, w którym najważniejszą zmianą jest konieczność zbijania klocków znajdujących się pod szkłem. Korzystanie z tych znajdujących się wyżej obniży planszę o jeden poziom. Jeśli zestrzelimy wszystkie elementy będące pod szkłem uniesie się ono o jedną linię w górę. Błędy będą kosztować nas jego obniżeniem się o dwa poziomy. Ostatni z dostępnych dla jednego gracza trybów Maxiłamigłówka polega na nieskończonym rozwiązywaniu pojawiających się kolejno łamigłówek. Jeden źle wykonany strzał oznacza dla nas przegraną.
Osoby preferujące rozgrywkę wieloosobową także znajdą tutaj coś dla siebie. Tumblestone oferuje trzy kolejne tryby, które możemy rozgrywać w maksymalnie 4 osoby zarówno lokalnie, jak i sieciowo. W Łamigłówkowym Wyścigu naszym zadaniem jest szybkie rozwiązywanie puzzli. Wygrywa ten, kto jako pierwszy ukończy dany poziom. Jeśli ktoś popełni błąd po odczekaniu paru sekund może ponownie próbować prześcignąć rywali. Bitwa polega na jak najszybszym czyszczeniu kolejnych bloków. Każda wyczyszczona trójka może obniżyć przeciwnikom planszę o jeden poziom. Wygrywa osoba, która przetrwa najdłużej. Ostatni tryb nazwany Przeciąganiem Liny polega na czyszczeniu planszy etapami składającymi się z 3 linii. Gdy ukończymy jeden etap, przeciwnikom zostanie dodany jeden dodatkowy. Wygrywa osoba, która najszybciej wyczyści planszę lub przetrwa najdłużej.
Oprawa graficzna w Tumblestone wypada dobrze. Jest prosta, dzięki czemu całość jest czytelna. Korzystając z interfejsu w wersji polskiej można natknąć się na kilka błędów, gdzie tekst wychodzi poza przygotowaną ramkę, jednak nie jest to nic, co wpływałoby na rozgrywkę.
Tumblestone jest bardzo przyjemną grą logiczną, która trochę wyróżnia się spośród pozostałych produkcji tego typu. Wiele trybów rozgrywki, udany multiplayer, czy przyjemna oprawa graficzna potrafią przyciągnąć na długie godziny.
Ocena portalu: 8,5
Grę do recenzji dostarczył Dystrybutor Nintendo Polska – ConQuest Entertainment a.s.












Dodaj komentarz