Konto jednego z posiadaczy konsoli nowej generacji zostało okradzione wskutek czego stracił 600$.
W dalszej części artykułu zostały przedstawione fragmenty rozmów. Jednak dla osób, które nie lubią wiele czytać, w skrócie sprawa wygląda następująco. Firma PlayStation oferuje refundację w postaci 150$ do wykorzystania za pośrednictwem PSN. Jeśli w rozwiązaniu sporu będzie uczestniczył bank, konto zostanie zbanowane, a gracz utraci dostęp do wszystkich swoich gier i trofeów. Wszystko zaczęło się po zgłoszeniu problemu do centrum obsługi klienta Sony, kiedy to ofiara dowiedziała się, że nie zostanie zwrócona jej cała kwota.
Przedstawiciel Sony powiedział mi, że mogą zwrócić mi kwotę 150$. – oznajmił użytkownik Reddit Kadjar, poszkodowany.
Kadjar wyjaśniał, że obudził się w środę rano z serią powiadomień e-mailowych stwierdzających, że rzekomo zrobił zakupy na PSN na kwotę 600$. Odkrył także, że jego konsola PlayStation 4 została zdezaktywowana, a jak wiemy takiej dezaktywacji można dokonać raz na pół roku. To z kolei wiąże się z tym, że konto użytkownika zostało zablokowane na taki okres czasu u hakera.
Po rozmowie z obsługą klienta Sony otrzymał następującą odpowiedź:
- Sony zrefunduje 150$ ze skradzionych 600$,
- pieniądze zostaną przekazane w konto PSN, a nie zwrócone do banku,
- jeśli użytkownik zażąda rozstrzygnięcia sporu ze strony banku, jego konto zostanie zbanowane,
- jeśli jego konto zostanie zbanowane, wszystkie zakupione przez niego licencje na gry, takie jak The Last of Us Remastered zostaną usunięte,
- jeśli licencje zostaną usunięte, nie będzie możliwości ich przywrócenia.
Czytelnicy Reddit wyrazili niesamowite oburzenie na temat słabej ochrony przed hakowaniem. Inni apelowali, że historia ta podkreśla jak ważne jest, aby użytkownicy chronili swoje konta bardzo trudnymi hasłami.
Kadjar opublikował obrazki z jego czatu online z obsługą klienta, w którym zwracał uwagę na trzy inne przypadki, w których użytkownicy skarżyli się na podobne problemy.
Jego wiadomość brzmiała:
Dzisiaj rano zacząłem otrzymywać e-maile, które wskazywały liczbę zamówień dokonanych na moim koncie PSN. Jako, że transakcje przychodziły jedna po drugiej, stało się dla mnie oczywiste, że moje konto zostałe narażone na atak hakerski. Natychmiast zalogowałem się do PSN i usunąłem moją kartę z konta, zmieniłem adres mailowy i hasło, a jednocześnie rozpocząłem rozmowę ze wsparciem zarówno Sony jak i z moim bankiem.
Przedstawiciel Sony powiedział mi, że są gotowi do częściowego zwrotu kwoty transakcji w wysokości do 150 dolarów. Poinformował mnie również, że mogę kwestionować sprawę w moim banku, ale przez to moje konto zostanie zbanowane na PSN. W rezultacie mogę trwale stracić wszystkie moje zakupy, w tym The Last of Us Remastered.
Poinformował mnie także, że moje istniejące PS4 zostało zdezaktywowane z sieci dziś rano, i że nowe zostało aktywowane. Kiedy zapytałem go, aby zdezaktywował tę nową, tajemniczą PS4, powiedział, że nie może tego zrobić. Następnie włączyłem moje PS4, zalogowałem się z moimi nowymi danymi i próbowałem aktywować PS4 z moim kontem, ale otrzymałem informację, że nie mogę tego zrobić dopóty dopóki inne PS4 jest przywiązane do mojego konta.
Zadzwoniłem do obsługi klienta, mając nadzieję na jakieś wyjaśnienia. Agent poinformował mnie, że prowadzone są w tej sprawie wnikliwe badania, ale limit zwrotu ograniczony będzie do kwoty 150 dolarów, które zostaną przekazane do portfela PSN, a nie na konto bankowe.
Co więcej moje konto nie będzie mogło być aktywowane w nowym systemie przez okres 6 miesięcy, zgodnie z polityką Sony. Oznacza to, że mam całkowicie związane ręce do tego czasu. Zapytałem wówczas o to, co by się stało gdyby mój bank zwrócił mi pieniądze. Okazało się, że to skończy się zbanowaniem konta. Zapytałem, czy będzie jakiś sposób na odzyskanie moich zakupów, ale odpowiedział mi, że nie będzie takiej możliwości, zresztą mam „tylko Last of Us i kilka comiesięcznych darmowych gier”.
Kilku użytkowników Reddit zaoferowało Kadjarowi kopię ich gier. Kadjar podziękował za to, ale odmówił.
Moim celem jest zwrócenie uwagi na kiepską politykę Sony w sprawie obsługi klienta w nadziei, że wkrótce się to zmieni.
Niech słowa Kadjara będą prawdziwą puentą w tej sprawie. Pamiętajcie, że hakerzy tylko czekają na takie okazje. Zmieniajcie sukcesywnie hasła – pamiętajcie o dobrym zabezpieczeniu, bo jak widać nasze środki nie są bezpieczne. Chyba nikt z nas nie chciałby być teraz w skórze poszkodowanego.
Źródło: http://www.gamespot.com
Dodaj komentarz