Huawei MateView GT Curved HDR SoundBar to pierwszy monitor chińskiego producenta z siedzibą w Shenzhen przeznaczony dla graczy. “Huawei” w tłumaczeniu na język polski według Wikipedii oznacza “wspaniałe osiągnięcie”. Poniższy artykuł odpowie, czy Chiny potrafią zrobić wspaniały monitor dla graczy konsolowych, jak i PC.
Zakrzywienie o promieniu 1500R, 34 cale, ultra szeroki ekran 3K o proporcjach 21:9, HDR10, częstotliwość odświeżania 165 Hz, FreeSync oraz soundbar stereo z dwoma wybudowanymi mikrofonami. Takimi parametrami firma Huawei wita się z graczami. Niestety tylko posiadacze PC wykorzystają 100% jego możliwości. Nowoczesne konsole nie obsługują jeszcze proporcji 21:9. Xbox Series co prawda pozwala grać na ekranach o rozdzielczości 1440p, ale z automatu otrzymujemy dwa czarne paski na bokach. Na konsolach nie wykorzystamy też odświeżania 165 Hz. Niestety, nawet 120 herców nie wykorzystamy, gdyż monitor posiada dwa gniazda HDMI 2.0. Przypomnę, że do grania w 120 FPS wyświetlacz musi mieć najnowszą wersję portu – HDMI 2.1.
Ekran
Monitor posiada panel LCD VA z podświetlaniem krawędziowym o rozdzielczości WQHD 3440 x 1440 pikseli. Do pełnego 4K (3840 × 2160) trochę więc brakuje. Konsole nowej generacji wyświetlają obraz albo w pełnym 4K, albo 1080p. Niestety, grając na tym monitorze uruchomimy gry tylko w rozdzielczości FullHD przy 60 klatkach na sekundę, ale za to z HDRem. Dzięki temu nasze oczy będzie cieszyć grafika wysokiej jakości w 10-cio bitowej gamie kolorów. Z pozostałych parametrów warto wymienić kontrast 4000:1, HDR o jasności 350 nitów, czas reakcji 4 ms., oraz pokrycie 90% przestrzeni barw DCPI-P3, które zapewni fanom VOD kinowe wrażenia. Ekran ma wymiary 809 mm na 542 mm, a jego głębokość wynosi 220 mm. Waga z podstawą to 9.5 kg.
Warto wspomnieć, że ekran Huawei zadba o wasze oczy. Zostało to potwierdzone certyfikatem TÜV Rheinland. Wyświetlacz redukuje niebieskie światło oraz ogranicza migotanie obrazu, zapewniając użytkownikowi optymalny komfort pracy i rozrywki przed ekranem.
Zawartość opakowania z Huawei MateView GT
Monitor zapakowano w duży karton, natomiast wyświetlacz zabezpieczano dwoma ogromnymi kawałkami styropianu. W pudle, oprócz monitora i podstawy, znajdziemy pudełko z papierowymi instrukcjami, zasilacz oraz kable: DisplayPort i USB-C. Niestety, w zestawie zabrakło kabla HDMI. Montaż podstawy do monitora jest dziecinnie prosty. Wystarczy bowiem wsunąć dwa bolce w odpowiednie rowki, poczekać aż zaskoczy blokada i gotowe. Wyciągamy monitor ze styropianu i stawiamy na biurku. Huawei MateView GT umożliwia regulację wysokości do 110 mm i kąta nachylenia w zakresie od 5 stopni do przodu do 20 stopni do tyłu. Dzięki otworom VESA 100×100 istnieje możliwość zamontowania monitora na ścianie lub odpowiednim wieszaku. Z tyłu obudowy znalazły się porty: USB-C do szybkiej transmisji danych, dwa gniazda HDMI 2.0, złącze DisplayPort oraz wejście jack 3,5 mm.
Soundbar w Huawei MateView GT
Podstawa ma kształt litery T i, jak wspomniałem wcześniej, umieszczono na niej soundbar. Ten posiada wbudowane dwa głośniki o mocy 5 watów oraz dwa mikrofony. Aby działały, trzeba użyć dołączonego kabla USB. Miłym dodatkiem do soundbaru jest dotykowe sterowanie głośnością na panelu RGB. Wystarczy, że przesuniemy palcem po soundbarze, aby szybko dostosować głośność do naszych potrzeb. W zależności od poziomu głośności zmienia się podświetlenie na głośniku. Zastosowano tu 8 predefiniowanych efektów z możliwością zaprojektowania własnych.
Jakość dźwięku
System podwójnych mikrofonów wbudowany w Huawei MateView GT wychwyci nasz głos z odległości nawet 4 m w polu 360°. Dzięki wykorzystaniu sztucznej inteligencji w przetwarzaniu dźwięku nasi rozmówcy bez problemu powinni nas wyraźnie słyszeć. Zastosowano tu takie technologie jak redukcje echa, szumów w tle oraz wzmocnienie głosu. Do pełni szczęścia brakuje tylko kamerki internetowej – wtedy mielibyśmy monitor kompletny i do biura, i do gier.
Joystick monitora
Menu monitora sterujemy za pomocą pięciokierunkowego joysticka. Wciskając go, wywołujemy menu, a dłużej przytrzymując- gasimy ekran. Huawei MateView GT pozwoli nam szybko dostosować ustawienia obrazu do różnych rodzajów gry. Możemy wybierać spośród 8 trybów wyświetlania, m.in: RTS, MOBA, czy FPS. Nie zabrakło też trybu Kino dla fanów VOD. Dodatkowym wspomagaczem dla graczy może być cyfrowy duży celownik, który aktywujemy na ekranie. Niestety, cyfrowy celownik działa poprawnie tylko z grami, której mają celownik broni idealnie umieszczony na środku ekranu (np. Doom Eternal, Apex Legends, Overwatch, Warzone i wszystkie Call of Duty).
Z innymi grami będzie niekompatybilny. Jako przykład może posłużyć Destiny 2, w którym celownik jest trochę poniżej środka ekranu. Idealnie nie jest też w pierwszym Quake, który kilka dni temu trafił do biblioteki Xbox Game Pass. Zdradzę wam sekret. Taki celownik sami możecie zrobić na każdym wyświetlaczu. Wystarczy nakleić na środku ekranu kawałek taśmy bezbarwnej i narysować na niej kropkę, krzyżyk, czy co tam wolicie.
Udogodnienia dla graczy
Gracze niewątpliwie powinni też docenić kontrolę ciemnego pola. Funkcja ta pozwala dostosować w trzech krokach jasność obrazu do scenerii o słabym oświetleniu. Pozwoli nam to szybciej dostrzec przeciwnika, zanim on zobaczy nas. Samo poruszanie się po menu nie sprawia żadnych problemów; wszystko odbywa się szybko i intuicyjnie. Warto wspomnieć, że do jednego z czterech kierunków joysticka możemy przypisać najbardziej potrzebne ustawiania monitora. Menu jest oczywiście w języku polskim.
Problematyczny HDR
Niezależnie od tego, który tryb wybierzemy, należy producenta pochwalić za bardzo dobre odwzorowanie kolorów w trybie domyślnym – nazwanym tu P3. Naprawdę nie trzeba nic kalibrować, aby cieszyć się świetnym odzwierciedleniem żywych kolorów. Wspomniałem, że monitor według producenta obsługuje technologię FreeSync. Jednakże według Xboxa Series X testowany sprzęt nie obsługuje ani zmiennej częstotliwości odświeżania, ani trybu małe opóźnienia. Xbox Series nie pozwala również włączyć ani skalibrować HDR10. Wielka szkoda – może uda się to naprawić w najbliższej aktualizacji oprogramowania monitora. Nie chce mi się wierzyć, aby producent w swoich ulotkach kłamał na temat FreeSyncu oraz HDR-u 10. Monitor dopiero co trafił na rynek i być może ma jakieś wady, które uda się szybko naprawić. To bardzo dziwna sprawa z tym HDR-em, ponieważ w Destiny 2 na PC jest HDR, na PS5 również, a na Xbox Series nie ma HDR-u w ustawieniach.
Niestety nie pokażę wam zdjęć z odpalonego Destiny 2 na PC, ponieważ w trakcie testów uszkodzeniu uległa moja karta graficzna. Nigdy wcześniej nie odpalała mojej ulubionej strzelanki w proporcjach 21:9 i rozdzielczości WQHD 3440 x 1440 pikseli. Strzelało się bardzo przyjemnie w ultra szerokiej rozdzielczości – szkoda tylko, że skończyło się na jednej sesji.
Huawei MateView GT – podsumowanie
Huawei MateView GT to bez wątpienia bardzo dobry monitor za 2000 zł (w promocyjnej cenie) do gier na PC, gdzie sami możecie wybrać sobie dowolną rozdzielczość. Jeżeli opłacacie abonament Xbox Game Pass Ultimate, który umożliwia wam granie za darmo w gry zarówno na konsolach Xbox, jak i komputerach z Windows 10, to tytuły z konsoli odkryjecie na nowo na pecetach. Wiele gier z Xboxa, które na konsoli obsługują standard 16:9 na konsolach na PC wspiera ultra szeroki format. Świetnie się bawiłem w Forza Horizon 4, Metro Exodus, czy chwilowo w Destiny 2, widząc więcej obrazu niż na konsolach podłączonych do TV. Testowany monitor także świetnie sprawdzał się w pracach biurowych. Na tak dużej powierzchni bez problemu zmieścicie dwa okna przeglądarki, czy dokumentów. Osobiście liczę, że po pozytywnych opiniach, jakie zbiera Huawei MateView GT chiński producent przygotuje wersję 4K w proporcjach 16:9, która w pełni wykorzysta moc drzemiącą w konsolach nowej generacji.

Sprzęt na testy dostarczyła firma Huawei Polska.






















Dołącz do dyskusji
Zaloguj się lub załóż konto, by skomentować ten wpis.