Twórcy gry z Cold Iron Studios zdradzili wiele szczegółów o kanonie i nowościach, które zobaczymy w Aliens: Fireteam.
Lekcja historii
Czy myśleliście, że Aliens: Fireteam to tylko bieganie z karabinkiem pulsacyjnym i strzelanie do obcych? Na szczęście twórcy gry położyli nacisk na otoczkę całej akcji i wzbogacili kanon naszej ukochanej franczyzy! „Aliens: Fireteam to strzelanka kooperacyjna, ale powstała także po to, aby opowiedzieć nową historię, a jej kampanie mają spójną narrację” – wyjaśnił Craig Zinkievich szef studia Cold Iron, które tworzy grę. “Kolonizacja nabrała tempa, Twój batalion zostaje wysłany na patrolowanie niebezpiecznych granic. Po drodze Wasz statek odbiera sygnał ratunkowy z LV-895” – dodaje.
Z pewnością domyślacie się co będzie działo się dalej. Skupmy się jednak na otoczce fabularnej. Film Aliens miał miejsce w 2179 roku, akcja gry przenosi nas 23 lata później, czyli do roku 2202. Projektant narracji Chris L’Etoile tak opisuje okoliczności ważne dla gry: „jednym z głównych wydarzeń w naszej historii jest uchwalenie ustawy o ochronie kolonialnej w 2187 r. Była to reakcja rządu na to, co firmy robiły na obrzeżach pogranicza. Mówiąc wprost [korporacje] robiły tam co chciały, powodując nieszczęście wielu ludzi”. Colonial Marines są więc na rubieżach aby zapewnić tam przestrzeganie wspomnianego prawa.
Arsenał
„To kooperacyjna strzelanka survivalowa, ale dość mocno nastawiona na RPG” – dodaje Zinkievich. Dyrektor kreatywny Matt Highison zapewnia, że “Będziesz mógł nosić swój kowbojski kapelusz, klasyczny hełm Colonial Marines lub niesamowite syntetyczne okulary przeciwsłoneczne. W Aliens jest pokazanych około tuzina broni. W naszej grze mamy około 30, a teraz 70 lub 80 modów i dodatków do ich personalizacji. Otrzymaliśmy możliwość rozwinięcia tego, co widzieliśmy w filmach, a kiedy zaczęliśmy się temu przyglądać, zdaliśmy sobie sprawę, że potrzebujemy wielu producentów broni i sprzętu”. Więcej o broni przeczytacie w poniższym wpisie:
Tak więc oprócz Armat Battle Systems i Weyland-Yutani, którzy dostarczali większość arsenału znanego z filmów, twórcy gry postanowili wprowadzić kolejnego gracza. W świecie Aliens: Fireteam Hyperdyne Systems rozszerzyło swoją działalność z produkcji syntetyków (jak Ash czy Bishop), również do produkcji uzbrojenia. „Na naszej osi czasu mają ramię do produkcji broni, które dostarcza ją każdemu, kto ją kupi -w tym kolonistom, korporacjom i Colonial Marines. [Wszyscy] kupują ich rzeczy, ponieważ [sprzęt ten] jest trochę bardziej eksperymentalny – gra pozwala nam rozszerzyć trochę z tego, co widzieliśmy w Aliens“.
Szczegółowe informacje o tym, kto tworzy daną broń, wraca do szerszej narracji, ponieważ każda firma ma swoje własne motywy i sympatie. Armat Battle Systems jest głównym dostawcą do Stanów Zjednoczonych Ameryki, Weyland-Yutani jest w zmowie z Anglo-Japońskim Imperium Trzech Światów. Tymczasem Hyperdyne jest bardziej popularna wśród trzeciej frakcji: Związku Ludów Postępowych. Nie jest do końca jasne, jaka będzie ich rola. Jeśli jednak znacie niewyprodukowany przez Williama Gibsona scenariusz Alien3 (lub powieść graficzną czy słuchowisko radiowe, w które został zmieniony), nazwa ta powinna się Wam kojarzyć. ZLP są frakcją kosmicznych socjalistów, którzy odrzucają interesy korporacji. Fabuła Alien3 Gibsona nie jest kanonem (i prawdopodobnie nigdy nie będzie), ale jest pełna interesujących pomysłów.
Co się dzieje wokół gry?
Fani uniwersum obcego mają powody do zadowolenia, również jeżeli chodzi o premiery nie związane z grami. Za miesiąc, 20 kwietnia zostanie wydana książka, która będzie oficjalnym prequelem do wydarzeń pokazanych w Aliens: Fireteam. Wydaje ją Titan Books, pozycja nosi tytuł Aliens: Infiltrator. Opowiada historię dr Timothy Hoenikkera, przybywającego na stację badawczą Weyland-Yutani. Zaś już dzisiaj, 24 marca premierę ma komiks z kuźni Marvela z obcym w roli głównej. Film promujący premierę możecie zobaczyć poniżej:
Cele
Przewodnim tematem nowo wydawanych tytułów w świecie obcego nie są tylko przerażające ksenomorfy, ale ludzka natura. „W przyszłości osiąga to masę krytyczną. Powszechnie wiadomo, że Weyland-Yutani to czare charaktery”- mówi Zinkievich. „Bardzo łatwo jest nam zacząć (…), że jeśli Weyland-Yutani jest w coś zamieszany, dzieje się coś złego. Istnieje ponad 20 różnych typów wrogów, każdy z różnymi AI oraz zachowaniami. [Czeka was] dużo różnych ksenomorfów, ale będziecie także walczyć z syntetykami – siłami bezpieczeństwa Weyland-Yutani”. Projektant narracji wrócił do samych obcych: “Ksenomorfy mają szczególny cykl życia, który został dość dobrze pokazany w różnych dostępnych mediach i materiałach pomocniczych. Zobaczycie w naszych grach kilka wyjątkowych rzeczy. Niektóre ksenomorfy w naszej grze, mają zdolności, których nie widziano nigdzie indziej, ponieważ pochodzą one od form życia lokalnych do systemu gwiezdnego, w którym toczy się gra“. Twórcy nawiązują w tym miejscu do Alien3, gdzie w zależności od wersji filmu pochodził on od wołu bądź psa. Nie chodził już jednak na dwóch nogach jak obcy zrodzony z człowieka. Był mniejszy, czworonożny i diabelsko szybki. Wybrane typy obcych możecie bliżej poznać w poniższym wpisie:
Twórcy czerpali swoje inspiracje również ze słynnych zabawek Kennera z lat 90tych i tak opisują ten proces: „Zdecydowanie są rzeczy, z których czerpaliśmy, rzeczy które zaktualizowaliśmy lub które nas zainspirowały. W większości te zabawki dowodzą siły własności intelektualnej. Możesz wyjść daleko poza to, co było widziane w Obcym i nadal pasować do kanonu Obcego jako całości” – powiedział szef studia Cold Iron.
Lokacje w grze… i co z Prometeuszem?
W Aliens: Fireteam odwiedzimy zupełnie inne miejsca niż w filmach, jednak nie odbiegną tematycznie w jakąś szaloną stronę. Jak wyjaśniają twórcy „To nie jest gra turystyczna. Jedziemy do zupełnie nowych miejsc, wszystkie wracają do kultowych scenografii i kultowych rzeczy, ale nie jedziemy w te same miejsca, które widzieliście w filmie”.
Osobiście, dużymi obawami napawało mnie to, czy w grze zostanie uwzględniony, umówmy się, kiepskiej jakości materiał z nowych filmów. Craig Zinkievich wyjaśnia, że „są motywy, są rzeczy, które dzieją się w Prometeuszu i Alien Covenant, które również pojawiają się w grze. Planujemy porozmawiać o nich później, ale przeciągamy Prometeusza i Covenant w przyszłość osi czasu”. Nie wiemy jeszcze jak wyjdzie ta mieszanka klasycznych 4 filmów z obcym w roli głównej i dwóch prequeli, ale przekonamy się o tym już latem tego roku!
Źródło: IGN, Titanbooks
Dołącz do dyskusji
Zaloguj się lub załóż konto, by skomentować ten wpis.