Podobno winny wszystkiemu jest koronawirus.
Niedawno wydane Cooking Mama: Cookstar zostało ściągnięte nagle z eShopu z związku z podejrzeniem o nielegalne działania twórców. Zaskoczeni gracze rozpoczęli internetowe śledztwo, które nie trwało zbyt długo.
Historia zaczyna się w sierpniu zeszłego roku podczas zapowiedzi najnowszej odsłony z serii. Wtedy to 1st Playable oznajmiło, że w tytule wykorzystana będzie technologia Blockchain. Tak, to jest technologia, na której opiera się BitCoin. Zamieszczenie Blockchain pozwoliłoby inwestorom na zarabianie pieniędzy, podczas gdy tytuł jest ogrywany przez graczy. Twórcy podparli swoją decyzję, argumentując, że produkcja będzie bardzo unikatowa dla każdego użytkownika i że gracze będą mogli otrzymywać nagrody za uczestnictwie w wydarzeniach firm trzecich. Ponadto, technologia miała służyć jako swego rodzaju DRM – z tą różnica, że gracze bezproblemowo mogli odsprzedać swój egzemplarz innym.
Krótko po premierze gry zaczęto oskarżać 1st Playable o wykorzystanie konsol użytkowników do kopania kryptowaluty dzięki technologii wykorzystanej w grze. W efekcie Cooking Mama: Cookstar wycofano nie tylko z eShopa, również wiele sklepów takich jak GameStop zaprzestało sprzedaży fizycznych kopii.
Twórcy gry na łamach Nintendo Everything wystosowali specjalne oświadczenie w tej sprawie. Twierdzą, że technologia jest wykorzystana tylko hipotetycznie i jednocześnie zaprzecza wszelkim oskarżeniom.
Możemy z czystym sumieniem oznajmić, że w naszej grze nie ma kodu odpowiedzialnego za gromadzenie danych, czy kopanie kryptowalut. Nintendo Switch jest bardzo bezpieczną platformą, wolną od problemów z prywatnością, które są bolączką platform mobilnych oraz PC. Jest to wydanie gry z lutego 2019, w którym to hipotetycznie zakładaliśmy wykorzystanie technologii. Pod koniec tego roku byliśmy jednak bardzo podekscytowani Blockchainem, jednak nigdy nie braliśmy tego na poważnie. Dlatego też nie zamieścimy tego w przyszłych tytułach.
Oświadczenie podparł znany kopacz danych, który oznajmił na Twitterze, że gra nie zawiera kodu odpowiedzialnego za kopanie kryptowalut. Jednakże potwierdzono, że bateria wyczerpuje się zdecydowanie szybciej z powodu “resztek” pominiętych przy niedokładnym usuwaniu funkcji. Jak twierdzi on sam, to mogło być powodem usunięcia gry z sprzedaży.
Grę mieli też okazję przetestować szczęśliwcy, którzy również potwierdzili brak technologii blockchain w tytule. Ponadto tytuł nie wymaga zakładania specjalnego konta i działa bez dostępu do internetu
Poza aferą z kryptowalutą pojawiły się doniesienia, że 1st Playable mógł bezprawnie wykorzystać utwory BGM w grze, co mogło doprowadzić do jej usunięcia z sklepowych półek. Twórca miał je bezpośrednio “ripować” (czyt. nielegalnie wyciągać z pobranych klipów) wprost z YouTube:
Nowe światło na sprawę rzuca wypowiedź anonimowego dewelopera, który pracował przy Cooking Mama: Cookstar. Na łamach ScreenRant zaprzeczył oskarżeniom o nielegalne praktyki twórców gry:
Wszystkie te oskarżenia o kopanie kryptowalut to stek bzdur. Wykorzystano blockchain do przyciągnięcia inwestorów, którzy się na tym znają. Szefostwo Planet Entertainment nie ma o tym bladego pojęcia. Co do przegrzewania się i wywalania gry – tytuł został stworzony w Unity. Ponadto, dla wielu z nas była to pierwsza gra, przy której pracowali. Mam świadomość, że nie jest to najlepszy produkt, ale przecież przeszedł przez te wszystkie rygorystyczne testy Sony oraz Nintendo. Gra z kodem obsługującym blockchain nawet nie miałaby szansy ich przejść. Co więcej, myślę że nikt w 1 Playable nie byłby w stanie tego zamieścić.
Anonimowy deweloper wskazuje na kłótnię pomiędzy firmami jako przyczynę wycofania gry ze sprzedaży.
Obecnie trwa rozprawa sądowa pomiędzy Planet Entertainment, a właścicielem marki Office Create [firma znana od 2009 roku jako Cooking Mama Ltd. – przypis redakcji]. Gra została wydana wbrew woli OC, które kazało grę dopracowywać, lub nawet ją anulować. Pewnego razu przyjechała delegacja z Japonii, która po kłótni musiała wracać z powrotem, ponieważ nie byli “konstruktywni”. Jak tylko się dowiedzieli, że gra została wydana, użyli swoich kontaktów w Nintendo do zaprzestania jej sprzedaży i zatrzymania produkcji kartridży.
Na koniec przyznał, że gra mogła być dużo lepsza, gdyby nie nieustanne naciski ze strony Office Create. Dodatkowo oskarża właściciela marki o zaniechanie kampanii marketingowej i social media przed premierą. Jeżeli twórca gry będzie się ubiegać o odszkodowanie w ramach utraconych zarobków od Office Create, to produkcja może nigdy ponownie ujrzeć światła dziennego.
Na koniec całej afery swoją cegiełkę dołożyła także osoba kierująca twitterowym profilem Cooking Mama: Cookstar. Ignorując fakt, że gra pojawiła się na eShopie, uznaje koronawirusa z winowajcę całej sytuacji.
Jedno jest w tym momencie pewne. Cooking Mama: Cookstar może okazać się bardzo łakomym kąskiem dla kolekcjonera i ceny egzemplarzy będących w obiegu będą szybko rosnąć (już teraz cena sięga blisko 100$). Możliwe, że tytuł niedługo powróci do sprzedaży. W chwili pisania artykułu, w większości sklepów widnieje data 28 kwietnia jako dzień wznowienia sprzedaży. Jednak, czy taka sytuacja będzie miała miejsce? Pozostaje jedynie czekać na dalszy rozwój sytuacji.
Źródło: Nintendo Life.
Dołącz do dyskusji
Zaloguj się lub załóż konto, by skomentować ten wpis.