• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja
2 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja North Line już jutro w ARC Raiders

2 tygodnie temuAngie Adams

ARC Raiders z 4 milionami sprzedanych kopii

3 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja 1.1.0 do ARC Raiders gotowa do pobrania

3 tygodnie temuAngie Adams

Sporo atrakcji w ARC Raiders jeszcze przed końcem roku

Zdjęcie okładkowe wpisu Zombie Army 4: Dead War – Recenzja (PS4)
Xbox One PlayStation 4

Zombie Army 4: Dead War – Recenzja (PS4)

6 lat temu Mateusz Papis
Pora odesłać zombie na tamten świat, kolejny raz

Każdy z nas lubi od czasu do czasu  poczytać o rozmaitych teoriach spiskowych. Przeglądając Internet często możemy  dowiedzieć się co nieco o mitycznych rasach, tajnych rządach, bądź spoufalaniu się najważniejszych ludzi tego świata z demonicznymi siłami.

Każdy z nas na pewno nie raz natknął się na artykuły, które miały dowieść, że przywódca Trzeciej Rzeszy, Adolf Hitler, oraz jego najważniejsi podwładni maczali swoje palce w satanistycznych obrzędach. Można wierzyć, bądź nie w takie historie, ale jedno jest pewne – niektóre z nich napędzają popkulturę od wielu lat. Czas więc zobaczyć, czy nieumarli naziści w Zombie Army 4: Dead War, nadal mogą nas czymś zaskoczyć.

Studio Rebelion na stałe przygarnęło specyficzny gatunek gier. Ich popisowe Sniper Elite, dla wielu jest uważane, za kompetentną produkcję, w której możemy oddać się finezyjnemu strzelaniu na odległość. Od kilku lat, studio rozwija również spin-off Zombie Army, gdzie żołnierze Trzeciej Rzeszy, są zastąpieni przez swoje niezbyt żywe odpowiedniki, dodając do tego garstkę specjalnych potworów i my jako gracze musimy stawić im czoła, oczywiście z niezastąpionym karabinem snajperskim w dłoni.

Czwarta odsłona serii jest w tym momencie rozwinięciem dobrze znanej formuły z kilkoma usprawnieniami, ale również bolączkami. Jeśli ktokolwiek liczy, że omawiana produkcja przykuje go na długie godziny, za sprawą wciągającej fabuły, to muszę już teraz ostudzić wasz zapał. Historia opowiada o tym, jak pewien bliżej niekreślony kult, postanawia ożywić Hitlera. Na całym świecie ruch oporu walczy z zastępami nieumarłych żołnierzy i w to wszystko jesteśmy wrzucani my, z tylko jednym zadaniem – pokrzyżować plany kultystom i uratować świat.

Cała opowieść sili się na rozwój uniwersum, jednak u podstaw jest to prosta fabuła, która została zapewne napisania dzięki połączeniu kilku teorii spiskowych w jedną całość. Osobiście uważam, że sam koncept, pomimo tego, że do bólu sztampowy, to ma w sobie potencjał na to, żeby opowiedzieć, całkiem ciekawą historię, gdzie gracz rzeczywiście będzie mógł obserwować wydarzenia z zapartym tchem. Niestety tutaj czegoś takiego nie będzie nam dane zobaczyć.

Jak widać, tryb fabularny ma służyć nam głównie za pretekst, żebyśmy ruszyli w bój i przy pomocy broni palnej torowali sobie drogę ku ostatniej walce z wielkim wodzem. Jeśli kiedykolwiek miało się styczność z jakąkolwiek grą Rebelionu, ze słowem snajper w nazwie, to podstawy mechaniki są już wam doskonale znane. Mamy bowiem do czynienia z bardzo klasyczną grą TPP, gdzie pomimo wyborowego rodowodu, więcej czasu spędzimy z poczciwą strzelbą w dłoniach.

Tutaj pojawi się mój największy problem z Armią Zombie, bowiem Rebelion na potrzeby swoich gier stworzyło bardzo dobry system strzelania z karabinów wyborowych, ale z racji wielu przeciwników na ekranie, którzy nie są skorzy to poczekania, aż ustawimy się w odpowiedniej pozie strzeleckiej, częściej wybieramy broń na krótszy dystans.

Ogólnie Brytyjczycy uporali się z tym, żeby strzelanie z broni dodatkowych nie było katorgą, jak w lekko już wiekowym Sniper Elite V2, jednak nadal czujemy, że powinniśmy zabijać naszych wrogów z broni dystansowych, co jest nam sugestywnie przypominane, jeśli uda nam się oddać perfekcyjny strzał z daleka i widzimy jak nabój robi spustoszenie w ciałach truposzy.

Z racji wszędobylskiego zdobywania punktów za styl, nie zabrakło prostego systemu rozwoju postaci oraz uzbrojenia. Ulepszenia dla naszego bohatera zdobywamy wraz z postępami w grze, wykonując specyficzne akcje, takie jak zabicie odpowiedniej liczby zombie granatem. System progresji naszych wojaków jest naturalny i kolejne perki możemy zdobywać po prostu grając. Nasz oręż natomiast wymaga specjalnych zestawów ulepszeń. Możemy je zdobyć w dwojaki sposób, albo przeszukując całą mapę w ich poszukiwaniu, bądź osiągając złote odznaczenie po każdym rozdziale. Osobiście uważam, że taki manewr jest ciekawy, ponieważ zachęca on gracza do jak najlepszej gry, oraz eksploracji lokacji, które niekiedy uderzają nas dobrze zrobionym horrorowym klimatem, kina klasy B.

Niestety często nie możemy przystanąć na chwilę żeby zobaczyć, co twórcy dla nas przygotowali, ponieważ są w nas rzucane całe tabuny wrogów. Podczas przechodzenia kilku etapów samotnie nie odczuwałem jeszcze tego problemu, jednak kiedy zacząłem ogrywać tytuł ze znajomym, to nagle do walki z nami zostawały wysłane wagony nieumarłych. Dodajmy do tego odrobinę specjalnych maszkar wyposażonych w miotacz ognia/minigun/piłę tarczową, i mamy przepis na momenty, w których chcemy rzucić padem o ścianę.

Niezbyt dobry balans jest potęgowany przez fakt, że nasza postać lubuje się w zacinaniu się na różnych przeszkodach. Jeśli więc w pewnym momencie znajdziemy się nawet pomiędzy grupką czterech zombie, to na sto procent możemy spodziewać się zabójczych obrażeń. Twórcy nie ułatwiają również zabawy, ponieważ możliwość leczenia apteczką jest dostępna tylko raz. Rzadko możemy zdobyć medykamenty z rozgniatania truchła naszych wrogów, jednak zazwyczaj jesteśmy skazani na kombinację jeden rozdział-jedna apteczka. Dodajmy również, że nawet wykupienie specjalnej umiejętności leczącej nie pomaga, ponieważ przywraca ona mniej zdrowia, niż to co możemy stracić w wyniku ataku podstawowego nieumarłego piechura.

Ogólnie jeśli zamierzacie zabierać się za omawianą produkcję, to przygotujcie sobie jakiegoś kompana, bądź kompanów, do zabawy. Podczas samotnej walki mamy bowiem do czynienia z tytułem, który pomimo bycia kompetentnym, może nużyć po dłuższym czasie. Jeśli jednak mamy z kim grać, to przechodzenie całości może przynieść radość, nawet z tak prostego aspektu, jak zgrane czyszczenie kolejnych lokacji z zombie.

Znajomi przydadzą się nam również do grania w tryb hordy. Tutaj nie mamy jednak zbytniej filozofii, czyli od dwóch do czterech graczy staje na przeciw coraz to mocniejszym hordom. Jest to tak naprawdę klasyka gatunku, zapoczątkowana jeszcze za czasów Gears of War 2. Żeby wygrać musimy przeżyć 12 fal, pomiędzy którymi musimy cały czas ulepszać nasze uzbrojenie. Tym co można byłoby poprawić jest fakt, że pomiędzy kolejnymi falami mamy bardzo mało czasu na dokonanie potrzebnych zmian, przez co często jesteśmy zmuszeni zbierać sprzęt w ferworze walki. W ogólnym rozrachunku jednak, ten tryb może przynieść nam kilka godzin niezobowiązującej rozrywki.

W kwestii oprawy widać, że mamy do czynienia z tytułem ze średniej półki. W niektórych miejscach widać niskiej jakości tekstury, modele postaci prezentują średniej jakości poziom, a podczas walki potykamy się o takie same modele zombie oraz ich specjalnych odmian. Na szczęście projekty większości lokacji są przyjemne dla oka oraz szalenie klimatyczne, co ratuje grę przed byciem produktem niskobudżetowym Oprawa dźwiękowa stoi natomiast na bardzo dobrym poziomie, odgłosy przeciwników, muzyka, która włącza się w odpowiednich dla rozgrywki momentach oraz dźwięki otoczenia, to coś co buduje klimat całej produkcji.

Podsumowując, Zombie Army 4: Dead War, to tytuł, który powinien zainteresować fanów całej serii, oraz ludzi, którzy szukają gry do pogrania ze znajomymi, żeby odpocząć po ciężkim tygodniu. Moim zdaniem nie jest to produkt stworzony z myślą o samotnym graniu, ponieważ fabuła nie ma odpowiedniego wydźwięku, by przykuć nas do ekranu, a z daleka już widać, że całość była projektowa pod granie w większą ilość osób. Jeśli więc szukacie produkcji, która będzie pretekstem do grania ze znajomymi, to czym prędzej powinniście zaopatrzyć się w owy tytuł. Reszta powinna poczekać na konkretniejsze promocje.

Tytuł do recenzji dostarczyła Cenega

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp

playstation 4 recenzja Rebelion Zombie Army Zombie Army 4: Dead War
+

+ dobry system strzelania
+ klimatyczne lokacje
+ idealny tytuł do wspólnego grania
+ dobry tryb hordy

-

- monotonia podczas grania samemu
- zły balans starć
- problemy z kolizją postaci
- miałka fabuła

6.5
Jeśli szukasz produkcji, do wspólnego niezobowiązującego grania, to Zombie Army 4: Dead War powinno znaleźć się na twojej liście pozycji do kupienia. Za cenę gry ze średniej półki otrzymujemy dobry system strzelania oraz możliwość wspólnego przedzierania się przez hordy nieumarłych żołnierzy Trzeciej Rzeszy. Jeśli jednak zamierzasz ruszyć na tą wyprawę samotnie, to wstrzymaj się z zakupem do konkretniejszych promocji.

Mateusz Papis

Z grami za pan brat od dziecka dzięki Tekkenowi 3. Miłośnik gatunków i gier wszelakich z nastawieniem na japońską sztukę game-devu. W momentach odpoczynku od elektronicznej rozrywki, fan szeroko pojętej kultury a także od niedawna zapalony modelarz Gundamów.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

PlayStation VR2 – najbliższe premiery i zgodność z PC?

PlayStation VR2 wzbogaciło się dziś o nowe gry i w najbliższych miesiącach nie będzie brakowało kolejnych premier. Wygląda też na to, że gogle będą oficjalnie działały na komputerach!

W co zagrać na Nintendo Switch w kwietniu 2022?

Nintendo Switch dostanie w przyszłym miesiącu kolejną porcję nowych gier. Przyjrzyjmy się więc niektórym z nadchodzących premier.

Zombie Army 4: Dead War w drodze na Nintendo Switch

Po zeszłorocznym ulepszeniu Zombie Army 4 na PS5 i Xbox Series X/S przyszła wreszcie pora na premierę na Nintendo Switch!

Coraz bliżej Zombie Army 4: Dead War na Switch

Zombie Army 4: Dead War otrzymała właśnie kategorią wiekową PEGI dla wersji na Switch. Najpewniej zbliża nas to do jej premiery.

Zombie Army 4 otrzyma bezpłatną aktualizację do 4K 60 FPS na PS5 i Xbox Series X | S

Rebellion postanowiło zaktualizować Zombie Army 4: Dead War na PlayStation 5 i Xbox Series X | S jeszcze w tym tygodniu.

PlayStation Plus na kwiecień 2021

Sony wczoraj wieczorem na swoim blog ujawniło darmowe gry, które w kwietniu będą dostępne dla subskrybentów PlayStation Plus.

📊 Kto powinien zgarnąć statuetkę Game of the Year na The Game Awards 2025?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

24 godziny temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Razer BlackShark V3 Pro (Xbox, Switch 2)

Razer BlackShark V3 Pro, to słuchawki klasy premium, które latem trafiły na rynek. Obsługują konsole Xbox oraz od kilku dni Nintendo Switch 2. Zapraszamy na nasz test.

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Call of Duty: Black Ops 7 (PS5)

Na jesień spadają nie tylko liście, z wielkim hukiem spadła też forma Call of Duty. Black Ops 7 to najsłabsza odsłona uznanej serii. Szczegóły w naszej recenzji.

3 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: ROG XBOX ALLY X – Gamingowy potwór, który nie jest konsolą

ASUS i Microsoft bardzo by chcieli, aby ich urządzenie ROG XBOX ALLY X nazywać konsolą. Niestety nie możemy się na to zgodzić. Powody znajdziesz w naszej recenzji.

4 dni temuKonrad Bosiacki

realme GT 8 Pro Dream Edition – unboxing smartfona, który pokocha każdy fan F1

Nasza redakcja po raz drugi w tym roku przedpremierowo testuje Dream Edition! Tym razem jest to limitowany smartfon realme GT 8 Pro dla fanów F1 na licencji zespołu Aston Martin.

4 dni temuAngie Adams

Konsolowe gotowe na kolejne 10 lat!

Serwis konsolowe.info świętuje dziś swoje dziesiąte urodziny. Z tej okazji mamy dla Was niespodziankę — nowy wygląd strony internetowej.

Ikona gry battlefield
5 dni temuAngie Adams

Darmowy tydzień z Battlefield 6

Macie może zainstalowany Battlefield REDSEC, ale chętnie sprawdzilibyście Battlefield 6? Twórcy już w przyszłym tygodniu wystartują z darmowym dostępem do części gry.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.