Na rynku pojawia się coraz więcej gier niezależnych, jednak nadal wśród stale powiększającego się stada można natrafić na dzieło tak dobre, że zasługuje na swoje wielkie 5 minut.
The Swapper to debiutancki projekt nowo powstałego studia Face Palm Games. Finowie swoją podróż z grami zaczęli w bardzo dobrym stylu, serwując nam dzieło, obok którego grzechem będzie przejść obojętnie.
Fabuła kręci się wokół tytułowego Swappera, pistoletu potrafiącego tworzyć do czterech klonów naszej postaci, a potem przenosić do nich jej świadomość. Wszystko rozgrywa się na opuszczonej przez ludzi stacji kosmicznej Theseus, która w niewyjaśnionych okolicznościach po prostu opustoszała. My jako zaginiony astronauta dążymy do ucieczki z tego przerażającego miejsca. Aby tego dokonać musimy przebrnąć przez całą konstrukcję do centrum dowodzenia.
Jednakże zadanie nie jest takie proste jak się wydaje, bowiem na naszej drodze od czasu do czasu staną zamknięte przejścia, które można otworzyć jedynie poprzez dostarczenie w dane miejsce odpowiedniej ilości kul mocy. Jak je zdobyć? Rozwiązując zagadki.
Mechanizm opiera się o prostą, aczkolwiek bardzo wymagającą zabawę klonami. Jak już wspomniałem Swapper może stworzyć ich tylko 4, co daje nam pole manewru pięcioma ludzikami. Aby zdobyć dane kule mocy należy dotknąć ich tym astronautą, który aktualnie posiada świadomość. Zasada prosta, lecz schody zaczynają się gdy natrafiamy na pierwszą poważną łamigłówkę.
Nie dość, że musimy umiejętnie ustawiać klony na przyciskach, to w pokojach mogą świecić lampki o trzech kolorach. Niebieskim blokującym możliwość postawienia klona, czerwonym uniemożliwiającym przeniesienie świadomości do już istniejącego kompana, a także różowym, które łączy w sobie charakterystykę dwóch powyższych.
Stworzone klony poruszają się tak samo jak postać, która obecnie przejęła świadomość. My zrobimy krok, reszta też, my podskoczymy, reszta też. Wszystko sprawia, że każdy ruch trzeba dodatkowo przemyśleć, a ustawienie naszych pobratymców nie może być przypadkowe – liczy się każdy centymetr!
Wraz z prowadzonymi postępami poziom trudności rośnie, aż w pewny momencie trzeba poświecić spory kawałek swojego cennego czasu na wynalezienie odpowiedniego rozwiązania. Dodatkowym aspektem utrudniającym zabawę jest to, iż aby ukończyć grę trzeba zebrać wszystkie kule – a jest ich ponad 120.
Gdy odkrywamy kolejne pomieszczenia poznajemy dalszą część historii Theseusa – zapisaną na listach i notatkach poprzednich bywalców. Ponadto cała stacja jest zamieszkiwana przez Obserwatorów, czyli inteligentne meteoryty, które telepatycznie komunikują się z bohaterem.
Graficznie tytuł prezentuje się bardzo solidnie, bardzo dobrze kreując klimat produkcji. Gracz, mimo że przez całą grę nie spotka ani jednego wroga, wciąż czuję się obserwowany, lekko przestraszony, a jednocześnie bardzo zaintrygowany tym co widzi.
Udźwiękowienie również stoi na świetnym poziomie, serwując naszym uszom delikatne nuty przygrywające w tle, jeszcze bardziej podsycając mrok, tajemniczość i wyjątkowość The Swapper. Przy najważniejszych momentach fabularnych słychać cięższe akcenty pianina, zaś przy rozwiązywaniu zagadek towarzyszy nam cichuteńka melodia, która z żaden sposób nie odrywa naszego umysłu od główkowania.
W kilku momentach rozgrywki przyjdzie nam pobawić się grawitacją, a nawet przebywać w stanie nieważkości, odpowiednio korzystając z Swappera, tak aby impet jego wystrzału pokierował nas w odpowiednią stronę. Motyw można by rzec rewelacyjny.

Całe dzieło ekipy Face Palm Games zostało stworzone po to, aby zachęcić nas do refleksyjnego myślenia o życiu, duszy, świadomości i tym co czai się w kosmosie. Najlepiej przekona Was o tym końcówka gry, którą da się wykonać na dwa różne sposoby.
The Swapper to gra, którą z czystym sumieniem można polecić każdemu miłośnikowi łamigłówek, sci-fi i głębszego myślenia o sensie istnienia. A fanom Dead Space, główny bohater będzie kojarzył się z Isaaciem.
Za dostarczenie materiałów do recenzji dziękujemy Face Palm Games.
Plusy:
- Ścieżka dźwiękowa
- Zagadki
- Klimat
- Drugie dno fabuły
Minusy:
- Gra na raz
- Dla niektórych osób może wydać się zbyt monotonna













Dołącz do dyskusji
Zaloguj się lub załóż konto, by skomentować ten wpis.