Studio odpowiedzialne za wydane niedawno Detroit: Become Human musiało zmierzyć się w sądzie z byłym pracownikiem.
Sprawa jest dość poważna i ciągnie się od stycznia, kiedy to na jaw wyszły mało przyjazne praktyki wewnątrz firmy. Pracownicy mieli być wykorzystywani ponad siły, a do tego dochodziły niewybredne żarty o podtekście rasistowskim czy seksistowskim ze strony samego Davida Cage’a. Z kolei drugi z założycieli firmy, Guillaume da Fondaumiere, oskarżony był o molestowanie seksualne. Firma w tamtym czasie błyskawicznie wydała oświadczenie, w którym kategorycznie zaprzeczono wszystkim oskarżeniom.
Jeden z szykanowanych pracowników postanowił wyjść na drogę sądową i Francuski system sprawiedliwości przyznał mu rację. Zakończenie umowy tego pracownika Quantic Dream zostało uznane przez sąd za bezpodstawne zwolnienie. Oczywiście wyrok nie jest jeszcze prawomocny i studio ma szanse się od niego odwołać.
Co warto zauważyć, nie jest to pierwszy pracownik firmy, który zdecydował się na batalię w sądzie, poprzedni jednak przegrali swoje procesy, choć zapowiadają, że to nie koniec walki.
żródło: http://www.playstationlifestyle.net/2018/07/26/detroit-become-human-court-case/
Dodaj komentarz