Czas na powrót do przeszłości.
Dziś SEGA znana jest jedynie z wydawania gier. Ich serie o Sonicu czy Virtua Fighter zna nie jeden gracz. Lata temu jednak firma nie tylko tworzyła gry, ale także wydawała własne konsole. Stawała w szranki z Nintendo o dominację w latach 80tych. Czas jednak wpłynął na firmę, która koniec końców nie wytrzymała naporu kolejnego konkurenta w postaci PlayStation. Choć dziś SEGA konsol już nie wydaje, to warto jednak zaznajomić się z dorobkiem wielu lat świetnych gier.
Konsola Mega Drive była w posiadaniu mojej rodziny. Mieliśmy na nią dość pokaźną kolekcję gier. Kiedy mój starszy brat bawił się świeżutkim wówczas PlayStation ja, jako ten młodszy otrzymałem „w spadku” po nim właśnie konsolę SEGI. Pamiętam jak dziś, kiedy jako mały, kilkuletni berbeć siadałem przed wielkim kineskopowym telewizorem i uruchamiałem Sonica czy Golden Axe. To na tej konsoli rozpoczęła się moja przygoda z grami, która nieprzerwanie trwa do dziś. Mam więc spory sentyment do tego urządzenia i gier, jakie na nie wyszło. Za jeden ze swoich największych życiowych błędów uznaję to, że pozwoliłem rodzicom oddać Mega Drive wraz z grami znajomym. Na szczęście, dzięki takim kompilacjom jak SEGA Mega Drive Classics mogę po części wrócić do czasów dzieciństwa.
Wspominam tą historię nie tylko by pokazać wam co dla mnie te gry znaczą, ale także aby pochwalić twórców kolekcji za projekt głównego menu. Otóż uruchamiając grę nie widzimy suchego menu głównego z listą tytułów do wyboru. Zamiast tego widzimy trójwymiarowy model pokoju z kineskopowym telewizorem, pod którym stoi konsola Mega Drive. Na ścianach wiszą plakaty i obrazki, a cała kolekcja gier znajduje się na półce obok. Jeśli chcemy wybrać jakiś tytuł to musimy po niego sięgnąć właśnie z półki. Po wybraniu gry widzimy animację wkładania kartridża i dopiero po chwili tytuł uruchamia się na naszym telewizorze.
Można powiedzieć, że jest to mało znacząca pierdoła, ale dla osób takich jak ja obcowanie z tym menu wyboru gier przywołało najlepsze wspomnienia z dzieciństwa. To naprawdę robie wrażenie i daje niesamowitą dawkę nostalgii.
Na płycie z grą (lub raczej na półce w naszym pokoju) znajdziemy 50 gier z konsoli SEGA Mega Drive. Pełną listę znajdziecie poniżej:
- Alex Kidd in the Enchanted Castle
- Alien Soldier
- Alien Storm
- Altered Beast
- Beyond Oasis
- Bio-Hazard Battle
- Bonanza Bros.
- Columns
- Columns III: Revenge of Columns
- Comix Zone
- Crack Down
- Decap Attack
- Dr. Robotnik’s Mean Bean Machine
- Dynamite Headdy
- ESWAT: City Under Siege
- Fatal Labyrinth
- Flicky
- Gain Ground
- Galaxy Force II
- Golden Axe
- Golden Axe II
- Golden Axe III
- Gunstar Heroes
- Kid Chameleon
- Landstalker
- Light Crusader
- Phantasy Star II
- Phantasy Star III: Generations of Doom
- Phantasy Star IV: The End of the Millenium
- Ristar
- Shadow Dancer: The Secret of Shinobi
- Shining Force
- Shining Force II
- Shining in the Darkness
- Shinobi III: Return of the Ninja Master
- Sonic 3D Blast
- Sonic Spinball
- Sonic the Hedgehog
- Sonic the Hedgehog 2
- Space Harrier II
- Streets of Rage
- Streets of Rage 2
- Streets of Rage 3
- Super Thunder Blade
- Sword of Vermilion
- The Revenge of Shinobi
- ToeJam & Earl in Panic on Funkotron
- ToeJam& Earl
- Vectorman
- VectorMan 2
- Virtua Fighter 2
- Wonder Boy III: Monster Lair
- Wonder Boy in Monster World
Jak widać wybór jest dość pokaźny i zawiera większość najlepszych produkcji z tej konsoli. Zdaję sobię sprawę, że twórcy nie mają praw do wszystkich tytułów z konsoli, więc próżno tutaj szukać Mortal Kombat czy innych gier developerów third party. Niemniej jednak szkoda, że np. nie dostaliśmy wszystkich gier z Soniciem. Większość to dobre gry, w które warto zagrać.
Jak na nowoczesny emulator przystało wyposażony został on w szereg funkcji, które mają ułatwić nam zabawę. Nie tylko możemy w dowolnym momencie grę zapisać i powrócić do niej później, ale dostępne jest też przyspieszenie czy spowolnienie rozgrywki.
Strasznie nie lubię określeń w stylu „kiedyś gry były lepsze”, choć w przypadku gier z ery 16 bitowych konsol ciężko nie powiedzieć, że przynajmniej były inne niż dzisiaj. I oczywiście nie mam tu na myśli tylko grafikę. W tamtym okresie zamiast FPSów królowały platformówki i chodzone bijatyki. I to właśnie gry z tych gatunków dominują w kolekcji. Gry były też jednak odrobinę trudniejsze, więc będziecie musieli się przygotować na niezłe wyzwanie.
Całość działa bardzo płynnie, gry nie zawieszają się i nie napotkałem żadnych błędów. Co ciekawe, niektóre z tytułów w kolekcji pozwalają na wybór czy chcemy włączyć wersję japońską czy może europejską.
Jeśli jakiś tytuł zawierał tryb dla dwóch graczy to bez przeszkód możemy zagrać z kolegą lub koleżanką na jednej kanapie.
SEGA Mega Drive Classics w pierwszej kolejności poleciłbym osobom, które nigdy wcześniej nie miały styczności z grami z tej konsoli. Dzięki kompilacji będą oni bowiem w stanie sprawdzić kawał historii elektronicznej rozgrywki. Nie jest to oczywiście pierwsze tego typu wydanie, wszak SEGA wydaje swoje oldschoolowe gry na praktycznie każdej platformie, więc jeśli macie już podobną kolekcję na innym systemie, albo jeszcze lepiej – oryginalną konsolę z grami, to nie ma za bardzo sensu kupować tego tytułu. Natomiast jeśli tylko chcecie przypomnieć sobie klasyki sprzed lat to jak najbardziej polecam.
Dziękujemy firmie Cenega za dostarczenie gry do recenzji.
Rozgrywka:
Galeria:
Dodaj komentarz