Około pół roku po premierze na PS4 i Xbox One, druga odsłona serii The Escapists pojawiła się także w wersji dla konsoli Nintendo Switch. Sprawdźmy więc, jak sobie radzi najnowsza produkcja studia Mouldy Toof na hybrydowym sprzęcie Japończyków.
W grze The Escapists 2 wcielamy się w rolę jednego z wielu więźniów zamkniętych w strzeżonym zakładzie karnym. Cel całej rozgrywki jest niezwykle prosty – za wszelką cenę musimy odnaleźć sposób, by wydostać się na wolność. Największym wyzwaniem jest oczywiście odnalezienie owego sposobu, nie wiedząc początkowo nic o danej miejscówce, czy jej systemie zabezpieczeń oraz nie posiadając żadnych przydatnych przedmiotów.
Zanim czegokolwiek więc dokonamy oraz opracujemy plan ucieczki, musimy zachowywać się zgodnie z zasadami zakładu karnego. Wszystkich więźniów obowiązuje dokładny rozkład dnia, wydzielający czas na pracę, apele, posiłki, trening, czy też inne aktywności. Każdy dzień wygląda praktycznie identycznie, co może powodować u niektórych poczucie znużenia przy dłuższej zabawie. Codziennie mamy także nieco wolnego czasu, który możemy spędzić praktycznie w dowolny sposób.
Jak już wspominałem, w więzieniu jest cały szereg dostępnych aktywności. Siłownia pozwala nam wykonać ćwiczenia zwiększające siłę oraz zwiększające trochę wytrzymałość. Czytając książki w bibliotece podnosimy inteligencję naszej postaci, dzięki czemu uczymy się wytwarzać potrzebne w dalszej rozgrywce przedmioty. Udając się do pracy zarabiamy pieniądze, za które później odkupimy od innych więźniów coś użytecznego. Można także zaatakować inne przebywające w zakładzie karnym osoby w celu rabunkowym.
Gdy już zbierzemy potrzebne informacje oraz przedmioty, możemy próbować zwiać z więzienia. Cel ten można osiągnąć na wiele różnych sposobów, czasem związanych z daną lokalizacją. Nic nie stoi na przeszkodzie, by spróbować przekopać się pod ziemią, przeciąć jakiś płot, ukraść klucze, czy udawać członka ekipy telewizyjnej. Poziom trudności jest całkiem wysoki, wymagając od gracza nieco główkowania nad sposobem ucieczki. Często najprostsza metoda nie jest tą najlepszą i najbezpieczniejszą. Trudność podnosi dodatkowo fakt, że sama gra mało co tłumaczy. Krótki samouczek pokazuje tylko jedną z wielu metod ucieczki i nieliczne z opcji.
Sporo do zabawy dodaje możliwość rozgrywki wieloosobowej. Do dyspozycji oddano lokalny tryb kooperacji dla dwóch graczy przy podzielonym ekranie, a dzięki możliwości rozgrywki na pojedynczym Joy-Conie, każdy posiadacz konsoli posiada już wystarczającą liczbę kontrolerów. Nie zabrakło także sieciowego co-opa dla maksymalnie 4 osób. Grając online brakuje czatu głosowego, którego możemy zastąpić zewnętrznymi aplikacjami jak Discord. Jest to jednak problem, z którym borykają się wszystkie obecne na NS gry sieciowe.
Pod względem oprawy audiowizualnej całość wypada dobrze. Dwuwymiarowa pixelartowa grafika wygląda całkiem ładnie, a otoczenia są ciekawe i klimatyczne. Muzyka nieźle została dopasowana do miejscówek, jednak nie zapada na dłużej w pamięć. Port na Nintendo Switch został wykonany dobrze. Nie zauważyłem grając żadnych spadków płynności grając na TV, ani przenośnie.
The Escapists 2 to kolejny bardzo dobry tytuł dostępny na Nintendo Switch. Rozgrywka ze znajomymi potrafi wciągnąć na długie, przyjemnie spędzone godziny. Port przygotowany dla NS działa bardzo dobrze, bez odczuwalnych spadków płynności. Jeśli nie posiadacie tego tytułu na innych platformach, warto rozważyć zakup wersji dla Switcha.
Ocena portalu: 8.0
Obie gry do recenzji dostarczyło Team 17
Dodaj komentarz