Rozwój smartfonów pozwala na przygotowywanie coraz to mocniej rozbudowanych gier mobilnych. Wśród nich znaleźć można parę tytułów, które spokojnie mogłyby stać się tytułami konsolowymi. Studio The Gentlebros postanowiło najwyraźniej spróbować sił na rynku konsol, wydając dostępną wcześniej na Androidzie i iOS grę Cat Quest na nowych platformach – PS4 oraz Nintendo Switch.
Przygotowana przez The Gentlebros produkcja nie oferuje zbyt rozbudowanej fabuły. Jest ona głównie pretekstem do wykonywania kolejnych zadań, choć zawiera parę zwrotów akcji. Całość toczy się na Felingardzie, czyli sporej krainy zamieszkałej głównie przez koty. Wcielamy się w rolę bezimiennego bohatera, którego siostrę porywa zły Drakoth. By ją ocalić musimy więc wykonać szereg kolejnych misji.
Pod względem rozgrywki mamy tutaj do czynienia z dość prostą grą RPG akcji, osadzoną na sporym i otwartym świecie. Został on wypełniony wieloma miasteczkami, opcjonalnymi lochami oraz dziesiątkami przeciwników. Naszym zadaniem jest więc kończenie kolejnych misji, wymagających zazwyczaj od gracza dotarcia do określonego miejsca i pokonania wskazanych przeciwników. Praktycznie zawsze do celu jesteśmy prowadzeni za rękę, poprzez obecną na ekranie strzałkę wskazującą odpowiednie miejsce. Poziom trudności mocno zależy od naszego podejścia do zabawy. Jeżeli będziemy brali pod uwagę zalecany dla misji poziom bohatera, całość można ukończyć bez większych problemów. W przeciwnym wypadku trzeba brać pod uwagę, że przeciwnicy będą w stanie często odebrać nam całe życie jednym ciosem.
System walki opiera się na sześciu przyciskach, odpowiadających za atak, unik oraz cztery zaklęcia. Do zastosowania tych ostatnich potrzebujemy manę, odnawiającą się podczas wykonywania podstawowych ciosów we wrogów. Pojedynki zazwyczaj są łatwe. Podczas nich dokładnie widzimy kiedy przeciwnik uderzy oraz jaki będzie zasięg jego ciosu. Trudność rośnie dopiero w dalszym etapie zabawy, gdy wrogowie korzystają z wielu zaklęć jednocześnie.
Za wygrane starcia otrzymujemy punkty doświadczenia oraz pieniądze. Wszystko to pozwala nam na rozwój postaci. Wraz z zyskiwanym poziomem rosną statystyki, takie jak siła ataku, czy ilość punktów zdrowia. Pieniądze możemy zainwestować w zakup oraz ulepszanie dodatkowych zaklęć, bądź też wydać je na skrzynki. W nich znaleźć można losową broń, bądź też element zbroi. Osobiście, po paru nieudanych próbach zyskania czegoś przydatnego, zacząłem całe zdobyte pieniądze wydawać na magię, co zawsze dawało pewny zysk.
Cat Quest zawiedzie osoby, które liczą na bardzo długi czas rozgrywki. Skupiając się na misjach głównych całość da się ukończyć już w okolicach 6 godzin. Jeżeli ktoś chce wykonać absolutnie wszystko, powinno mu wystarczyć 10 do 12 godzin.
Pod względem oprawy audiowizualnej, tytuł ten wypada całkiem dobrze. Kolorowa grafika jest miła dla oka. Ścieżka dźwiękowa, choć jest krótka, nieźle buduje klimat całości. Nie ma jednak żadnej melodii, która wpadłaby w ucho na dłużej.
Cat Quest jest nieźle wykonanym RPG akcji, skierowanym raczej do najmłodszych graczy. Proste sterowanie oraz niezbyt wygórowany poziom trudności pozwoli bezproblemowo odnaleźć się im kolorowym świecie gry.
Ocena portalu: 7
Grę do recenzji dostarczyło PQube
Dodaj komentarz