Minęło już ponad 20 lat od wydania przez Marvelous pierwszej odsłony Bokujō Monogatari, dostępnej przez wiele lat w Europie pod nazwą Harvest Moon. Wraz z zmianą wydawcy oryginalnej serii, tytuł na Starym Kontynencie został podmieniony w 2014 roku na Story of Seasons. Już za parę dni do sklepów trafi kolejna nowa odsłona tego cyklu – Story of Seasons: Trio of Towns.
Zabawę rozpoczynamy od stworzenia własnej postaci wykorzystując do tego parę podstawowych parametrów takich jak płeć, kolor skóry i oczu, czy wygląd twarzy. Dodatkowo wybrać musimy jedną z dostępnych osobowości, od której zależy jaki bonus startowy uzyskamy. Wśród nich znaleźć można więcej punktów staminy na start, czy dodatkową pulę pieniędzy.
Historia zaczyna się w momencie, gdy ma nastąpić kolejna przeprowadzka naszej rodziny, spowodowana przez pracę ojca. Główny bohater (bądź bohaterka) chce wykorzystać ten moment, by usamodzielnić się i jednocześnie spełnić swoje dziecięce marzenie – rozpocząć pracę na farmie. Mimo braku wiary w sukces, ojciec ostatecznie zgadza się. Głównym celem gry jest więc udowodnienie naszych umiejętności przed ojcem. Fabuła mimo to nie jest zbyt ważną częścią zabawy i to od nas zależy jak szybko będziemy wykonywać wszystkie zadania.
Nasze gospodarstwo znajduje się w okolicach drogi prowadzącej do tytułowych trzech miast. Gdy tylko otrzymujemy dostęp do jednego z nich, ktoś przychodzi nas po nim oprowadzić. Każde z nich posiada swój unikalny klimat oraz oferuje całkiem inne towary możliwe do zakupienia. Przykładowo pierwsze poznane miasto to inspirowane Dzikim Zachodem Westown. Jest to jedyne miejsce, w którym mamy dostęp do miejsc, gdzie po zdobyciu młotka wydobywamy minerały. W późniejszym czasie odblokowuje się droga do nadmorskiego Lulukoko Village, gdzie znajdują się sklep pozwalający na ulepszanie narzędzi, czy powiększanie domu.
Jedną z najważniejszych części gry jest jednak praca na farmie. Rozpoczynamy od bardzo skromnego gospodarstwa. Nasz dom jest fatalnej jakości, a do dyspozycji mamy małą liczbę pól uprawnych.
Zajmowanie się roślinami jest bardzo proste, wszystko opiera się po zasianiu głównie o ich regularne podlewanie, najlepiej co najmniej raz dziennie. Dostęp do wszystkich narzędzi oraz posiadanych nasion mamy z dostępnego pod przyciskiem R podręcznego menu. Prace na wirtualnej farmie potrafią w dalszej części gry zajmować całkiem sporo czasu. Z pomocą przychodzą ulepszenia przyrządów, które wymagają często ciężko dostępnych minerałów.
Opieka nad zwierzętami wypada tak samo łatwo, choć znacznie mniej czasochłonnie. Po zakupie danego zwierzaka ląduje on w odpowiednim budynku. Od tego momentu większość pracy z nimi opiera się na regularnym karmieniu, zbieraniu produktów oraz leczeniu w wypadku choroby. Po wybudowaniu większych budowli możemy także zająć się ich rozmnażaniem.
Naszą pracę na farmie spowalnia nieco system zmęczenia. Wszystkie czynności kosztują nas nieco energii, a wraz z rozwojem farmy potrzebujemy jej coraz więcej. Podstawowe pięć serc szybko przestaje wystarczać. Odnowić można ją na kilka sposobów, z czego najprostszy to zwykły sen. Dopóki nie rozbudujemy domu nadzieją na dalszą pracę jest odwiedzenie restauracji, w której posiłki przywracają nieco sił. W późniejszym czasie po ulepszeniu naszych czterech kątów oraz zakupie odpowiednich przepisów gra oferuje opcję samodzielnego ich przygotowywania z posiadanych przez nas plonów.
W celu ograniczenia wydatków na opiekę nad gospodarstwem mamy możliwość optymalizowania zużycia staminy tak, by wystarczała na jak najdłużej. Odpowiednie modyfikacje narzędzi pozwalają ograniczyć zużycie energii, zwiększyć ich efektywność, czy obszar działania.
Najprostszym sposobem by zarobić pieniądze jest sprzedaż efektów naszej pracy – roślin, potraw, ryb itd. Dostawy towarów możemy kierować do każdego z miast, co wpływa na zyskiwanie coraz wyższych rang w Town Link Rating. Wraz z jego wzrostem sklepy oferując coraz więcej przedmiotów. Dodatkowo okazją do podreperowania budżetu jest wykonywanie szybkich prac, takich jak podlanie komuś paru pól, porąbanie drewna, czy zebranie za kogoś plonów.
Po upływie określonego czasu mamy dostęp do coraz większej liczby w pełni opcjonalnych aktywności. W dowolnym momencie po otrzymaniu wędki możemy wybrać się nad dowolny zbiornik wodny i zacząć spokojne wędkowanie. Przechadzając się po miastach gra pozwala na natknięcie się na całą masę różnorodnych robaków, za których odkrywanie otrzymujemy nagrody. Znalazło się tutaj nawet miejsce na szczyptę archeologii.
Wszystkie z trzech miast tętnią życiem – po mapie gry mieszkańcy często się gdzieś przemieszczają. Sklepy są czynne wyłącznie w wybranych godzinach, po których ich właścicieli można spotkać poza nimi. W kalendarzu mamy zaznaczone daty urodzin większości postaci obecnych w produkcji, co pozwala na odwiedzenie ich w tym dniu oraz wręczenie prezentu.
Nie zabrakło także możliwości założenia rodziny. Po uzyskaniu odpowiednio wysokiego poziomu przyjaźni z daną postacią, gra pozwala na zaręczenie się z nią oraz w późniejszym czasie nawet na wzięcie ślubu. Po spełnieniu odpowiednich warunków otrzymujemy także szansę na powiększenie rodziny o jedno dziecko.
Największą zaletą produkcji jest dawana przez nią ogromna swoboda w naszych działaniach. Swoją farmę możemy rozwijać w dowolny sposób. Zadania dostarczane nam przez ojca nie narzucają nam stylu rozgrywki i są po części opcjonalne. Pieniądze praktycznie nie są tutaj żadnym problemem. Jest to typ gry, w której praktycznie nie da się przegrać, czy zbankrutować – nawet po całkowitym wyczyszczeniu konta jest masa opcji pozwalających na odbicie się od dna. Choć na pierwszy rzut oka Story of Seasons: Trio of Towns wydaje się niezwykle powtarzalne i nudne, tytuł ten potrafi niesamowicie wciągnąć i pomóc się zrelaksować.
Pod względem oprawy audiowizualnej, najnowsza produkcja Marvelous wypada bardzo dobrze. Kolorowa oprawa graficzna jest bardzo przyjemna dla oka. Każde z miast posiada swój unikalny, niepowtarzalny styl. Dodatkowo przez całą grę działa efekt 3D, co nie przeszkadza w utrzymaniu płynności. Ścieżka dźwiękowa jest co najwyżej średnia. Nieźle pasuje ona do klimatu gry, ale nic ponadto. Nie ma tutaj nic, co wpadałoby w ucho na dłużej.
Story of Seasons: Trio of Towns to kolejna świetna propozycja dla posiadaczy konsol z rodziny Nintendo 3DS. Spokojna i relaksująca rozgrywka oraz spora swoboda potrafią przyciągnąć do ekranów na wiele długich godzin.
Ocena portalu: 9
Grę do recenzji dostarczył Dystrybutor Nintendo Polska – ConQuest Entertainment a.s.
Dodaj komentarz