Killing Floor 2 miałem okazję ogrywać ze znajomymi na PlayStation 4, pierwsze co rzuciło mi się w oczy to niezbyt ambitna rozgrywka. Naszym zadaniem jest pozbycie się wrogów nadchodzących w falach, a na końcu trzeba pokonać bossa.
Kontynuacja pierwszej części rozbudowuje historię poprzednika, więc nadal walczymy z Zetami stworzonymi przez korporację Horzine. Tym razem akcja gry dzieje się w Europie i nawet Unia Europejska nie radzi sobie z zagrożeniem, jakim bez wątpienia są Zety. Możemy grać nawet w 6 osób, co oznacza, że gra może okazać się niezła grą kooperacyjną.
Z każdą falą przybywa przeciwników, a na samym końcu walczymy z jednym z bossów. Niektórzy nie stanowią poważnego zagrożenia i można ich pokonać, a inni w mgnieniu oka są w stanie zabić cała drużynę, co skutkuje przegraną. Na szczęście doświadczenie zdobyte w potyczkach nie przepada podczas przegranej.
Killing Floor 2 było dostępne w PlayStation Plus na konsolach Sony i właśnie w ten sposób otrzymałem grę. Właściciele Xboksa będą musieli zapłacić za grę, inaczej nie będą w stanie w nią zagrać. Na szczęście czeka na nich nowa zawartość w postaci map (Tropical Bash, The Descent i Summer Sideshow).
W moim przypadku gra świetnie sprawdziła się podczas grania ze znajomymi, mieliśmy wiele frajdy z zabijania kolejnych przeciwników. Jednak problemem jest zakup/ulepszanie broni, trzeba spędzić przy tym trochę czasu, aby wybrać to co nam rzeczywiście potrzebne. Nie zmienia to jednak faktu, że gra jest zabawna i można w nią zagrać dla rozluźnienia.
Rozegrałem w nią tylko parę meczów z dwoma znajomymi, kooperacja między nami była świetna, ale jestem ciekaw jak byśmy sobie radzili w sześć osób. W takich grach komunikacja jest kluczowa i często decyduje o wygranej lub przegranej.
źródło: https://www.videogamer.com/news/killing-floor-2-is-out-now-on-xbox-one
Dodaj komentarz