Marzec w tym roku jest wyjątkowo udanym miesiącem dla fanów trójwymiarowych platformerów. W krótkim odstępie czasu na rynek trafiły dwie udane produkcje należące do tego gatunku. Oprócz niedawno recenzowanego Yooka-Laylee, dostępne obecnie dla konsol PS4 i Xbox One, zadebiutował także omawiany tutaj Snake Pass.
Snake Pass jest tytułem, w którym kierujemy losami węża o imieniu Noodle, który wraz ze swoim przyjacielem Doodle’m musi odnaleźć klucze do magicznych bram. W związku z tym studio Sumo Digital przygotowało dość ciekawą i unikatową mechanikę rozgrywki, odwzorowując w miarę dokładnie ruchy tego gada. Kolejne etapy zabawy wymagają od nas odpowiedniego kombinowania w taki sposób, by udało się nam przemierzać coraz to bardziej wymyślne trasy bez możliwości skakania.
Ruch węża jest oparty na pełzaniu i owijaniu się wokół różnych obiektów, dzięki czemu możemy dotrzeć w wyżej położone miejsca, czy schodzić po ukryte nad przepaściami znajdźki. Pełną kontrolę otrzymujemy wyłącznie nad głową gada, reszta ciała jest bezwładnie ciągnięta za nią. Sterujemy nim wykorzystując głównie lewą gałkę oraz przycisk ZR, odpowiedzialny za ruch naprzód. Nie wystarcza jednak wcisnąć ZR by osiągnąć maksymalną prędkość z jaką może przemieszczać się wąż. Lepszy efekt daje wicie się na lewo i prawo, co ma przypominać bardziej typowy ruch dla tych gadów.
W grze zawarto 15 różnorodnych poziomów, podzielonych na 4 tematyczne sekcje. Pierwsze, najprostsze etapy pozwalają nam spokojnie zapoznać się z nieco nietypowym sterowaniem. Wraz z kolejnymi planszami tytuł wymaga od nas coraz więcej. W okolicach trzeciego świata gra zaczyna karać nas za coraz drobniejsze błędy. Przykładowo, zazwyczaj w początkowych etapach upadek powoduje co najwyżej konieczność ponownej wspinaczki na wyżej położone miejsca. Dalsze poziomy bywają wypakowane kolcami, przepaściami i lawą, które to natychmiastowo wysyłają nas do ostatniego punktu kontrolnego. Te nie są zbyt częste, przez co czasem trzeba przejść parę ciężkich sekcji platformowych wiele razy.
Największe wyzwanie gra stanowi jednak dla graczy, którzy lubią zbierać wszystkie możliwe znajdźki. Oprócz obowiązkowych do zebrania trzech kamieni na każdym etapie znaleźć można 20 niebieskich kul oraz 5 złotych monet. Najtrudniejsze w kolekcjonowaniu są te ostatnie poukrywane często w miejscach do których normalnie by raczej nikt się nie udał.
Pod względem oprawy wizualnej Snake Pass wypada świetnie. Kolorowa oprawa graficzna jest przyjemna dla oka. Wszystkie lokalizacje wyglądają bardzo dobrze. Jedynym mankamentem podczas zabawy bywają okazjonalne problemy z kamerą. Warta uwagi jest także miła dla ucha ścieżka dźwiękowa, przygotowana przez byłego pracownika Rare – Davida Vise’a, znanego między innymi z soundtracków do niektórych odsłon serii Donkey Kong.
Snake Pass jest kolejną wartą uwagi grą platformową. Produkcja brytyjskiego Sumo Digital przyciąga do siebie na wiele godzin wykorzystując do tego świetnie zbudowane poziomy, unikalny pomysł na rozgrywkę oraz przyjemną oprawę audiowizualną.
Dodaj komentarz