Przed kilkoma dniami swoją premierę miał trzeci odcinek przygód Mrocznego Rycerza według pomysłu Telltale Games. Poprzednie epizody były bardzo dobre, czego dowodami mogą być recenzje znajdujące się tutaj i tutaj. Czy najnowsza część trzyma poziom? Dowiecie się tego z niniejszego tekstu, do którego lektury oczywiście zapraszam.
New World Order jest najbardziej wciągającym z dotychczas wydanych odcinków. Wydarzenia nabierają tempa i ani na chwilę nie nudzą. W tym epizodzie wiele dzieje się w świecie Bruce’a Wayne’a. Można pokusić się o stwierdzenie, że Batman stanowi niejako tło historii. Przy czym nie czuć wstawienia go na siłę, bynajmniej. Bardzo zgrabnie w swej oszczędności wypełnia luki tworzone przez Bruce’a, zamykając fabułę w spójną, logiczną całość. Najwięcej spotyka Harvey’ego Denta. Sprawy zawodowe idą po jego myśli, czego nie można niestety powiedzieć o kwestiach prywatnych. Związek, w którym jest przechodzi bardzo poważny kryzys a nowa funkcja go przytłacza. Nie można przy tym zapomnieć o psychicznej przemianie Denta, przekształcającego się w znanego przeciwnika Batmana. Jeszcze nieodmienionego wizualnie, za to mentalnie jak najbardziej. Moneta również jest już bardziej znacząca, pomaga podejmować decyzje, często sprzeczne z wolą dawnego Harvy’ego. Przemiana Denta jest przedstawiana rewelacyjnie. A to nie jedyne, co dobre w New World Order. Bruce również ma problemy, natury sercowej, ale także zawodowej. Wayne Enterprises spotykają poważne niedogodności kadrowe, dawni znajomi nie będą tym, za kogo się podawali, niegdysiejsi sprzymierzeńcy będą podchodzili z rezerwą. Fabularnie najnowszy odcinek jest fenomenalny!
Jeśli chodzi o rozgrywkę, jest ona identyczna jak w poprzednich odcinkach. Nadal polega ona głównie na prowadzeniu rozmów i podejmowaniu w nich decyzji, kształtujących przebieg fabuły. Nadal występują sekwencje QTE, podczas których musimy odpowiednio operować przyciskami pada i gałkami analogowymi, by zwyciężyć w walkach. Nadal występują sekwencje detektywistyczne, w których analizujemy środowisko i poszlaki, łącząc je w fakty, by poznać to, co zdarzyło się na miejscu zbrodni. Jeśli polubiliście poprzednie dwa epizody i gry takie jak The Wolf Among Us, czy The Walking Dead, poczujecie się jak w domu.
Dźwiękowo dalej nie ma czego zarzucić. Głosy postaci są bardzo dobrze dobrane i brzmią tak, jak powinny. Batman wypowiada słowa w sposób, które mogą wywołać strach u niektórych osób, natomiast Bruce jest dyplomatą i rzadko kiedy, choć zdarza mu się, traci spokój. Mamy też zachwalanego już wcześniej Harvy’ego, którego przemiana jest po prostu genialna. Selina Kyle, Jim Gordon, Alfred, Lucius Fox – wszyscy bohaterowie, których napotykamy są grani co najmniej dobrze. Właściwie jedynym aspektem, do którego można mieć zastrzeżenia jest warstwa techniczna. Na początku gry występują okazjonalne sekundowe zwiechy i lekkie spadki liczby klatek na sekundę. Z czasem problemy te znikają, jednakże należy odnotować ich występowanie.
Podsumowując, New World Order to odcinek idealny. Ma wszystko, co powinno występować w dobrym filmie – świetnych aktorów, wciągającą bez reszty fabułę, suspens, niespodzianki w historii, trzymający w oczekiwaniu finał. Trzeci odcinek Batman: The Telltale Series jest najlepszym, jaki widziałem. Nie tylko w serii poświęconej Mrocznemu Rycerzowi, ale i w całym dorobku Telltale Games. To obowiązkowa pozycja dla fanów Batmana. Jego przygody zachwyciły mnie i jestem przekonany, że i Was porwą.
Ocena portalu: 10/10
Dziękuję za zapewnienie przepustki sezonowej studiu Telltale Games
Dodaj komentarz