Dragon Quest VII: Fragments of Forgotten Past w końcu trafi do Europy, a to za sprawą przygotowanego przez studio ArtePiazza portu dla konsoli Nintendo 3DS. Produkcja wydana pierwotnie na konsole Playstation była dostępna wyłącznie w Japonii oraz Ameryce Północnej, gdzie była znana pod zmienionym tytułem Dragon Warrior VII: Warriors of Eden. Gra ta trafi na półki sklepowe już 16 września.
Fabuła względem oryginału nie została mocno zmodyfikowana. W Dragon Quest VII wcielamy się w rolę syna rybaka, żyjącego z rodziną w Pilchard Bay na małej wyspie. Oprócz tego miasta znajdują się tam jeszcze dodatkowo: zamek królestwa Estard oraz starożytne ruiny. Z informacji uzyskanych od ojca dowiadujemy się, że jest to jedyny istniejący ląd na całej planecie.
Niedługo później razem z przyjaciółmi (księciem Kieferem oraz Maribel) odkrywamy sekret skrywany przez ruiny. Po wykonaniu kilku zadań otrzymujemy dostęp do pomieszczenia, w którym na słupach umiejscowione są niekompletne mapy tajemniczych miejsc. Gdy tylko złożymy jedną z nich w całość, przenosimy się do przeszłości nieznanej sobie wyspy, którą ratujemy. Od tego momentu naszym zadaniem jest przywrócenie na planetę wszystkich istniejących dawniej wysp i kontynentów, a także zrozumienie dlaczego akurat to nasza uniknęła strasznego losu pozostałych.
Ukończenie całej linii fabularnej zajmuje około 70 godzin, podczas których będziemy musieli zmierzyć się z wieloma ciekawymi zagadkami oraz sporą ilością przeciwników. Podobnie jak w wielu innych grach jRPG system walki opiera się na turach, gdzie na początku każdej z nich wydajemy rozkazy naszej ekipie, a potem wyłącznie możemy oglądać jakie one przyniosły skutki. Wśród poleceń znajdziemy możliwość wykonania podstawowego ataku, jak i wykorzystania zaklęć i zdolności podzielonych na trzy kategorie: ofensywne, defensywne oraz pozostałe. Po tym jak ukończymy odpowiedni fragment fabuły odblokowane zostaną różne klasy dla każdej z postaci.
Względem oryginalnego wydania na konsolę Playstation nastąpiło tutaj sporo zmian na plus. Początkowa sekcja dawnej wersji, polegająca na rozmawianiu z mieszkańcami miasta i rozwiązywaniu zagadek została nieco skrócona. Pewnym ułatwieniem jest ciągły dostęp do mapy na dolnym ekranie, pozwalający na prostą nawigację po nieznanych terenach bez konieczności zatrzymywania rozgrywki.
Zmienił się także sposób rozpoczynania walki z atakującymi nas w losowych miejscach potworami. W wersji na Playstation zaczynały się one w losowych momentach, podczas gdy na 3DSie by walka się odbyła musimy najpierw dotknąć wroga. Pozwala to na uniknięcie walk, kiedy chcemy szybko dostać się do danego miejsca, a gdy planujemy zdobyć trochę punktów doświadczenia możemy prościej znaleźć przeciwnika.
Poziom trudności nie jest zbyt wysoki. Wzrasta on uczciwie z rozwojem wydarzeń, pozwalając na pokonanie większości wrogów bez nadmiernego grindowania. Dodatkowo częsta możliwość zapisywania sobie stanu rozgrywki pozwala na bezproblemową kontynuację, nawet gdy jakimś przypadkiem zginiemy.
Oprawa graficzna została w całości przeniesiona w trzeci wymiar, co w połączeniu z efektem 3D konsoli wypada momentami naprawdę dobrze. Niestety, niska moc Nintendo 3DS daje o sobie znaki w postaci dość krótkiego zasięgu rysowania elementów terenu. Dzięki temu zachowano jednak sensowną płynność rozgrywki, bez bardziej odczuwalnych spowolnień nawet z uruchomionym 3D na starszym modelu konsolki.
Dragon Quest VII: Fragments of Forgotten Past w wersji na konsolę Nintendo 3DS jest udanym portem świetnej gry z pierwszego Playstation. Długa, przyjemna linia fabularna razem z odświeżoną oprawą graficzną ponownie wciąga na dziesiątki godzin. Warto zagrać, w szczególności jeśli nie miało się styczności w niedostępny oficjalnie w Europie oryginał sprzed lat.
Ocena portalu: 8,5
Grę do recenzji dostarczył Dystrybutor Nintendo Polska – ConQuest Entertainment a.s.