Strategie to wciąż dość niszowy gatunek na konsolach. Dlatego każdy tego typu projekt witam z otwartymi ramionami, z tą większą przyjemnością, że za ten tytuł odpowiada Team 17, twórcy Wormsów.
Jak zapewne domyśliliście się po tytule, w Aven Colony zarządzać będziemy kolonią na obcej planecie. Chyba każdy z nas marzył kiedyś o dalekich, intergalaktycznych podróżach. Teraz możemy wziąć odpowiedzialność za prowadzenie kolonii na nowym świecie.
W grze znajdziemy kilkanaście misji fabularnych oraz tryb piaskownicy. Co ciekawe każda z misji odgrywana jest na innej mapie, w zupełnie innej części planety. Będziemy więc budować kolonię w tropikach, na pustyni czy na biegunie. Każdy biom charakteryzuje się innymi właściwościami i na każdym gra się inaczej. Na przykład na skutej lodem ziemi dużo trudniej znaleźć miejsce do uprawy roślin.
Każda z misji ma z góry wyznaczony cel np. wysłanie misji ratunkowej za naukowcami czy zbadanie nieznanych budowli. Jednak to jak dojdziemy do tego końca zależy już w całości od nas. Gra daje nam sporą dowolność w budowaniu bazy. Przede wszystkim od samego początku dostępne są wszystkie budowle. Część z nich można ulepszać i aby na przykład postawić kopalnię trzeciego poziomu trzeba pierw wybudować zwykłą i ulepszyć ją do poziomu drugiego. Nie zmienia to jednak faktu, że każda budowla stoi przed nas otworem i właściwie jednym ograniczeniem będą dla nas surowce, a w przypadku niektórych budynków, lokalizacja.
Budujemy tutaj budynki mieszkalne, parki, kopalnie, młyny czy fabryki. Do wytwarzania jedzenia możemy stworzyć farmę lub szklarnie. Ta druga ma tą zaletę, że w czasie zimy produkuje 50% pożywienia, zaś farmy są w tym czasie nieaktywne. Wszystkie nasze budynki musimy połączyć albo bezpośrednio jeden z drugim albo korzystając z korytarzy. Nie możemy oczywiście zapomnieć o filtrowaniu powietrza, wydobyciu wody czy ochronie przed zanieczyszczeniami i obcymi organizmami.
Do handlu z orbitującym nad planetą statkiem matką przyda się port, a do sprowadzania nowych mieszkańców centrum imigracyjne.
Wybór budynków jest spory, trzeba nieźle zarządzać naszą kolonią by sprawić że jej mieszkańcy byli szczęśliwi. Mamy dostęp do wielu statystyk i wykresów. Monitorujemy szczęście populacji, jakość powietrza itd. Na zadowolenie naszych mieszkańców wpływ ma na przykład odległość pracy od domu. Ludzie nie lubią też zbytnio przechodzić pomiędzy budynkami, więc warto zadbać o odpowiednie korytarze.
Czasem nasza kolonia zostanie zaatakowana przez zarodniki obcych, więc warto wybudować stacje dronów czyszczących. Do opieki nad przestępczością należy wybudować drony policyjne, a do budowania potrzebne są drony budujące. Trochę szkoda, że 3 różne zadania wykonują identyczne jednostki, różniące się między sobą tylko kolorem.
Sterowanie przystosowane zostało do kontrolerów konsoli. Powtarzam to przy każdej tego typu grze, ale warto to podkreślić – w tego typu grach ekonomicznych ultra precyzja myszki nie jest potrzebna. Bez problemu możemy zarządzać naszymi budowlami, przeglądać statystyki i inne informacje. Gra się bardzo przyjemnie i nie odczuwałem żadnych problemów ze sterowaniem. Wszystko jest intuicyjne i idzie się przyzwyczaić.
Podoba mi się, że w łatwy sposób możemy zwiększyć zatrudnienie w wybranych budynkach. Jeśli wiemy, że potrzeba nam większej produkcji w kolonii to możemy wybrać opcję zwiększenia zatrudnienia w danym przybytku. Wtedy system automatycznie wyśle dodatkowych pracowników do pracy.
Co ciekawe udało mi się znaleźć jedno menu, w którym twórcy zapomnieli podmienić ikonki i zamiast przycisku X z kontrolera PlayStation widnieje tam A z kontrolera od Xboxa.
Graficznie tytuł prezentuje się bardzo dobrze. Kolorowe tła i ekosystemy planety ciekawie kontrastują z surowymi, metalowo-szklanymi elementami naszych budowli. Gra też działa płynnie. Nie napotkałem żadnych zwolnień ani innych problemów, nawet przy większych koloniach. Szkoda tylko, że tytuł nie jest dostępny po polsku, co dla niektórych może być czynnikiem dyskwalifikującym.
Jeśli gra okaże się dla was za prosta to istnieje możliwość zwiększenia poziomu trudności. Im wyżej tym oczywiście trudniej, więc nie zapuszczajcie się w tamte rejony jeśli nie jesteście całkowicie pewni swoich umiejętności.
W Aven Colony gra się naprawdę bardzo przyjemnie. Gra bardzo wciąga i jest tak skonstruowana, że co chwila coś się dzieje. Jak tylko zbierzemy środki na nowy budynek to chwilę później okaże się, że gdzieś coś musimy naprawić. Dalej dostaniemy powiadomienie, że prądu brakuje, więc zaczynamy szukać miejsca gdzie postawić generator. I tak w kółko. Przez to co chwila łapałem się na tym, że mówiłem sobie „o, jeszcze 5 minut, zrobię to i to”. Tym samym przedłużając sobie grę o wiele kolejnych minut. Grając w ten tytuł nie mogłem się od niego oderwać, a to chyba najlepsza rekomendacja
Dziękujemy Team 17 za dostarczenie gry do recenzji.
Rozgrywka:
Galeria:
Dodaj komentarz