Seria Yo-Kai Watch zyskała kilka lat temu ogromną popularność, sprzedając miliony 3DSowych kartridżów oraz wiele towarzyszących jej przedmiotów, czy zabawek. Druga odsłona serii, podobnie jak w przypadku Pokemonów, została podzielona na dwie osobno sprzedawane części, różniące się głównie dostępnymi stworkami i paroma misjami.
Yo-Kai Watch jest serią wzorującą się nieco na różnorodnych mitycznych stworzeniach, znanych z japońskiej mitologii. Ogólnie pojęcie yōkai obejmuje ogromną gamę stworów takich jak duchy, widma, demony, diabły. Pojawiają się one pod postacią zarówno zjawisk, czy zwierząt, jak i przedmiotów codziennego użytku jak parasol, lub czajnik. Nowa odsłona serii pozwala na zaprzyjaźnienie się z ponad 350 różnorodnymi stworzeniami.
Fabuła Yo-Kai Watch 2 kontynuuje historię z poprzedniej odsłony, jednak robi to w taki sposób, by gracz nie musiał znać wcześniejszej historii. Zaczynamy od tego, jak pod osłoną nocy dwa tajemnicze stworzenia czyszczą pamięć wybranej przez nas postaci (Nate lub Katie) oraz kradną tytułowy zegarek. Identycznie jak w jedynce, pierwszą ważniejszą czynnością jest łapanie robaków, polegające na podejściu do odpowiedniego miejsca (np. drzewa), wycelowaniu za pomocą rysika w robaka, a następnie wciśnięciu przycisku w odpowiednim momencie.
Po drodze do domu nasza postać zauważa tajemniczy sklep nazwany Memory Store, przed którym stoi znany z poprzednika automat. W tym miejscu odkupujemy nasz zegarek oraz otrzymujemy razem z nim żeton do wspomnianego wcześniej automatu, z którego otrzymujemy naszego Yo-kaia – pomocnika Whispera, a także po krótkiej chwili odzyskujemy wszystkie wspomnienia. Jibanyana poznajemy w niemal identyczny sposób jak w pierwszej grze, jak próbuje on walczyć przeciwko ciężarówce.
Fabułę w produkcji poznajemy poprzez wykonywanie kluczowych misji, często wymagających przejścia kilku mniejszych, niezwiązanych ze sobą zadań. Do każdego z nich otrzymujemy znacznik na mapie prowadzący nas do celu. Wiele z wczesnych zadań polega na niemal bezmyślnym bieganiu między kolejnymi oznaczonymi miejscami. W takim momencie zaczyna być nieco irytujący system staminy, pozwalający biegać przez bardzo krótkie dystanse.
Mapa w Yo-Kai Watch 2 została nieco powiększona względem poprzedniczki. Oprócz znanego już miasteczka Springdale, dostęp do stacji kolejowej otwiera nam dostęp do dwóch nowych lokalizacji – wioski oraz miasta nadmorskiego. Jazda pociągami polega na zakupieniu biletu, wejściu do odpowiedniego pociągu oraz potem pilnowaniu, by wysiąść z niego na odpowiedniej stacji. By dotrzeć do niektórych miejscówek będzie trzeba od czasu do czasu przesiadać się między pociągami należącymi do różnych linii. Podczas podróży czasami znajdą się różne osoby, które będą się do nas przysiadać i poczęstują nas słodyczami, czy podzielą się książką. Mogą się również trafić znudzone Yo-Kaie, które będą chciały z nami powalczyć.
System walki według mnie w pierwszej odsłonie nie był mocną stroną gry. Od początku można było zauważyć, że gracz ma zbyt małą kontrolę nad odbywającą się akcją. Niestety w dwójce praktycznie się on nie zmienił. Ponownie wystawiamy do bitwy 6 Yo-Kaiów ustawionych w kole. Trzech znajdujących się z przodu automatycznie atakuje wrogów, przez co walki ze słabszymi przeciwnikami nie wymagają od nas niczego poza wciśnięciem przycisku rozpoczynającego walkę. Nie mamy żadnej kontroli nad wybieranymi atakami, ani ich typami.
Ciekawsze bitwy zaczynają się dopiero w dalszej części gry, gdzie trzeba czasami rozsądnie obracać kołem tak, byśmy mogli je leczyć, czy wykorzystywać ataki specjalne zwane Soultimate. Ruchy te w zależności od stworka mogą być potężnymi atakami, ruchami zwiększającymi krótkotrwale statystyki, nakładającymi negatywne statusy na wroga lub też leczącymi resztę zespołu. By je wywołać należy na dolnym ekranie rozegrać krótką mini-gierkę. Szkoda, że twórcy przygotowali ich bardzo mało, przez co bardzo często się powtarzają. Oprócz tego, gdy wróg nałoży na nasze Yo-Kaie jakiś negatywny status możemy go oczyścić poprzez użycie Purify.
https://www.youtube.com/watch?v=9oOunccavPk
Ostatnią opcją jest możliwość ręcznego wyboru celu ataku, przydatnego w dwóch przypadkach. Jeśli zależy nam na zaprzyjaźnieniu się z jakimś stworkiem możemy w ten sposób poznać jego typ, by móc podsyłać mu ulubione słodycze zwiększające szansę na zdobycie jego medalu. Podczas walk z bossami w ten sposób warto nakierować nasze Yo-Kaie na słabe punkty wroga.
Yo-Kai Watch 2 jest także pierwszą odsłoną serii, która została wyposażona w pełnoprawny system wymian oraz walk sieciowych. Walczyć można zarówno ze znajomymi, jak i z losowymi osobami z sieci. Po bitwach otrzymuje się specjalne punkty BP, pozwalające zdobyć nieco przydatnych przedmiotów.
https://www.youtube.com/watch?v=OZGdGd_nw38
Pod względem oprawy audiowizualnej gra wypada bardzo dobrze. Level-5 pokazuje, że mimo kiepskich podzespołów już 6-letniego 3DSa da się zrobić ładną trójwymiarową produkcję z działającym cały czas efektem 3D. Ścieżka dźwiękowa składa się zarówno z nowych, jak i powracających, przyjemnych dla ucha melodii.
Yo-Kai Watch 2 jest przyjemną grą, skierowaną głównie do młodszych graczy. Uproszczony system walki, dający niewiele kontroli nad swoją drużyną może nieco przeszkadzać. Mimo to przyjemna oprawa audiowizualna, czy przyjemny tryb sieciowy pozwalają na spędzenie z tytułem dziesiątek mile spędzonych godzin.
Dodaj komentarz