Pewnie większości z Was Driveclub kojarzy się z super wyścigami samochodowymi. Można chyba nawet mówić jednymi z najlepszych, które ukazały się na PlayStation 4 ekskluzywnie – co warto podkreślić. Teraz dodatkowo produkcja ta będzie kojarzyła się Wam z super wyścigami motocyklowymi.
Jeśli jeszcze nie wiecie, co to jest Driveclub Bikes, to spieszę z tłumaczeniem. Jest to kolejne DLC wydane do flagowej produkcji studia Evolution Studios. Jeśli ograliście już Driveclub, włącznie z przepustką sezonową, to natychmiast musicie sięgnąć po kolejne rozszerzenie, które jest wyśmienite. Osoby, które nie posiadają podstawki mogą także nabyć ten dodatek w wersji samodzielnej (standalone).
Co czeka nas w Driveclub Bikes? Mowa tutaj oczywiście o motocyklach. Teraz bierzemy udział w potyczkach, nie samochodowych, a z jednośladami w roli głównej. Dla graczy, którzy mieli już przyjemność zabawy z autami mogą czuć pewien niedosyt, bo trasy, na których ścigamy się motocyklami są identyczne do tych z wersji podstawowej. Nie ma żadnych nowych miejsc, a więc po raz kolejny przemierzymy kraje Europy, Azji, czy Ameryki Północnej.
Wyścigi skonstruowane są na tej samej zasadzie, jak te z autami. Za każde zawody możemy otrzymać od zera do trzech gwiazdek. W dalszym ciągu podczas jazdy musimy wykonać coś na wzór zadań pobocznych, m.in. rozwinięcie określonej prędkości czy pokonanie okrążenia w wyznaczonym czasie. Zdobycie odpowiedniej liczby gwiazdek odblokowuje nam dostęp do kolejnych wyścigów.
W trybie Tour mamy do zdobycia 162 gwiazdki, co przekłada się na 54 zawody o różnym stopniu trudności i w różnym rodzaju. Sporo… Oprócz tego są także pojedyncze zawody, na które składają się zwykłe, tradycyjne wyścigi, sprinty na krótkich odcinkach, próby czasowe oraz to co w przypadku samochodów nazywało się driftem tutaj jest nazwane „biegłością”. O co w tym chodzi? Jest to względnie krótki odcinek trasy, który pokonujemy w czasie do 30 sekund. Po drodze musimy w odpowiednich miejscach przejechać się na tylnym lub przednim kole czy też uzyskać docelową prędkość tak, aby fotoradar cyknął nam fotkę. Za każdy ten element otrzymujemy punkty, które z kolei przekładają się na ostateczną liczbę gwiazdek, które zdobędziemy z tegoż wyzwania.
Pod względem graficznym jest pięknie, ale do tego już przywykł każdy kto miał już tę przyjemność ścigania się brykami w Driveclub. Podobnie jest też z oprawą dźwiękową. Z wielką przyjemnością słucha się ryku silników. Otoczenie jest cudowne, każdy jeden szczegół dopieszczony jest maksymalnie, co naprawdę potęguję jakość doznań, których doświadczamy podczas zabawy. Do dyspozycji twórcy oddali nam kilkanaście motocykli, z których każdy prezentuje się naprawdę oszałamiająco. Warto czasami nawet odpalić ten tytuł chociażby po to, aby podziwiać te wspaniałe maszyny, demony prędkości. Wśród jednośladów znajdą się takie maszyny jak: Kawasaki Ninja H2, Yamaha YZF-R1, Honda CBR1000RR Fireblade oraz inne modele tych producentów, a także KTM, Ducati czy Bimota. Jest w czym wybierać.
Model jazdy znajduje się gdzieś na pograniczu typowo arcadowego i symulacji. Nie jest ciężko, ale też nie jest zupełnie łatwo. Władanie maszyną zależy przede wszystkim od jej mocy – tak jak i w życiu. „Rozpędzić się jest łatwo, ale zatrzymać się możesz nie mieć już okazji”. Motocykle niższej klasy można opanować dużo szybciej, niemniej jednak nie wystarczy dusić wyłącznie gazu i pokonywać zakręty na uślizgu. To na pewno nie skończy się dla nikogo dobrze. Jeśli już mowa o tym, to warto zaznaczyć, że nie oglądamy gleby naszego zawodnika. Zamiast latających kukieł, które już widywaliśmy w innym motocyklowych ścigałkach, widzimy ekran z napisem Driveclub i maszyna zostaje postawiono do pionu, a my tylko wąchamy smród spalonych opon przeciwników, którzy właśnie nas minęli.
Podsumowując Driveclub Bikes to świetny dodatek do podstawki. Mając pełny zestaw od Evolution Studios, zabawa gwarantowana na dziesiątki godzin. Wyścigi motocyklowe czy samochodowe, do tego fantastyczna grafika, ciekawy model jazdy, wspaniałe trasy, sporo trybów, czego chcieć więcej?
Grę do recenzji dostarczył: Sony Computer Entertainment.
Dodaj komentarz