Siberia Raw Prism to smukłe i z wyglądu bardzo piękne stylistycznie słuchawki. Błyszczący biały plastik połączony z szarymi obszyciami membran i górnego pałąka prezentuje się naprawdę uroczo. Urody dodaje im także wbudowany w lewą membranę mikrofon oraz na zewnętrznych stronach pulsujące niebieskie okręgi.
Niestety mikrofon, który tak precyzyjnie został ukryty w lewej membranie spisuje się fatalnie na imprezach na PS4. Moi rozmówcy cały czas mi narzekali, że słyszą siebie w swoich słuchawkach, Musiałem wejść na konsoli w ustawienia mikrofonu i zmniejszyć jego czułość na 1/5, wtedy szło dopiero normalnie rozmawiać. Musiałem to robić za każdym razem po dołączeniu do imprezy, było to upierdliwe i dla mnie i moich znajomych. Mikrofon ma opcje szybkiego wyciszenia, w tym celu należy nacisnąć na obudowę lewej słuchawki.
Mikrofon ma teoretycznie dobra opcję, która niestety wypada bardzo słabo na konsoli. Funkcja nazwana Mic Auto-Optimization DSP automatycznie dostosowuje poziom dźwięku do naszego głosu i odgłosów z zewnątrz. Niestety, aby tę opcje uaktywnić musimy podpiąć słuchawki do PC i zainstalować specjalne oprogramowanie. Efekty na konsoli praktycznie są nieodczuwalne.
Słuchawki niestety nie mają żądnego systemu sterowania, ani pilota na kablu, ani przycisków na obudowie membran. Całym zestawem możemy kontrolować tylko przez ustawienia PS4. To duża wada, ponieważ większość moich rozmówców słyszałem cicho, a i samym grom brakowało mocnego uderzenia.
Do samego dźwięku nie mogę mieć zastrzeżeń wszystko jest wyraźne, tylko każdemu efektowi brakuje mocy. Czasami to było naprawdę irytujące, gdy w ustawieniach konsoli wszystko jest ustawione na maksa, a słuchawki po prostu grają. Warto podkreślić, że dźwięk pomimo małej mocy, jest bardzo dobrze zbalansowany, tony wysokie nie dominują na niskimi lub odwrotnie. One po prostu dobrze grają, do tego ostały stworzone, tylko brakuje im tej mocy na PS4. Sytuacja dużo lepiej wygląda na PC, tam słuchawki grają już głośno, świetnie nadają się do słuchania muzyki lub oglądania filmów. Nasze odczucia możemy jeszcze dodatkowo doprecyzować oprogramowaniem, które oferuje kilka wariantów dźwięku lub możemy także stworzyć własne.
Wielka zaletą jest oddychający materiał, który zastosowano do obszycia membran i górnego pałąka. Po kilku godzinach uszy naprawdę się w nich nie gotują, ale niestety słuchawki już po godzinie zaczynają o sobie dawać znać i naciskać na uszy. Moje uszy mieściły się w membranach, ale niestety nie miały tam żadnego luzu. Niestety słuchawki też nie najlepiej tłumią dźwięki otoczenia. Sporą wadą jest też krótki kabel, którego długość wynosi zaledwie 1.5 metra
Cena producenta: €69,99
Cena w polskich sklepach: od 190zł
jednym słowem lipa przez duże ”L”, nie warta nawet tych 150-200zł 🙂